Cześć Druhny!
Jestem, właśnie przed chwilą wróciłam. Chyba dzisiaj nie dam rady napisać więcej, przepraszam. Padam po tych kilkunastu godzinach...ale nie ze zmęczenia, ani nawet z powodu migreny, z którą się zmagałam od rana, tylko od nadmiaru wrażeń. To wszystko jest zbyt NIESAMOWITE!!!
Na szybko wklejam Druhnom SZCZYTENKĘ, którą napisała specjalnie dla nas An-dora (DZIĘKUJEMY!!!), oraz komórkowe zdjęcie@Maszmun, a na nim An-dora, Emcia, ja oraz Bromba. Więcej wkrótce, i tu i tam.
Wszystkie bardzo BARDZO mocno Was pozdrawiamy!!! Było nas zdecydowanie ZA MAŁO do pieczenia chleba