Duśka gratuluję bardzo bardzo - taki powód tłumaczy wszystko, nawet tak długą nieobecność
a jak było na obronie? jaki miałaś temat pracy?
pozdrawiam Panią Magister - a kiedy będzie Pani Doktor?
www.krystynajanda.pl
Forum Krystyny Jandy
HYDE PARK
przez M.C. Wt, 10.07.2007 22:35
I wierszenka zeby nie wyjsc z wprawy...
Dobrego Druhny!
The jigolo's jumpin salty (Salt Lake City?)
ain't no trade out on the streets (....bo sa ulice i zaulki z latarniami...., wystarczy zapytac kuzynke Dyskrecje)
half past the unlucky (albo pol do szczesliwej, phi)
and the hawk's a front-row seat (to nasza Sowa oglada "Lament" sokolim oczodolem)
dressed in full orquestration (bo to nie byla plaza nudystow w Debkach)
stage door johnnys got to pay (prosiMY o skarbonke swinke na placu! Sowa, Ty to masz glowe!)
and sent him home(a on powiedzial "forvive me pretty baby but I always take long way home")
talking bout the one that got away (pachnie mi tu urlopikiem w tropiku! Trzynastko ile mozna czekac na turkusowa wode?! BUM! Susza w CA! Luuuudzie!)
could a been on easy street (to bedzie ulubiony zaulek Alberty!)
could a been a wheel (kazdy nowoczesy tabor cyganski posiada takie jedno, hihi, no i jakie przepowiednie?)
with irons in the fire (aaaaaa, takie tatuaze podziemnych organizacji o ktorych wspomina pan Brown, phi Sciana....)
and all them business deals (hihi, najwazniejsze zeby sie sprzedawalo i zeby byly ladne liczby. Druhna Gocha proszona na konsultacje!)
But the last of the big-time losers(o co byla ta gra? Hihi, co ja poradze lubie gre w ktorej mozna przegrac. Jedni probuja wygrac inni probuja przegrac, phi.)
shouted before he drove away (w starym Pontiacu)
I'll be right back as soon as I crack (a tus mi Humpty Dumpty!)
the one that got away (eeee tam napatrzy sie na niebieskie morze i wroci do roboty, do zycia, phi)
the ambulance drivers don't give a shit (do they give a damn?)
they just want to get off work (money is something you throw from the back of the train, phi. KONKURS jakiej piosenki pana Tomka slucha Emcia piszac symultanicznie tekst? Hihi.)
and the short stop and the victim (Alberta! Usta usta!)
have already gone berserk (Hobbity dostaly szalu! Skacza do wanny! Chca byc za statystow w Skoku z wysokosci.)
and the shroud-tailor measures him (pan Fizyk w przebraniu, heeeej, niektorzy MUSZA pisac wierszenki inni MUSZA mierzyc)
for a deep-six holiday (hihi, czy mozna poprosic o deep-nine holiday)
the stiff is froze, the case is closed (powiedzial Maszmun w sadzie. BUM!)
on the one that got away ("I will go before us, and show the way back home", facet zawsze potrzeboje kobiety pilota, phi)
Jim Crow's directing traffic (hihi, wlasnie go przejechala kobieta ktora nacisnela na gaz)
with them cemetery blues (a ja myslalam ze to byla polka, pan Tomek sie zdecyduje!)
with them peculiar looking trousers (vintage! A u mnie w sobote na targu wystepowal SWIETNY tercet gitarowy! Spiewali
troche ala Johnny Cash, sprzedali byli rano wszystkie swoje CD a chetnie bym kupola, no i wystepowali w odziezy vintage!)
them old Italian shoes (buty stare, ale okulary za to nowe, hihi)
the wooden kimona was all ready (czy ktos tu popelnil zbrodnie? Znaczy sie horror komediowy ala pan Tomek?)
to drop in San Francisco Bay (zakaz zasmiecania zatoki! BUM! BUM! BUM!!!)
but now he's mumbling something (no co nie kazdy jest oratorem rzymskim, phi)
all about the one that got away (ta Alberta spryciara na sam szczyt Giewontu ja ponioslo!)
