HYDE PARK

Postprzez M.C. N, 01.07.2007 07:02

Sowa, nie zebym sie czepiala, lae cos slabo Cie widac na tym zdjeciu z Tolkiem, i czy Ty w ogole na nimn jestes zywa, czy hihi, wypchana? A czy calosc bedzie na Swietym Kurku? Dzieki za akcje Tolek Banan i Gang. No, a Tolka szkoda...A Druhny wiedza kto Tolkowi uzyczyl glosu w tym filmie? No wlasnie... Dziekujemy panu panie Andrzeju, bo to polowa tatuazy....

Mam pare swiezych zdjec. Trzynastka bylaby z nas dzisiaj dumna...Bylismy na trasie...

Obrazek

Kasztanowiec w wydaniu zachodnim.
Obrazek

Kalifornia juz bardzo, bardzo sucha. A Druhny to slyszaly o pozarach w okolicy Lake Tahoe, acha, nie trudno sowie to wyobrazic...
Obrazek
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez M.C. N, 01.07.2007 07:27

I jeszcze pare okien. A co? Na Dzikim Zachodzie tez sa unikatowe okna, phi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez M.C. N, 01.07.2007 07:30

O....i zapomnialabym o traktorze!

Obrazek

Dobrego nocodnia!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez GrejSowa N, 01.07.2007 09:20

Emciu, chcesz w-czapę za rozkładanie Sowy na czynniki pierwsze? No!

Aha, pan Andrzej Seweryn użyczył głosu dla Tolka, a dla Karioki pani Joanna Jędryka. Na Kurku może być wszystko choćby zaraz!

Zdjecia super!!! Myślałam, że tylko na wsiach w K-R są takie klYmaty ze starymi, wyginającymi się płotami...a to Hameryka właśnie! A zdjęcia z Dzikiego Zachodu to już się nie mówi, zawsze na nie czekam!!! Te farmowe...A to można tak sowie wejść do domu i zrobić zdjęcie? Super! Te puste flaszki aż się proszą, żeby do nich postrzelać, ne? A saloonu nie było z takimi drzwiami co wiesz...?

No, to na traktory, Druhny!

Ja się idę obudzić, bo jeszcze jestem zaspana...a potem sprawy, może zajrzę...Dobrej niedzieli wszystkim!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa N, 01.07.2007 10:06

A ja już jestem na benefisie innego kabaretu...Wklejam zatem Druhnom nowy tekst - piosenkę kabaretu ELITA. Tłumaczenie z meksykańskiego - kabaret Elita, śpiew Agnieszka Matysiak na melodię "Besame mucho". Piosenka dedykowana niejakiemu Rafałowi S. Czy jest wśród nas Druh Rafał...?

Przebij mnie, przebij mnie włócznią
Włócznią zachcianek, pomysłów, kaprysów i żądz
Pryska wstyd, opór i sztuczność
Gdy w tańcu me ciało na sobie czuje twą dłoń.

Bo z tobą, Rafale
Przefruwam przez salę
Jak liść porwany przez wiatr
To rozkosz i męka
Twe usta, twa ręka
Kosmiczna udręka, trans...

Przebij mnie, przebij mnie włócznią
Włócznią zachcianek, pomysłów, kaprysów i żądz
Pryska wstyd, opór i sztuczność
Gdy w tańcu me ciało na sobie czuje twą dłoń.

Dla ciebie, Rafale
Ja zawsze, ja stale
Zabawką zgadzam się być
Mój słodki Rafale
Nie mieści się w pale
Że z inną gdzieś mógłbyś być.

tu następuje melodeklamacja...w tle orkiestra gra refren "besame mucho":
Niestety, Rafał S. włócznię swych uczuć skierował w zupełnie inną stronę
I gdyby nie to, że porzucił mnie dla Waldemara F.
Nie wiadomo jak dalej potoczyłyby się nasze losy
Ale zawsze gdy go wspominam, śpiewam następująco refren ten:

Przebij mnie, przebij mnie włócznią
Włócznią zachcianek, pomysłów, kaprysów i żądz
Pryska wstyd, opór i sztuczność
Gdy w tańcu me ciało na sobie czuje twą dłoń.

No, i teraz to już spadam...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ściana N, 01.07.2007 11:55

Ech...zycie....

