Ukraina Ukraina....wypatrywana od lat
Kochani! Dzięki za wszelkie znaki
...za klucz pod pelargonią /czerwoną/...za pościel pachnącą,
za czarne lakierki, za ciepłe słowa na drogę!!!
Szalejemy przed.........
wszelkie informacje co do nas spłynęły od ludzi stamtąd wracających, mówią, że będzie ....
egzotycznie
.........i same przygody
- w drogach dziury /ale co to dla nas wyćwiczonych na naszych dróżkach/
- „hotele” zapewniają tylko dach nad głową....bo spać w nich lepiej nie:)
- woda jest limitowana godziny ranne i wieczorne /a lepiej iśc do rzeczki/
- prąd wieczorami „odpoczywa”...czyli go nie ma
- jedzonko .......najlepiej swoje, choć wareniki /pierożki/ od rana do nocy są dostępne
ale za to dostaniemy to co najlepsze -
tamtejszych LUDZI ......PRZYRODĘ i ducha historii tamtych ziem
Ita gdy oglądam Twoje linki, gdy czytam o tych wspaniałościach w przewodnikach/większość będzie już wspomnieniem/ , to naprawdę tam dookoła COŚ jest.
Mamy dużo czasu, więc zajrzymy w rózne zakątki, więcej nas będzie we wioskach, siołach niż w miastach.....kościoły, cerkwie, synagogi, cmentarze, ruiny........no i spotkania z tamtejszą ludnością.
Popytamy się o przeszłość....
W Krzemieńcu zatrzymamy sie na parę dni, „Szwajcaria Wołyńska” z jarami, wzgórzami i dolinami będzie tego warta.
Także w Kamieńcu Podolskim założymy obóz, może nawet popływamy po Dniestrze.
Nie wiedząc jak sobie poradzić ze zdjęciami, wybraliśmy rozwiązanie, zabieramy laptop,
aby zdjęcia przerzucać na dysk......więc hulaj dusza!!
Gdy się rozeszła wieść, że tam jedziemy, wiele osób wspomina
swoich przodków z tamtych stron...spróbujemy niektórych odszukać.
No i najchętniej to byśmy WAS wszystkich tam zabrali........:)
Rok temu / tam za plecami .......wymarzona UKRAINA /zejście z Rozsypańca/
kolejka bieszczadzka Majdan - Cisna
jeszcze tylko jutro praca........a potem.......JEDZIEMY
/w sobotę, będziemy w Zamościu - pierwszy raz - i już tam zaczniemy oczy szeroko otwierać...
w końcu będziemy Waszymi oczami
/
Krakowianko, Małgosiu Sz - udanego urlopu!