Costello was the champion (we are the champions!)
at the St. Moritz Hotel (phi, dzisiaj Kredens, jutro Szwajcaria)
and the best this side of Fairfax,(pojutrze UK, a popojutrze pojdziemy z torbamy, hihi)
reliable sources tell(czili tylko gazeta FAKT)
but his reputation is at large (Alberta martwi sie reputacja wujka...)
and he's at Ben Frank's every day(workoholik na 116!)
waiting for the one that got away(drozdze? Nope, wszystkie drozdze trzyma pod Swietym Kluczem Druhna Sciana, hihi.)
he's got a snake skin sportshirt, (rece precz od wezej skory!!!!)
and he looks like Vincent Price (hello I am Vincet Price witamy w wierszence.... booooooo.....)
with a little piece of chicken (Chickens! Hobbity uciekaja az sie kurzy! Boja sie horrorow)
and he's carving off a slice (Thanksgiving, Swieto Dziekczynienia, specjalny oksymoron dla Druhny Sciany, hihi. Druhna sie
nie krepuje i sowie uzyje na pielgrzymach z Europy.)
but someone tipped her off (agent tajnego wywiadu, western kryminalny, ktora Druhna ma pilota i przeskakuje miedzy kanalami?!)
she'll be doing a Houdini now any day(Alberta jest wszechstronna! Dzisiaj postanowila zostac medium.)
she shook his hustle (jak Druhna Bronka struny gitary)
and a Greyhound bus'll (nie bedzie zadnego 'll, bo Hobbity zzarly opony)
take the one that got away (...come with me, together we can take long way home...)
Andre is at the piano (a gdzie jest pan Tomek w takim razie?)
behind the Ivar in the sewers (aaaa, to taka scena uliczna z rynsztokamy)
with a buck a shot for pop tunes,(i wypil te melodie szybkim duszkiem, lyk, lyk, lyk!
and a fin for guided tours (zwiedzanie na wlasna reke, a od czego sa przewodniki i porady Druhen podrozniczek, ne?)
He could of been in Casablanca (acha, hihi, Druhna Sciana juz bierze szczepionki na okazje wyjazdu do Afryki, hihi, dobre Emcia DOBRE!)
he stood in line out there all day (a o wczesniejszej rezerwacji biletow to nie slyszal?)
but now he's spilling whiskey (heeeej, lepiej whiskey niz gossips, zna sie na DYSKRECJI)
and learning songs about a one that got away (uczy sie od Druhny Bronki, ktore nauczyla sie od Druhny Sciany)
well I've lost my equilibrium(o cholerkunia, nawias mi sie chwieje!)
my car keys and my pride (Albert, pradziadus Alberty to zapomnial byl klucze do mieszkania w wlasna noc poslubna i musial dzwonic po gospodynie...)
tattoo parlor's warm (nowy tatuaz dla pana Tomka!)
and so I huddle there inside (nowa szuflada dla pan Tomka!)
the grinding of the buzz saw (nowy instrument dla pana Tomka)
whatchuwanthathingtosay (powiedzial na migi Hobbit do Hobbita)
just don't misspell her name (literowki to MY a nie NAM! PHI!)
buddy she's the one that got away (nowa kuzynka pana Tomka...)
pan Tomek + (Emcia, zeby nie bylo ze jest zastoj w wierszenkach, NO!)
http://www.youtube.com/watch?v=jCNDZY4v ... ed&search=
Dobrego Druhny!
The jigolo's jumpin salty (Salt Lake City?)
ain't no trade out on the streets (....bo sa ulice i zaulki z latarniami...., wystarczy zapytac kuzynke Dyskrecje)
half past the unlucky (albo pol do szczesliwej, phi)
and the hawk's a front-row seat (to nasza Sowa oglada "Lament" sokolim oczodolem)
dressed in full orquestration (bo to nie byla plaza nudystow w Debkach)
stage door johnnys got to pay (prosiMY o skarbonke swinke na placu! Sowa, Ty to masz glowe!)
and sent him home(a on powiedzial "forvive me pretty baby but I always take long way home")
talking bout the one that got away (pachnie mi tu urlopikiem w tropiku! Trzynastko ile mozna czekac na turkusowa wode?! BUM! Susza w CA! Luuuudzie!)
could a been on easy street (to bedzie ulubiony zaulek Alberty!)
could a been a wheel (kazdy nowoczesy tabor cyganski posiada takie jedno, hihi, no i jakie przepowiednie?)
with irons in the fire (aaaaaa, takie tatuaze podziemnych organizacji o ktorych wspomina pan Brown, phi Sciana....)
and all them business deals (hihi, najwazniejsze zeby sie sprzedawalo i zeby byly ladne liczby. Druhna Gocha proszona na konsultacje!)
But the last of the big-time losers(o co byla ta gra? Hihi, co ja poradze lubie gre w ktorej mozna przegrac. Jedni probuja wygrac inni probuja przegrac, phi.)
shouted before he drove away (w starym Pontiacu)
I'll be right back as soon as I crack (a tus mi Humpty Dumpty!)
the one that got away (eeee tam napatrzy sie na niebieskie morze i wroci do roboty, do zycia, phi)
the ambulance drivers don't give a shit (do they give a damn?)
they just want to get off work (money is something you throw from the back of the train, phi. KONKURS jakiej piosenki pana Tomka slucha Emcia piszac symultanicznie tekst? Hihi.)
and the short stop and the victim (Alberta! Usta usta!)