Plynie muzyka, rzecz sie dzieje na balu i tam jakas panienka, sliczna, balowa...
i ja do niej, sune
wolno bardzo do mnie mow, kochana
slodko bardzo do mnie mow, kochana
walc przenika nas od stop do glow
zubudubudu
wchlania nas choreografia
lecz zapomniec nie potrafie
ze przedo, juz przedo, statni raz tancze
trzeba cene swoja znac, kochana,
trzeba trzezwo zycie brac, kochana
trzeba wyczuc kiedy wstac
i wyjsc
trzeba wiedziec kiedy w szatni
plaszcz pozostal przedostatni
i ze to
juz przedo-statni walc
nim skrzypna drzwi
nim podam ci
okrycie zwierzchnie
ty wczuc sie chciej
w smak chwili tej co zaraz pierzchnie
zaraz pierzchnie
o gdyby, gdybyz inni tak jak my, kochana
porzucili piekne sny, kochana
ile spraw to uprosciloby
gdyby inni potrafili
odpowiedniej wyczuc chwili
ze przedo, juz przedo-stani raz tancza
szabadaba....(solo liryczne Jerzy Derfel)
zubizubizubizuzu
roznamietniam sie wokalnie
lecz mysl wraca momentalnie
ze i mnie moj przedo-statni walc czeka
chcialbym cene swoja znac, kochani
i tak chcialbym psia go mac, kochani
zeby wyczuc kiedy wstac i wyjsc
zeby wiedziec kiedy w szatni
plaszcz pozostal przedostatni
i ze to .....
juz przedo-statni walc

tekst: pan Wojtek
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Neo N, 01.07.2007 12:04

:(


Jeszcze w zielone gramy


Przez kolejne grudnie, maje
Człowiek goni jak szalony
A za nami pozostaje
Sto okazji przegapionych
Ktoś wytyka nam co chwilę
W skwar czy w upał, w zimie, w lecie
Szans nie dostrzeżonych tyle
I ktoś rację ma, lecz przecież

Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy
Jeszcze któregoś ranka odbijemy się od ściany
Jeszcze wiosenne deszcze obudzą ruń zieloną
Jeszcze zimowe śmieci na ogniskach wiosny spłoną
Jeszcze w zielone gramy, jeszcze wzrok nam się pali
Jeszcze się nam pokłonią ci, co palcem wygrażali
My możemy być w kłopocie, ale na rozpaczy dnie
Jeszcze nie, długo nie

Więc nie martwmy się, bo w końcu
Nie nam jednym się nie klei
Ważne, by choć raz na końcu
Mieć dyktando u nadziei
Żeby w serca kajeciku
Po literkach zanotować
I powtarzać sobie cicho
Takie prościuteńkie słowa

Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy
Jeszcze się spełnią piękne sny, marzenia plany
Tylko nie ulegajmy przedwczesnym niepokojom
Bądźmy jak stare wróble, które stracha się nie boją
Jeszcze w zielone gramy, choć skroń niejedna siwa
Jeszcze sól będzie mądra a oliwa sprawiedliwa
Różne drogi nas prowadzą, lecz ta, która w przepaść rwie
Jeszcze nie, długo nie

Jeszcze w zielone gramy, chęć życia nam nie zbrzydła
Jeszcze ne strychu każdy klei połamane skrzydła
I myśli sobie Ikar co nie raz już w dół runął
Jakby powiało zdrowo, to bym jeszcze raz pofrunął
Jeszcze w zielone gramy, choć życie nam doskwiera
Gramy w nim swoje role naturszczycy bez suflera
W najróżniejszych sztukach gramy, lecz w tej, co się skończy źle
Jeszcze nie, długo nie


tekst: pan Wojtek
Pytaj
Avatar użytkownika
Neo
 
Posty: 2782
Dołączył(a): Pt, 17.11.2006 00:44

Postprzez kinia0406 N, 01.07.2007 12:07

.
Ostatnio edytowano Cz, 11.06.2009 15:52 przez kinia0406, łącznie edytowano 1 raz
kinia0406
 
Posty: 12698
Dołączył(a): So, 07.05.2005 19:15

Postprzez GrejSowa N, 01.07.2007 12:50

Dzięki wszystkim za Pana Wojtka...wczoraj w TVP Polonia obejrzałam cz.1 jubileuszowego koncertu pt. "Czterdziecha", więc jestem na bieżąco ;-)

Teraz do Ściany gadam: a gdzie jest tekst, kochana...? Druhna się trochę roznamiętni wierszenkowo, co...? Drzwi skrzypią, i "te sprawy", hi hi...Hmmm..."Trzeba życie trzeźwo brać, kochana, trzeba wyczuć kiedy wstać i wyjść..." - czy Druhna może do mnie pije...? Hi hi...

Zubizubizubizuzu!!!

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa N, 01.07.2007 18:00

No, wreszcie się zaczęło...Żal Druhnom zimy...?

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa N, 01.07.2007 19:17

Koncert cudny...Wklejam kilka zdjęć i równocześnie podnoszę temat ;-) Druhny się obudzą, co...? Hej, druga zmiano!!!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Trzynastka Pn, 02.07.2007 01:30

Swierszczenki!!!!!!!!!!!!!!

Sie melduje z wschodniej czesci wyspy St. Thomas.
Laptusia mam na oplotkach tarasu, sygnal kradne tylko w tej pozycji i mam nadzieje, ze nie wypadnie laptus za ogrodzenie, ale zebyscie wiedzialy jaka to frajda czytac strone w takim dalekim miejscu od naszej KJ. No, radocha do kwadratu!
Podroz troche z przebojami, bo bagaz mojego A. Starszego wraz z wieloma innymi zostal w Chicago, ale widze, ze Apollo chcialby, by przepadl na amen, bo wtedy szansa na zakupy od nowa na koszt linii lotniczych.
Do naszego miejsca jedzie sie wielka iloscia zakretow, po tej nieszczesnej lewej stronie drogi ( juz sie chyba przyzwyczailam), a w dodatku straszliwie pionowo pod gore. Prawie wszystkie samochody maja slady spotkan bliskiego stopnia z innymi, ale to nic dziwnego, przy takich warunkach jazdy. Moja mama reagowala wczoraj cudnie; slyszalam tylko "o, matko, o, Boze", ktore dzis przerodzilo sie w milczenie, wiec jest dobrze.
Wyrzezbilismy troche tych zakretow i dotarlismy dzis do Szafirowej Plazy. Mialam zamiar troche poczytac, ale... no, nie moglam oczu oderwac- ten szafir, ten turkus, te malenkie kaczki razem z mewami, czasami pelikan przed nosem, a na horyznocie mnostwo malych wysepek.
Niesamowiecie piekne widoki; szkoda czasu na czytanie.
Beda fotki na website; obiecuje, bo szkoda ten raj zatrzymac tylko dla siebie w pamieci.

Jestesmy w willi na samym szczycie bardzo wysokiego wzgorza; tymi serpentynami docieramy "do siebie". Moja mama zachwycona wielkim tarasem, z ktorego widac ocean z dwu stron. Mnostwo przestrzeni i prywatnosci i ten widok z lotu ptaka, bo tak wysoko jestesmy.

Dziko tu, bardziej, niz na Hawajach. Iguana nie chciala mi za nic dzis ustapic miejsca na sciezce; teraz u sufitu na tarasie siedzi jakas mala jaszczurka;

Bylo cudownie leniwie dzis i tego potrzebowalismy, ale od jutra zwiedzanie na calego. W planie podwodny swiat Sea World, caly dzien zeglugi na St. John i karnawal na Swieto Niepodleglosci z fajerwerkami; cala impreza przenosi sie wtedy na wyspe St. John.

Codziennie mysle o tym, ze spokojne zycie mozna znalezc na wyspie.

Cmoki dla wszystkich z dalekich Wysp Dziewiczych, no, kurde, niby daleko forum, a jednak blisko.
Piszcie, a ja bede czytac kradnac sygnal z nieba.
Jezusiczku, ile gwiazd!!!!!!!!!
A kulizanki wiedza, ze St. Thomas slynie z nieba, ktore ciagle daje spadajace gwiazdy?
Widze i obserwuje.
Czy zachodzi potrzeba, zeby komus jakies zyczonko wypowiedziec w kierunku tych gwiazd??????????????
Pa!!!!!!!!
Pozdrawiam tez grosikowe!
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez Ściana Pn, 02.07.2007 03:23

Trzecie podejscie do wklejenia Ballady o Dzikim Zachodzie. Jak mnie ZNOWU wywali z Forum, to normalnie wkleje Panu Jarkowi jedna wielka w-czape! BUM!

BALLADA O DZIKIM ZACHODZIE (hihi, kazda Ballada jest o Dzikim ZACHODZIE, ta la la) /westernenka, czili ballada z duzo iloscia kranowki i jedna wazna kulka w rewolwerze/

Potwierdzają to setne przykłady,(BUM! Tylko bez ogolnikow! ProsiMY o LICZBE!) /liczba wyswietlen HP to jakies 46 000 z hakiem (slownie czterdziesci szesc tysiecy + hak)/

Że westerny wciąż jeszcze są w modzie,(a Druhny Kangurzyca i Trzynastka ktore NIE ogladaja westernow to co powiedza na takie
ARCYDZIELA jak "Little Big Man", "Butch Cassidy and Sundance Kid", "Dances with Wolves" no i "Bonanza" hihi. Druhny mi nie
wmowia, ze TYCH westernow nie widzialy?????) /pierwszy film jaki ogladalam (pamietam) to wlasnie western. Zatkalo kakao?/