have already gone berserk (Hobbity dostaly szalu! Skacza do wanny! Chca byc za statystow w Skoku z wysokosci.)
and the shroud-tailor measures him (pan Fizyk w przebraniu, heeeej, niektorzy MUSZA pisac wierszenki inni MUSZA mierzyc)
for a deep-six holiday (hihi, czy mozna poprosic o deep-nine holiday)
the stiff is froze, the case is closed (powiedzial Maszmun w sadzie. BUM!)
on the one that got away ("I will go before us, and show the way back home", facet zawsze potrzeboje kobiety pilota, phi)
Jim Crow's directing traffic (hihi, wlasnie go przejechala kobieta ktora nacisnela na gaz)
with them cemetery blues (a ja myslalam ze to byla polka, pan Tomek sie zdecyduje!)
with them peculiar looking trousers (vintage! A u mnie w sobote na targu wystepowal SWIETNY tercet gitarowy! Spiewali
troche ala Johnny Cash, sprzedali byli rano wszystkie swoje CD a chetnie bym kupola, no i wystepowali w odziezy vintage!)
them old Italian shoes (buty stare, ale okulary za to nowe, hihi)
the wooden kimona was all ready (czy ktos tu popelnil zbrodnie? Znaczy sie horror komediowy ala pan Tomek?)
to drop in San Francisco Bay (zakaz zasmiecania zatoki! BUM! BUM! BUM!!!)
but now he's mumbling something (no co nie kazdy jest oratorem rzymskim, phi)
all about the one that got away (ta Alberta spryciara na sam szczyt Giewontu ja ponioslo!)
Costello was the champion (we are the champions!)
at the St. Moritz Hotel (phi, dzisiaj Kredens, jutro Szwajcaria)
and the best this side of Fairfax,(pojutrze UK, a popojutrze pojdziemy z torbamy, hihi)
reliable sources tell(czili tylko gazeta FAKT)
but his reputation is at large (Alberta martwi sie reputacja wujka...)
and he's at Ben Frank's every day(workoholik na 116!)
waiting for the one that got away(drozdze? Nope, wszystkie drozdze trzyma pod Swietym Kluczem Druhna Sciana, hihi.)
he's got a snake skin sportshirt, (rece precz od wezej skory!!!!)
and he looks like Vincent Price (hello I am Vincet Price witamy w wierszence.... booooooo.....)
with a little piece of chicken (Chickens! Hobbity uciekaja az sie kurzy! Boja sie horrorow)
and he's carving off a slice (Thanksgiving, Swieto Dziekczynienia, specjalny oksymoron dla Druhny Sciany, hihi. Druhna sie
nie krepuje i sowie uzyje na pielgrzymach z Europy.)
but someone tipped her off (agent tajnego wywiadu, western kryminalny, ktora Druhna ma pilota i przeskakuje miedzy kanalami?!)
she'll be doing a Houdini now any day(Alberta jest wszechstronna! Dzisiaj postanowila zostac medium.)
she shook his hustle (jak Druhna Bronka struny gitary)
and a Greyhound bus'll (nie bedzie zadnego 'll, bo Hobbity zzarly opony)
take the one that got away (...come with me, together we can take long way home...)
Andre is at the piano (a gdzie jest pan Tomek w takim razie?)
behind the Ivar in the sewers (aaaa, to taka scena uliczna z rynsztokamy)
with a buck a shot for pop tunes,(i wypil te melodie szybkim duszkiem, lyk, lyk, lyk!
and a fin for guided tours (zwiedzanie na wlasna reke, a od czego sa przewodniki i porady Druhen podrozniczek, ne?)
He could of been in Casablanca (acha, hihi, Druhna Sciana juz bierze szczepionki na okazje wyjazdu do Afryki, hihi, dobre Emcia DOBRE!)
he stood in line out there all day (a o wczesniejszej rezerwacji biletow to nie slyszal?)
but now he's spilling whiskey (heeeej, lepiej whiskey niz gossips, zna sie na DYSKRECJI)
and learning songs about a one that got away (uczy sie od Druhny Bronki, ktore nauczyla sie od Druhny Sciany)
well I've lost my equilibrium(o cholerkunia, nawias mi sie chwieje!)
my car keys and my pride (Albert, pradziadus Alberty to zapomnial byl klucze do mieszkania w wlasna noc poslubna i musial dzwonic po gospodynie...)
tattoo parlor's warm (nowy tatuaz dla pana Tomka!)
and so I huddle there inside (nowa szuflada dla pan Tomka!)
the grinding of the buzz saw (nowy instrument dla pana Tomka)
whatchuwanthathingtosay (powiedzial na migi Hobbit do Hobbita)
just don't misspell her name (literowki to MY a nie NAM! PHI!)
buddy she's the one that got away (nowa kuzynka pana Tomka...)