Wysłuchajcie więc państwo ballady (ja tam sowie dopisze tekst) /ja tez! A KTO nam zabroni, ne? PS Panie Jarku, Pan niech sie lepiej nie naraza, dobra?!/

O tak zwanym najdzikszym na świecie zachodzie:(NAJdzikszy to zdecydowanie MY a nie NAM!) /a Duhny pamietaja, jak Kargul z Pawlakiem pastowali knura na dzika? Sowa, prosze o jakies komedie na Swietym Kurku. Terepia smiechem potrzebna na gwalt (hi hi)/

Miasto było tam, jakich tysiące, (hihi, no tu to mi zdecydowanie zapachnialo Hameryka, ten sam hotel, ta sama restauracja,ten sam Starbucks niech zyje chain bussiness! Sciana, tu jest pomysl, moze by tak Druhna zalozyla chainkredensy na innych forach, za odplata, trzeba isc z pradem czasu, ne?) /cos Ty Emciu! W zyciu! Na tym wlasnie polega unikatowosc naszego Kredensu, ze jest JEDEN JEDYNY/

Wokół preria i skały naprzeciw, (pstryk, pstryk, pstryk.....o jedzie pociag....gdzie sa ci Apache?) /zaraz wyskocza zza skal. Szczekaja tylko na haslo Directora Sciany. Uwaga! Cisza na planie! ACTION!/

Jak gdzie indziej świeciło tam słońce,(a tu sie znowu nie zgodze, bo slonce WSZEDZIE swieci inaczej, wszystko zalezy od zanieczyszczenia powietrza, phi) /a trzeba bylo podpisac kilka dokumentow w Kyoto, phi!/

Marli starcy, rodziły się dzieci...(a ludzie sie kochali, burdele byly, w kazdym westernie musi byc burdel i bar, hihi, i drzwi na zawiasach, husiu, husiu....) /pan Tomek to pasuje do westernu, ne? Zeby tylko Hobbity nie wyzlopaly calej kranowki!/

I tym tylko od innych różni się ta ballada, (tym, ze ma jedyny i unikatowy tekst, phi) /oraz podwojne dno. Druhny juz nabraly wprawy w czytaniu miedzy wierszami?/

Że w tym mieście, gdzieś na prerii krańcach, (jak pan Steve wypusci nowe i-telefony z gps-ami to juz nie bedzie zadnych krancow, phi) /dobre! Tylko niech pan Steve nie zapomni o zasiegu, bo sie juz buntuje kilka stanow w Hameryce. Zachodnia technologia - kupa smiechu, hi hi/

Na jednego mieszkanca jeden szeryf przypadał, (Hobbity przebieraja sie za szeryfow) /Alberta bedzie robic za squaw. Juz plecie warkocze/

Jeden szeryf na jednego mieszkańca...(Alberta pyta czy moze wziac szeryfa kuzynki Melancholji, bo melancholija troche sie go boi...) /A Melancholi to troche szkoda na burdel-mame, co?/

Konsekwencje ten fakt miał ogromne, (bo sa rozmiary i ROZMIARY) /patrz strona 125/

Bo nikt w mieście za spluwę nie chwytał (no to robimy pojedynek! Tylem....dziewiec krokow...odwrocic sie....i BUM!) /Alberta nie moze zakumac, ze w westernie to sie umiera na niby i juz biegnie do bandyty. Tej to w glowie tylko usta-usta/

I od dawna już każdy zapomniał, (organizerek sie klania!) /budzikom smierc!/

Jak wygląda prawdziwy bandyta...(no przeciez Sowa wkleila byla bandyte z Dzikego Zachodu, ne? Ktos tu nie oglada Bolka Lolka ze zrozumieniem?) /phi! Bolka i Lolka to ja moge recytowac. Wkleic na youtube?/

Choć finanse, poniekąd, leżały, (westchnelam....moze jakas swinka-skarbonka na wakacyjene wypady...., np. rzymskie....hihi) /albo jest Rok Swini albo nie! PS Maszmunie, Druhna to nam "wisi" opowiesc o karcie kredytowej na Rzymskich Wakacjach!/

Gospodarka i przemysł był na nic,(bo my stawiamy na oswiate!!!! Biznes to jest dobry tylko w podrecznikach, hihi. Sciana, jak juz bedziesz ministrem oswiaty w Korea to bedziesz miala okazje zaprosic samego pana ministra G.) /prosze bardzo. Walne go wtedy w-czape, az echo pojdzie/

Ale każdy, czy duży, czy mały,(tylko mi tu bez dyskryminacji, albo mamy wanne integracyjna albo ne?! NO!) /przeciez juz podalam Druhnom recznik. Prosze tak nie latac na golasa po Kredensie/

Czuł się za to bezpieczny bez granic.(no przeciez mowie ze w wannie nic nie widac, bo piana. Prosze oszczedzac wode! Dziki i Zachod ma niedobor!) /sushi Kalifornie? Przeslac Swiety Deszcz? Moze go celnicy przepuszcza/

Bo tym tylko od innych różni się ta ballada,(hihi, prosimy Druhne Sciane o wytlumaczenie Druhnie Bronce chwytow w tej balladzie, hihi) /na PIF wolno, na PAF szybciej. Wszystko zalezy od tego, jaki kaliber ma bandyta, skrzyp, skrzyp/

Że w tym mieście, gdzieś na prerii krańcach, (na prawo preria na lewo preria, wody niet, jest kurz i sepy!) /no i weze i skorpiony. Sowa, spoko, przeciez sie zalapalas na skorpiona!/

Na jednego mieszkańca jeden szeryf przypadał, (albo to szeryf nie mieszkaniec? Co to za podzialy klasowe na boysow i BOYSOW, hihi) /Kangurzyco, jak chcesz to mozesz sowie byc Prezydentem, prosze bardzo. Ja tam wybieram bycie SZERYFEM, PIF PAF/

Jeden szeryf na jednego mieszkańca...(szeryf tez byla kobieta!) /szeryfeministka, hi hi/

Jeśli Państwa historia ta nudzi, (to prosze skrolowac, phi) /prosze sie nie krepowac, phi/

To pocieszcie się tym, że nareszcie,(dobrnelismy do polowy wierszenki!) /Emciu, spoko. 23 utwory w Zlotej Kolekcji Pana Wojtka, oj bedzie sie dzialo w HP/

Którejś nocy krzyk ludzi obudził: (nieeeee to tylko Sowa wysyla smsesa. Sowus, dziekuje pieknie za smsesy w ubieglym tygodniu!!!!) /Sowus, chcesz zalegla w-czape za "niemanie" esemesa w momencie pasowania mnie na Bojsa?/

Bank rozbity!!! Bandyci są w mieście!!! (Hobbitom bylo nudno i glodno postanowili rozbic bank) /swinke-skarbonke na Rzymskie Wakacje?/

Dobrzy ludzie, na próżno wołacie,(co telefony nie dzialaja? No to moze wyslac znaki dymne? Taki SOS Dzikiego Zachodu?) /znaki dymne w iPhonie, hi hi/

Nikt nie wstanie, za spluwę nie chwyci(zaloze sie ze kobieta szeryf wstanie! Ktora Druhna chce byc szeryfem?) /PITANIE! Poprosze o trudniejszy konkurs!/

Skoro każdy świadomość zatracił,(swiadomosc narodowa?) /kto ty jestes. Polak MALY. Dobre!/

Czym się różnią od ludzi bandyci.(bandyci to Hobbity! Przeciez mowilam, ze sie przebrali, Hallowin Sowie robia w Dziupli) /Sowa, a Ty za kogo chcesz sie przebrac w naszym westernie?/

A tym tylko od innych różni się ta ballada, (eee tam, ta ballada jak ballada, ale ta poprzednia wierszenka to byla! Co ne?) /Emciu, skoro Panna Nikt sie nie kwapi z pochwalami, to ja NAM dam nagrode, dobra? W nagrode dostajeMY kolejna wierszenke. Druhna Teremi proszona do klawiatury!/

Że w tym mieście, gdzieś na prerii krańcach, (El Dorado!) /a Druhny to nie wiedzialy, ze w lochach Kredensu, to MY maMY kopalnie zlota?/

Na kazdego czlowieka nagle strach upadl blady.(a co ten Staszek Strach taki dzisiaj blady? Dac mu multiwitaminy z zelazem?) /Emciu! Chcesz blatem w-czape? Jakie multiwitaminy z zelazem? Siemie lniane!/

Od szeryfa do zwyklego mieszkańca...(a co z niezwyklymi mieszkancami?) /czytaja wierszenke, phi!/

Potwierdzają to setne przykłady,(prosze o dziewiec przykladow, nie mylic z przykazaniami!) /pan Fizyk proszony na plan!/

Że westerny wciąż jeszcze są w modzie (PHI, "Dead Man", czili dzielo sztuki w stylu westernow) /Emciu-baby, i za ten przyklad dostajesz specjalna nagrode! Rece precz od westernow, ne?/