pan Tomek + (Emcia, zeby nie bylo ze jest zastoj w wierszenkach, NO!)
http://www.youtube.com/watch?v=jCNDZY4v ... ed&search=
-
M.C. - Posty: 3816
- Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
- Lokalizacja: Redwood City, CA
przez teremi Śr, 11.07.2007 06:26
Witam
Druhny na wszelki wypadek muszę się z Wami pożegnać - otóż za chwilę jadę na policję - nie, to nie oni mnie tam "zaprosili" ale jadę tam jako pokrzywdzona, z własnej nieprzymuszonej woli... tylko, że jak oni się pomylą i mnie zamkną zanim zdążę wyjaśnić, no to trochę posiedzę. Jak czytałam w prasie bywa tak, że do pierwszego przesłuchania czeka się długo a nie wiem czy w tym areszcie jest internet. Jeżeli jest, to koleżanki będą miały wieści "z pierwszej ręki" ale jeżeli nie ma, to klapa totalna.
Jeżeli jednak mnie nie zamkną to opiszę Druhnom jak jest na policji, bo poza drogówką to chyba nie ma żadna z Was większych kontaktów.
pozdrawiam
Druhny na wszelki wypadek muszę się z Wami pożegnać - otóż za chwilę jadę na policję - nie, to nie oni mnie tam "zaprosili" ale jadę tam jako pokrzywdzona, z własnej nieprzymuszonej woli... tylko, że jak oni się pomylą i mnie zamkną zanim zdążę wyjaśnić, no to trochę posiedzę. Jak czytałam w prasie bywa tak, że do pierwszego przesłuchania czeka się długo a nie wiem czy w tym areszcie jest internet. Jeżeli jest, to koleżanki będą miały wieści "z pierwszej ręki" ale jeżeli nie ma, to klapa totalna.
Jeżeli jednak mnie nie zamkną to opiszę Druhnom jak jest na policji, bo poza drogówką to chyba nie ma żadna z Was większych kontaktów.
pozdrawiam
-
teremi - Posty: 3682
- Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
- Lokalizacja: Elbl
przez teremi Śr, 11.07.2007 09:30
no, niech się Druhny nie cieszą, że będą miały znajomą "za kratkami". Wróciłam, ale muszę Wam powiedzieć, że do kitu ta policja - może brakuje w tym resorcie pieniędzy, no nie widziałam nikogo w mundurze. W recepcji siedziało młode dziewczę w złotej biżuterii (tam to mozna nawet siedzieć w prawdziwej), które tak jak w pogotowiu dokonało pierwszej selekcji i kazało czekać. Po chwili przyszło dziewczę - myślałam, że to taki goniec do prowadzenia klientów i uspienia czujności a to była policjantka. No i teraz najważniejsze, jeżeli koleżankom się ktoś włamie do skrzynki pocztowej (takiej na klatce schodowej), to proszę przyjść do mnie po instrukcje. W miniony czwartek ktoś podważył i otworzył moją skrzynkę i zabrał to co tam było a że zabrał to są świadkowie. Teraz ja muszę ustalić co w tej skrzynce było - tak więc jeżeli Druhny słały do mnie bilety lotnicze, karty kredytowe, paczki żywnosciowe czy cokolwiek innego to czekam na informację, bo inaczej policja nie wie czego ma szukać. Z jednej strony to rozumiem, tylko skąd ja mam wiedzieć skoro mi to ukradli?
Może najpierw trzeba pisać co i kiedy się wysyła na wypadek włamania tylko jak i to ukradną? a jak była to przesyłka od tajemniczego wielbiciela?
Ważne jest jeszcze i to, że jest to przestępstwo i dzielnicowy tego nie załatwi a jak znajdą spracę (hi hi), to idzie to do sądu.
Tak więc jak mnie teraz nie będzie, to znaczy że szukam nadawcy przesyłki.
pozdrawiam i przepraszam za aż tyle prywaty ale jak dotąd nigdy nie byłam poszkodowana.
Może najpierw trzeba pisać co i kiedy się wysyła na wypadek włamania tylko jak i to ukradną? a jak była to przesyłka od tajemniczego wielbiciela?
Ważne jest jeszcze i to, że jest to przestępstwo i dzielnicowy tego nie załatwi a jak znajdą spracę (hi hi), to idzie to do sądu.
Tak więc jak mnie teraz nie będzie, to znaczy że szukam nadawcy przesyłki.
pozdrawiam i przepraszam za aż tyle prywaty ale jak dotąd nigdy nie byłam poszkodowana.
-
teremi - Posty: 3682
- Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
- Lokalizacja: Elbl
przez Małgosia Sz Śr, 11.07.2007 10:36
Hej!