Wysłuchaliście Panstwo ballady (dziekujemy za klikanie, hihi,....Alberto....) /Hobbity pozazdroscily Albercie slawy i chwaly. Juz lapia za myszke....cholerkunia...i po myszce! I kto teraz bedzie klikal?/

O tak zwanym najdzikszym zachodzie: (tutaj zachod slonca i jezdzcy odjezdzaj aw tumanach kurzu, classic!) /tatuaze lsnia! Bandyta pluje przez zeby!/

Miasto było tam, jakich tysiące,(wkleic?) /tysiace ze swinki-skarbonki?/

Ludzkie w nim krzyżowały się drogi, (wszystkie drogi prowadza na....Zachod!) /Druhna sprawdzi na iPhonie, hi hi/

Lecz nie wszystkim świeciło tam słońce, (niektorzy nosili parasolki!) /dla samoobrony, phi!/

Bo bandyci krążyli bez trwogi.(wolnosc bandytom, tfu Hobbitom!) /Staszek Strach boi sie wyjsc na ulice/

Wyciągnijmy więc morał w tej balladzie ukryty:(czili puente) /to juz koniec?/

Gdy nie grozi nam zadne riffifi, (nope, grozi wam RAF PAF PAF!) /Bronka, wolniej, szybciej, szybciej/

Że czasami najtrudniej jest rozpoznać bandyte, (poprosze o odciski oczodolow! Jedyne, unikatowe i niezniszczalne! No co czytalo sie pana Browna to sie wie!) /oskalpowac pana Browna z plagiarism?/

Gdy dokoła są sami szeryfi. (szeryf #1 czili Alberta) /wysiadam z tego pociagu/

Gdy dokoła są sami szeryfi. (szeryf #2 czili Balbyna) /wychodze z tego burdelu/

Gdy dokoła są sami szeryfi...(Druhny sowie wstawia cala reszte i prosze nie zapomniec o psie FiorA!) /FiorA do nogi! Nie gryz bandyty!/

Tekst: Pan Wojtek Mlynarski + (Emcia, no to spadam w poszukiwaniu Dzikego Zachodu!) + /Sciana, nigdzie nie spadam, bo mam urlop. SAMBA!/

PS Literowek nie mam sil sprawdzic. Zeby mnie nie wywalilo, zeby mnie nie wywalilo....
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. Pn, 02.07.2007 06:55

No i pan Jarek nie dostal w-czapy, uffff....A nawet UFFFFF......, bo juz sie zaczynalam martwic o Druhne Sciane, no po tej ostatniej wychodence bez tekstu....Ale...., byle,.....i WODOLE, hihi, mialo byc WOGOLE, ale WODOLE tez ladne, co ne?


Sowa, no ladne zdjecia! Ma sie rozumiec reklama Swietego Kurka? PS Nie na farmie nie bylo Saloonu (wierne Kury-Matki-Zony, co Druhna westernu nie oglada?)...., ale Druhna chwile poczeka cos sie da zrobic....

Trzynastko! O jejku, juz jestes na wakacjach! Dziekujemy na relacje na zywo! Mamuska juz nic nie mowi na kretej drodze, hihi, DOBRE! Musze wyprobowac! Emcia, dorbalnie jestes wredna corka za takie pomysly!

No i do kolekcji piosenke pana Wojtka dorzuce jeszcze (chwilowo bez tekstu, CHWILOWO mowie, no!)

Wojciech Młynarski - "Róbmy swoje"
[sł. W. Młynarski, muz. J. Wasowski]

Raz Noe wypił wina dzban
I rzekł do synów - Oto
Przecieki z samej góry mam,
Chłopaki, idzie potop!

Widoki nasze marne są
I dola przesądzona,
Rozdzieram oto szatę swą,
Chłopaki, jest już po nas!

A jeden z synów, zresztą Cham,
Rzekł - Taką tacie radę dam:

Róbmy swoje,
Pewne jest to jedno, że
Róbmy swoje,
Póki jeszcze ciut się chce,
Skromniutko ot, na swoją miarkę
Majstrujmy coś, chociażby arkę - tatusiu,
Róbmy swoje,
Może to coś da? Kto wie?...

Raz króla spotkał Kolumb Krzyś,
A król mu rzekł - Kolumbie,
Idź do lekarza jeszcze dziś,
Nim legniesz w katakumbie,

Nieciekaw jestem, co kto truć
Na twoim chce pogrzebie,
Palenie rzuć, pływanie rzuć
I zacznij dbać o siebie!