Teremi no to szczerze mówiąc, nie wiem czy mam Ci życzyć, żeby sprawca został znaleziony. Wizyta w sądzie to dopiero jest przeżycie. Wprawdzie w sprawach karnych nie mam zbyt dużego doświadczenia (na szczęście), ale to w czym kilka razy brałam udział naprawdę mi wystarczy. Nieprzyjemnie przeżycie, nawet jak się jest pokrzywdzonym (aha - poszkodowany to raczej na gruncie prawa cywilnego). Się trochę uśmiałam z tego Druhny, „żadna z Was nie ma z policją większych kontaktów”. PHI! Ja to już nawet byłam w CBA! Policja phi! Druhna nie żartuje, co? No i ja też zachodzę w głowę co tam w tej Druhny skrzynce mogło być, skoro to jest przestępstwo... fju fju... Na wszelki wypadek informuję, że niczego nie wysyłałam. Teremi, a policjantka w złotej biżuterii mówisz? No to chyba w resorcie kasy nie brakuje, co ne?
Duśka – gratuluję! A u kogo Druhna tę pracę pisała i o czym? Proszę się pochwalić! Mam tam jednego zaprzyjaźnionego doktora na Wydziale (o ile to było prawo na UŁ).
Spadam. Przepisy wzywają.
PS Emciu piękny ten Matisse... ja ostatnio wylicytowałam dwa sitodruki Twożywa w internecie! Pierwszy raz w życiu brałam udział w aukcji internetowej i od razu jakie EFEKTY! hihihi
Teremi no to szczerze mówiąc, nie wiem czy mam Ci życzyć, żeby sprawca został znaleziony. Wizyta w sądzie to dopiero jest przeżycie. Wprawdzie w sprawach karnych nie mam zbyt dużego doświadczenia (na szczęście), ale to w czym kilka razy brałam udział naprawdę mi wystarczy. Nieprzyjemnie przeżycie, nawet jak się jest pokrzywdzonym (aha - poszkodowany to raczej na gruncie prawa cywilnego). Się trochę uśmiałam z tego Druhny, „żadna z Was nie ma z policją większych kontaktów”. PHI! Ja to już nawet byłam w CBA! Policja phi! Druhna nie żartuje, co? No i ja też zachodzę w głowę co tam w tej Druhny skrzynce mogło być, skoro to jest przestępstwo... fju fju... Na wszelki wypadek informuję, że niczego nie wysyłałam. Teremi, a policjantka w złotej biżuterii mówisz? No to chyba w resorcie kasy nie brakuje, co ne?
Duśka – gratuluję! A u kogo Druhna tę pracę pisała i o czym? Proszę się pochwalić! Mam tam jednego zaprzyjaźnionego doktora na Wydziale (o ile to było prawo na UŁ).
Spadam. Przepisy wzywają.
PS Emciu piękny ten Matisse... ja ostatnio wylicytowałam dwa sitodruki Twożywa w internecie! Pierwszy raz w życiu brałam udział w aukcji internetowej i od razu jakie EFEKTY! hihihi
- Małgosia Sz
- Posty: 7336
- Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07
przez M.C. Śr, 11.07.2007 16:57
Teremi, hihi, wspolczuje wlamania, poznalam na wlasnej skorze i wiem, ze to nic przyjemnego, a smieje sie z Druhny ciagot do mundurow... i kobieta policjant sie Druhnie nie podoba?! Teremi, Druhna lepiej wyedytuje ten post zanim jakies feministki templariuszki sie zleca, hihi. No ale przyznam sie, ze gdy ja bylam w podobnej sprawie kradziezy na tutejszej policji to przywital mnie policjant z krwi i kosci, a ze byl w mundurze to nie mial tatuazy..., ale mial potencjal na tatuaze i byl bardzo mily dla dzieci, nawet im dal jakies odznaki. Nie, ja do Druhny nic w ten pamietny czwartek nie wysylalam. Pytanie, skoro byli swiadkowie to dlaczego nie zlapali przestepcy?
Maszmunie, glowie sie nad skrotem CBA i wychodzi mi Centralne Biuro Antyterrorystyczne, hihi. Zgadlam?
O tej grupie Twozywo to bardzo malo znalazlam. Mam jednak nadzieje, ze EFEKTY byly wiekszych ROZMIAROW niz pamietny obrazek ktory T. moglby byl namalowac, hihi. Acha, ten Matisse, te kolory...
Dobrego Druhny.
Maszmunie, glowie sie nad skrotem CBA i wychodzi mi Centralne Biuro Antyterrorystyczne, hihi. Zgadlam?
O tej grupie Twozywo to bardzo malo znalazlam. Mam jednak nadzieje, ze EFEKTY byly wiekszych ROZMIAROW niz pamietny obrazek ktory T. moglby byl namalowac, hihi. Acha, ten Matisse, te kolory...
Dobrego Druhny.
-
M.C. - Posty: 3816
- Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
- Lokalizacja: Redwood City, CA
przez Małgosia Sz Śr, 11.07.2007 18:00
Emciu pudło... no Druhna ma zaległości w polityce /naszej/ jak nic... przecież to jest kluczowy urząd IV RP! No i komu ja w tym temacie /emigracyjnym/ mogę zaszpanować? LUDZIE! hihihi
A Twożywo to już Druhna zobaczy na żywo! Ja sama jeszcze nie widziałam to nie wiem! Ale przynajmniej sitodruk to może T. nie będzie marudził, że sam by coś takiego trzasnął i "to od ręki phi!".
Czy Druhnę Ścianę to można wywoływać? Czy będzie w-czapa?
Lecę na koncert. PA!
A Twożywo to już Druhna zobaczy na żywo! Ja sama jeszcze nie widziałam to nie wiem! Ale przynajmniej sitodruk to może T. nie będzie marudził, że sam by coś takiego trzasnął i "to od ręki phi!".
Czy Druhnę Ścianę to można wywoływać? Czy będzie w-czapa?
Lecę na koncert. PA!
- Małgosia Sz
- Posty: 7336
- Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07
przez Miedzianozlota Śr, 11.07.2007 18:32
WANTED mała WANTED
Wielka prośba (prywata) do małej.
Proszę, odezwij się. Mój e-mail piwonka@o2.pl
Iwona
Wielka prośba (prywata) do małej.
Proszę, odezwij się. Mój e-mail piwonka@o2.pl
Iwona
-
Miedzianozlota - Posty: 51
- Dołączył(a): N, 04.09.2005 19:27
- Lokalizacja: z Gabineciku
przez GrejSowa Śr, 11.07.2007 19:53
Nazywam się Sowa. Jestem zmęczona...Czy istnieje coś takiego jak klub AZ? Anonimowi Zmęczeni...? Mam młyn na robocie (o młynie w życiu to już nawet nie wspominam). Jeszcze tylko 2 dni i cała firma idzie na urlop...ale czym ja się cieszę? Zostaję dyżurnym bojsem na całe 2 tygodnie. Mój urlop dopiero w sierpniu (Emciu, cieszysz się?!), jak wszyscy wrócą. Jem teraz pomidory ze śmietaną i cebulą (sól, pieprz do smaku). PYCHA!!! Do tego razowe pieczywko z masełkiem, no i piwko. Piszę do Druhen. Jest bosko. W życiu piękne są tylko chwYle. Czek.
Ita, Teremi - ale Druhny zrobiły nas w bambuko i dały czadu na tym wirtualnym obiedzie!
Emciu - Druhna w swojej osobistej saunie jest ledwie topless? Phi! A Druhna Ściana to w publicznej, japońskiej saunie biegała na golasa! Zigu zigu!!!
Masza - a jak Druhna wymawia po angielsku "drzewa"...? TRIIIIIIIS....? No, to gratulacje! I niech mi Druhna nie przerywa jak JA mówię, dobra?!
Bronka - a ja to czytam Druhnę ze zrozumieniem. Widzę czarno na białym, że Druhna umyła Almerta i jeszcze się pod tym podpisała "B". Znaczy się Almert to kuzyn Druhny, tak domniemywam...Tylko po cholerę Druhna wlokła tego bidaka na górę w celu umycia? To już nie można go było umyć na dole? No, chiba żeby sie nam pochwalić, to tak...
Ściana - z tego obiadku to ja wybieram koreańskie piwko, mogę? Oczywiście WE SZKLE!!!
Emciu - a Ty wiesz, że ja też się zastanawiałam nad tymi zdjęciami Maszy..."Ściany z latarniaMY"...Ja wiem....?! Może Maszy chodzi o to, że najciemniej pod latarnią....? Hi hi...
Masza - w sprawie L A M E N T U - szkoda zachodu...i tak tego NIKT nie widzi..........buuuuuuuuu...
Duśka - gratuluję raz jeszcze!!! I niech Druhna Magister nie ma wyrzutów, dobra? Tylko nie wyrzuty!!!
Emciu - ja widzę, że Druhna to jest zdolna jak mało kto, skoro Druhna nie tylko wierszenki rozjeżdża, ale i obrazy...Z wierszenką to jakoś doszłam "na własne pióro", ale z obrazem - juz bez Druhny eksplanacji nie dam rady...Jak rozjechać i zjechać obraz? Poproszę w punktach, tylko żeby się nie rozjechały, hi hi...
Teremi - ale Druhna zamąciła z tą polYcją...ale rozumiem, że to z NERW. No, i po co te nerwy? Druhna życzy sowie bajkę na dobranoc pt. "Wędrówki Pyzy, tfu, Sowy po komisariatach?" Hi hi...Były wędrówki oraz jedna W Ę D R Ó W K A. Niech Druhna usiądzie.