Skłonił się Kolumb niczym paź,
Po cichu tak pomyślał zaś:

Róbmy swoje,
Pewne jest to jedno, że
Róbmy swoje,
Póki jeszcze ciut się chce,
I zamiast minę mieć ponurą
Skromniutko ot, z Ameryk którą - odkryjmy,
Róbmy swoje,
Może to coś da? Kto wie?...

Napotkał Nobel kumpla raz,
A ten mu rzekł - Alfredzie,
Powiedzieć to najwyższy czas,
Że marnie ci się wiedzie.

Choć do retorty wciąż cię gna,
Choć starasz się od świtu,
Ty prochu nie wymyślisz, a
Tym bardziej dynamitu!

Spłonił się Nobel niczym rak,
Po cichu zaś pomyślał tak:

Róbmy swoje,
Pewne jest to jedno, że
Róbmy swoje,
Póki jeszcze ciut się chce,
W myśleniu sens, w działaniu racja,
Próbujmy więc, a nuż fundacja - wystrzeli,
Róbmy swoje,
Może to coś da? Kto wie?...

Ukształtowała nam się raz
Opinia mówiąc - Kurczę,
Rozsądku krztyny nie ma w was,
Inteligenty twórcze.

Na łeb wam wali się ten kram,
Aż sypią się zeń drzazgi,
O skórze myśleć czas, a wam -
Wam w głowie wciąż drobiazgi.

Opinia sroga to, że hej,
Odpowiadając przeto jej:

Róbmy swoje,
Pewne jest to jedno, że
Róbmy swoje,
Bo dopóki nam się chce,
Drobiazgów parę się uchowa:
Kultura, sztuka, wolność słowa, dlatego
Róbmy swoje,
Może to coś da? Kto wie?...

Róbmy swoje,
A Ty, Widzu, brawo bij,
Róbmy swoje,
A ty nasze zdrowie pij,
Niejedną jeszcze paranoję
Przetrzymać przyjdzie robiąc swoje, kochani,
Róbmy swoje,
Żeby było na co wyjść!

DOBREGO Druhny!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez teremi Pn, 02.07.2007 08:20

Zamiast wierszenki zaproszenie (jako etatowej cyganki w HP) do odwiedzenia taboru romskiego.
Otóż od dziś do środy w Elblągu w kompleksie leśnym Bażantarnia (taki miejski parko/las) na polanie stanie prawdziwy tabor a Romowie zapraszają do wspólnego biesiadowania. Będzie ognisko, sp[iewy i tańce, potrawy leśne ale to co najważniejsze - w środę zaślubiny i wesele - niestety prasa nie podaje nic na temat nocy poślubnej.

Trzynastko fantastycznych wrażeń urlopowych

a wszystkich tradycyjnie pozdrawiam a wierszenki stosownej wciąż szukam.
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Małgosia Sz Pn, 02.07.2007 10:25

Małgoś, dziękuję za te zdjęcia z Zimy żal... to były czasy ... licealne... winko, bledzik, piosenka, Hłasko, szkolne miłości...ech...
--------------------
Dziękuję Druhnom za wierszenkę! Wiadomo którą!
-------------------
Trzynastko, odpoczywaj i czekamy na zdjęcia!
------------------
Pozdrawiam Wszystkich!


ps gdzie jest Maryla?
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez GrejSowa Pn, 02.07.2007 12:08

Ostatnio widziana w Opolu ;-)
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Neo Pn, 02.07.2007 12:11

Grejs, a Dzidek, nie opuszczaj przeeewoooodu! - było? :D

PS Czy mogłabyś wkleić mi zdjęcie mojej ulubionej Marysi P.? Może być nawet w tercecie żeńskim... :wink: Teraz muszę opuścić przewód, ale jak wrócę, to się ponapawam...
Pytaj
Avatar użytkownika
Neo
 
Posty: 2782
Dołączył(a): Pt, 17.11.2006 00:44

Postprzez GrejSowa Pn, 02.07.2007 14:08

Cze, Dzidek ;-) Wieczorem, dobra...? Będzie lepszy nastrój...no, bo tak się napawać w biały dzień...? Chociaż....?

Pa!

P.S. Cholera, w ogóle nie ma ruchu w HP...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez M.C. Pn, 02.07.2007 14:30

Ruchu moze i nie ma ale jest przedostatenka!