(...)
Teremi - Druhna się nie wygłupia z tą polYcją, dobra? Bo się zdenerwowałam...i muszę nagle zmienić temat...a możliwe, że niedługo także zedytować ten fragment postu.
Masza - Druhnę Ścianę TRZEBA wywoływać, nie wiedziala Druhna? A jak nie, to dopiero można oberwać...hi hi...No, to trzy cztery: NIECH ŚCIANA WYJDZIEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Na razie, Druhny, idę spać...naprawdę ledwo żyję...
Ita, Teremi - ale Druhny zrobiły nas w bambuko i dały czadu na tym wirtualnym obiedzie!
Emciu - Druhna w swojej osobistej saunie jest ledwie topless? Phi! A Druhna Ściana to w publicznej, japońskiej saunie biegała na golasa! Zigu zigu!!!
Masza - a jak Druhna wymawia po angielsku "drzewa"...? TRIIIIIIIS....? No, to gratulacje! I niech mi Druhna nie przerywa jak JA mówię, dobra?!
Bronka - a ja to czytam Druhnę ze zrozumieniem. Widzę czarno na białym, że Druhna umyła Almerta i jeszcze się pod tym podpisała "B". Znaczy się Almert to kuzyn Druhny, tak domniemywam...Tylko po cholerę Druhna wlokła tego bidaka na górę w celu umycia? To już nie można go było umyć na dole? No, chiba żeby sie nam pochwalić, to tak...
Ściana - z tego obiadku to ja wybieram koreańskie piwko, mogę? Oczywiście WE SZKLE!!!
Emciu - a Ty wiesz, że ja też się zastanawiałam nad tymi zdjęciami Maszy..."Ściany z latarniaMY"...Ja wiem....?! Może Maszy chodzi o to, że najciemniej pod latarnią....? Hi hi...
Masza - w sprawie L A M E N T U - szkoda zachodu...i tak tego NIKT nie widzi..........buuuuuuuuu...
Duśka - gratuluję raz jeszcze!!! I niech Druhna Magister nie ma wyrzutów, dobra? Tylko nie wyrzuty!!!
Emciu - ja widzę, że Druhna to jest zdolna jak mało kto, skoro Druhna nie tylko wierszenki rozjeżdża, ale i obrazy...Z wierszenką to jakoś doszłam "na własne pióro", ale z obrazem - juz bez Druhny eksplanacji nie dam rady...Jak rozjechać i zjechać obraz? Poproszę w punktach, tylko żeby się nie rozjechały, hi hi...
Teremi - ale Druhna zamąciła z tą polYcją...ale rozumiem, że to z NERW. No, i po co te nerwy? Druhna życzy sowie bajkę na dobranoc pt. "Wędrówki Pyzy, tfu, Sowy po komisariatach?" Hi hi...Były wędrówki oraz jedna W Ę D R Ó W K A. Niech Druhna usiądzie.
(...)
Teremi - Druhna się nie wygłupia z tą polYcją, dobra? Bo się zdenerwowałam...i muszę nagle zmienić temat...a możliwe, że niedługo także zedytować ten fragment postu.
Masza - Druhnę Ścianę TRZEBA wywoływać, nie wiedziala Druhna? A jak nie, to dopiero można oberwać...hi hi...No, to trzy cztery: NIECH ŚCIANA WYJDZIEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Na razie, Druhny, idę spać...naprawdę ledwo żyję...
Ostatnio edytowano Cz, 12.07.2007 19:18 przez GrejSowa, łącznie edytowano 4 razy
- GrejSowa
- Posty: 6298
- Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
- Lokalizacja: Warszawa
przez GrejSowa Śr, 11.07.2007 20:07
Całe szczęście, Teremi...Widzisz...? Już były trzy...
A mecz oglądam jednym okiem, bo drugim piszę...Miśka "nie ma"
Ściana to może niech już lepiej nie wywołuje koreańskiej policji z lasu, co...? Hi hi...Ale wyjść to by mogła...
A mecz oglądam jednym okiem, bo drugim piszę...Miśka "nie ma"
Ściana to może niech już lepiej nie wywołuje koreańskiej policji z lasu, co...? Hi hi...Ale wyjść to by mogła...
- GrejSowa
- Posty: 6298
- Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
- Lokalizacja: Warszawa
przez Ita. Śr, 11.07.2007 20:54
Sowa,
moze zacznij dokladniej ten mecz obserwowac i zaciskac skrzydla, bo cos ciezko naszym idzie z tymi zabojadami...
Teremi,
na nastepny wirtualny obiad mozemy Sowe i inne Druhny zaprosic...
tylko co im zaserwujemy, mowic jezykiem siatkarskim ?
moze zacznij dokladniej ten mecz obserwowac i zaciskac skrzydla, bo cos ciezko naszym idzie z tymi zabojadami...
Teremi,
na nastepny wirtualny obiad mozemy Sowe i inne Druhny zaprosic...
tylko co im zaserwujemy, mowic jezykiem siatkarskim ?
-
Ita. - Posty: 839
- Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
- Lokalizacja: Poznan
przez teremi Śr, 11.07.2007 22:19
to jeszcze raz ja - już po meczu, w innym nastroju no i dobrze, że jutro nie będę musiała się denerwować, ale że Brazylia przegrała z Bułgarią to świat się zadziwił
wracam do wątku policyjnego
Maszmunku, Ty w rankingu najciekawszych przeżyć z policją się "nie łapiesz", bo Ty jesteś zawodowiec. Sama nie wiem co z tą sprawą dalej robić, bo jeżeli okaże się, że to jakieś dziecię, to jak znam życie odchorowałabym to bardziej niż jego nieodpowiedzialni rodzice, no ale chwilowo wciąż ustalam co było w skrzynce.
To "złote dziewcze", to miało na włosach taką plastikowa opaskę a na szyi prawie złotą kolię i to podwójną, bo duzo tego było, no i wyglądało koszmarnie.
CBA? - Druhna pisze, lepiej uważaj na te samolociki szpiegowskie, bezzałogowe, bo CBA będzie wiedziało o czym myslisz na "Lamencie" ja tam już wolę plebs czyli policję a nie arystokrację w postaci CBA, CBŚ czy ABW
Emciu ja tam nic generalnie do kobiet policjantek nie mam, ale jak takie dziewczę może rozmawiać z prawdziwym przestępcą. Zapomniałam wcześniej napisać, że po drodze spotkałam jednego prawdziwego też z dużą ilością miejsc do tatuaży i miał pistolet w kaburze.
Świadkowie to tylko stwierdzili, że list w skrzynce był ale momentu włamania to nie widzieli.
Sowa takich przeżyć to nie zazdroszczę i to zupełnie serio. Moja policja ma w miarę nowy budynek a w ramach jakiegoś tam certyfikatu jest przyjazna (?) mieszkańcom, czyli i mnie. Musze przyznać, że zaskoczona byłam takim podejściem do mojej sprawy, bo nawet technik chciał do tej mojej skrzynki już jechać, choć tłumaczyłam że skrzynkę od czwartku to już zamknęłam na kluczyk.
Ita oby nie serwować obiadu z pięciu dań jak nasi siatkarze, bo takiego maratonu to nie wytrzymam, ale lody w kształcie piłki? dlaczego nie
no to teraz pora już kończyć
pozdrawiam
wracam do wątku policyjnego
Maszmunku, Ty w rankingu najciekawszych przeżyć z policją się "nie łapiesz", bo Ty jesteś zawodowiec. Sama nie wiem co z tą sprawą dalej robić, bo jeżeli okaże się, że to jakieś dziecię, to jak znam życie odchorowałabym to bardziej niż jego nieodpowiedzialni rodzice, no ale chwilowo wciąż ustalam co było w skrzynce.
To "złote dziewcze", to miało na włosach taką plastikowa opaskę a na szyi prawie złotą kolię i to podwójną, bo duzo tego było, no i wyglądało koszmarnie.
CBA? - Druhna pisze, lepiej uważaj na te samolociki szpiegowskie, bezzałogowe, bo CBA będzie wiedziało o czym myslisz na "Lamencie" ja tam już wolę plebs czyli policję a nie arystokrację w postaci CBA, CBŚ czy ABW
Emciu ja tam nic generalnie do kobiet policjantek nie mam, ale jak takie dziewczę może rozmawiać z prawdziwym przestępcą. Zapomniałam wcześniej napisać, że po drodze spotkałam jednego prawdziwego też z dużą ilością miejsc do tatuaży i miał pistolet w kaburze.
Świadkowie to tylko stwierdzili, że list w skrzynce był ale momentu włamania to nie widzieli.
Sowa takich przeżyć to nie zazdroszczę i to zupełnie serio. Moja policja ma w miarę nowy budynek a w ramach jakiegoś tam certyfikatu jest przyjazna (?) mieszkańcom, czyli i mnie. Musze przyznać, że zaskoczona byłam takim podejściem do mojej sprawy, bo nawet technik chciał do tej mojej skrzynki już jechać, choć tłumaczyłam że skrzynkę od czwartku to już zamknęłam na kluczyk.
Ita oby nie serwować obiadu z pięciu dań jak nasi siatkarze, bo takiego maratonu to nie wytrzymam, ale lody w kształcie piłki? dlaczego nie
no to teraz pora już kończyć
pozdrawiam
-
teremi - Posty: 3682
- Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
- Lokalizacja: Elbl