Plynie muzyka, rzecz sie dzieje na balu i tam jakas panienka, sliczna, balowa...(Alberta przebrala sie za panienke)

i ja do niej, sune (oj nie ma to jak dobra charakteryzacja....)

wolno bardzo do mnie mow, kochana (ale czy szeptem?)

slodko bardzo do mnie mow, kochana (tylko zeby nie bylo za mdlo! Najlepiej dodac troche soku z ananasa!)

walc przenika nas od stop do glow (aaaaa to jest taki lotion, ma dobra wchlanialnosc, made na Zachodzie, organiczny, phi)

zubudubudu (rozmawiaj miedzy sowa Hobbity)

wchlania nas choreografia (taaaaa, szuflada, lampiony, PODLOGA! Jednym slowem oskarowa dekoracja sceniczna!)

lecz zapomniec nie potrafie(prosimy na korepetycje z amnezji BUM!!!)

ze przedo, juz przedo, statni raz tancze (a skad to wie, podgladnal w szklanej kuki? A nie ladnie!)

trzeba cene swoja znac, kochana,(Alberta sprawdza swoja cene na e-beju)

trzeba trzezwo zycie brac, kochana (jak to tak....bez kranowki to nie idzie przeciez)

trzeba wyczuc kiedy wstac (z podlogi?)

i wyjsc (ewentualnie mozna wyjsc na dach z Kotem Dachowcem, i niech mnie Druhna Sciana nie denerwuje!)

trzeba wiedziec kiedy w szatni(no i co z tym paltem? Andora jaki stan pogodowy?)

plaszcz pozostal przedostatni (plaszcz sie przyda w kazdej wierszence! Jak nie ma bledzika to jest plaszcz jak nie ma plaszcza to znajdziesie kawalek pieca.)

i ze to (i ze tamto)

juz przedo-statni walc (nie mylic z ostatnim walcem drogowym!)

nim skrzypna drzwi (skrzypu skrzypu, husiu, husiu)

nim podam ci (rewolwer? Z jedna kulka?)

okrycie zwierzchnie(co jest z tym okryciem, o upalach nie slyszeli???)

ty wczuc sie chciej(bo jak nie to PAF!)

w smak chwili tej co zaraz pierzchnie (a chwila smakuje....mniammmm,...Cholerkunia i PO chwili.....HOBBITY!!! WY!!!! TAKA chwile zezrec! PS A nasz kot...JIMMY....zlapal wczoraj na moich wlasnych oczach kolibra....Oj jest w nielasce...)

zaraz pierzchnie (rozpierzchly sie ze strachu!)

o gdyby, gdybyz inni tak jak my, kochana (klonowanie nie lubie, wierze tylko w jeden wzorzec. Patrz, strona wiadoma.)

porzucili piekne sny, kochana (hihi, pan Wojtek to sie zdecydowanie podstawia w tym wersie do w-czapy!)

ile spraw to uprosciloby(prosto i latwo? FUJ!)

gdyby inni potrafili(to by tez zostali boysami, hihi.)

odpowiedniej wyczuc chwili(chwyty+intuicja+wyczucie=TAKA Chwila)

ze przedo, juz przedo-stani raz tancza (a pozniej bedzie ostatnia niedziela?)

szabadaba....(solo liryczne Jerzy Derfel) (znowu na laczach Hobbity)

zubizubizubizuzu (znaja kilka jezykow, phi, nie na darmo mieszkaja w szufladzie, podlsuchuja lingwistki z UN przez dziurki od klucza)

roznamietniam sie wokalnie (Druhna Bronka proszona do wierszenki!)

lecz mysl wraca momentalnie(PAF!)

ze i mnie moj przedo-statni walc czeka (czeka....,no moze i czeka, a spieszy sie? Nie, walc to nie pociag, hihi)

chcialbym cene swoja znac, kochani (wszystko zalezy od tego czy to olej czy litografia, co ne Maszmunie?)

i tak chcialbym psia go mac, kochani (heeeeej, to przeciez FiorA, no co, swego psa nie poznaje?)

zeby wyczuc kiedy wstac i wyjsc (i tu maMY sedno wierszenki....dla tych co cierpia na IDS /Indecision Syndrome/ nawet podwojne!)

zeby wiedziec kiedy w szatni (bedzie przystojny szatniarz z tatuazami? Acha, znalam kiedys takiego z szatni w bibliotece...z widzenia...Tak na prawde to on byl itelektualista, a ze czasy byly ciezkie to pracowal w szatni. Hihi, o jejku ile mysmy wtedy z koleznkami ksiazek czytaly,, hihi)

plaszcz pozostal przedostatni (za plaszcze pozostawione w szatni z Hobbitami nie ponosimy odpowiedzialnosci)

i ze to .....(UWAGA! Bedzie puenta....)

juz przedo-statni walc(ze to byla przedostania wierszenka, boooooooo, hihi)

tekst: pan Wojtek+(Emcia)

Zeby sie tylko nie rozjechala, bo musze wyjsc....

Dobrego!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne



cron