HYDE PARK

Postprzez GrejSowa Pn, 25.06.2007 09:51

No, to kopiować posty i wklejać apjać! Koniec z tym edytowaniem, co jest!!! Ja chcę być na bieżąco!!!

Małgoś, jejku, jak ja uwielbiam takie okna...Położyłabym sowie poduszeczkę, podparła się i patrzyła sowie na ulicę, ludzi...ech....
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Małgosia Sz Pn, 25.06.2007 09:53

Dziękuję za uwagę. Przenoszę się do przybicia i przysądzenia własności nieruchomości. Pa!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Marysia Pn, 25.06.2007 09:54

Małgosiu, juz kiedys napisałas mi, ja jak zwykle gdzies te infornmacje zapodziałam. Chodzi mi mianowicie o miejscowość we Włoszech, chyba w Toskani, o której pisała KJ, gdzie jest cudna restauracja, która prowadzi mama z synem i nigdy nie wiadomo, co się w niej będzie jadło... Obok jakiego większego miasta jest ta miejscowość?
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Małgosia Sz Pn, 25.06.2007 10:00

Marysiu, niestety nie pamiętam! Przykro mi. Nie zapisałam sobie tego chyba nigdzie...
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Ściana Pn, 25.06.2007 10:09

miasteczko: Pereto
prowincja: l'Aquila
region: Abruzzo
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Małgosia Sz Pn, 25.06.2007 10:26

Dziękujemy!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Marysia Pn, 25.06.2007 10:47

Ściana jesteś niezastąpiona!!! Dzięki wielkie. A może jeszcze pamiętasz nazwę tej restauracji? Może też komuś innemu się przyda w czasie tych wakacji.
Małgosiu Sz. Trenowałaś włoski? Zdjęcia jak zwykle piękne.
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Małgosia Sz Pn, 25.06.2007 11:31

trochę trenowałam...ale to ciągle trening, a nie mówienie :lol:
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez GrejSowa Pn, 25.06.2007 11:49

Dobra, dobra..nie bądź taka skromna. Powiedz, co Ci taki jeden Włoch powiedział ;-)
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Małgosia Sz Pn, 25.06.2007 12:18

Ty już mnie Małgoś nie prowokuj do zwierzeń, wystarczy, że dałam się sprowokować i DETAL wkleiłam!

hihihi powiedział, że świetnie mówię (complimenti!), ale to są właśnie Włosi... zachwyceni, kiedy ktoś wydusi z siebie chociaż jedno słowo w ich języku!

Marysiu - będziesz w Toskanii? WOW!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Marysia Pn, 25.06.2007 12:51

Małgosiu, nie tylko w Toscanii :D Sycylia też będzie...

Małgosiu, tacy są Włosi :D . Uwielbiam ich spontaniczność. Ale chyba każdemu jest miło, gdy usłyszy obcokrajowca mówiącego w jego ojczystym języku.

Ojej, taki detal...Małgoś, nie przesadzaj....
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Bromba Pn, 25.06.2007 14:01

Salve czy tam coś!
Co to jest - dawno nie było tylu edycji w postach, nie bardzo mam teraz szansę dowiedzieć się aocochodzi.

Maszmun zdjęcia zajefajne, wszystkie, bez-ptakowe też, hi hi! Fajnie jest podróżować z HP.

Ściana, Emcia, najbliższa msza łacińska z chorałem w wersji doskonałej dopiero w październiku, mnie się już odbija od drożdży. A kratę mam w oknie, gdyż mieszkam na parterze i jak kupowałam mieszkanie, to już była. Więcej zachodu byłoby z jej wywalaniem, to niech sowie będzie. Taaa, jak się położę chora, to rzeczywiście będzie w więziennym szpitalu... A z samą gitarą to właśnie roztrząsam problem jak, kurna, mam zmieniać chwyty w obrębie jednego bicia? Jeden chwyt powinien być na jeden „obrót”, a nie jakiś bałagan. Można się śmiać, geniuszem nie jestem.

A urlopik tam, gdzie w tamtym roku - to samo łóżko, za to inne trasy. Chociaż nie wiem, co z tego będzie, gdyż rozkłada mnie przeziębienie. W piątek poszłam na „Lament” i odrobinę, ale to troszeczkunię zmarzłam. To moim zdaniem żaden powód, ale co robić, w mordę. To jest granda, żebym po ostatnim chorowaniu miała odporność tylko na trzy miesiące!

A właśnie, Lament. Muszę pójść jeszcze raz i popatrzeć na KJ i na widownię, bo to jakby, drugie przedstawienie. Marysia oczywiście, rewelacyjna. Jak zapomina tekstu i się denerwuje, to w ogóle, ale to wogle nie przeszkadza, wręcz bardzo dobrze wpisuje się w rolę. Pierwsze dziewczę też się trochę zacinało, przejęte. A babcia wymiata, że hej! Tylko na końcu opowiada o tragedii, a ton ma taki lekki, że trochę mi zgrzytało, ale pewnie o to chodziło. Największe brawa dla Marysi, której jednak po swoim monologu pobiegła dalej i ostatnie oklaski z pewnością chłodniejsze od premierowych. Kurczę, teraz trochę nie dziwię się Agnieszce Krukównej – tu ktoś przechodzi, jakiś pan chce autografy od aktorek, a one już siedzą „w roli” i trwa chwila, zanim rozumieją o co mu chodzi, tam ktoś je kebab, przejeżdża karetka, na ławeczce aktorek siada zmęczona dziewczynka, wieje wiatr albo się chmurzy – walka z żywiołem na całego, trzeba mieć nerwy.

Ściana, „Nasze Ulubione Mniej niż Zero co nie ma odwagi na publiczne wystąpienia na Forum i chowa się bezpiecznie za wierszenkami”, to jest nas już co najmniej dwie, tylko „ulubione” wyrzuciłabym sowie z opisu i zamieniła, powiedzmy, na niebiesko-brzozowe. Ja tam nie wiem do końca, czy wolność słowa na Forum jest pozorna, ale coraz częściej mam wrażenie, że niektóre tematy z założenia słuszne i mające nieść pomoc, są tak naprawdę manipulacją autorów i chęcią li tylko zwrócenia na siebie uwagi. Poza tym nie wyobrażam sobie rozwiązywania zasadniczych problemów na forum. A tematu o przeznaczeniu nie czytałam i jakoś będę z tym żyć, choć widzę że nawet Sowa strzeliła mowę i Kangurzycy dużo. I jeszcze słowo o odpowiedzialności – na moje oko, im większe poczucie odpowiedzialności, tym większa predyspozycja do wykonywania zawodu. Także większa męka dla czującego odpowiedzialność, ale pomaganie ludziom to zawsze trud. Duże ryzyko, dobry cel, nie ma łatwego wyjścia.

I tyle dziś, zamykam oczy na wierszenki, ręce się rzęsą, ale przy poniedziałku nie dam rady.

Pozdrawiam gorączkowo
Wasza szczerze oddana Bronka
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Małgosia Sz Pn, 25.06.2007 14:15

No i slowo sie rzeklo - czili wierszenka, zwana poradenka. {dopiszę się, normalnie przeznaczenie}

Porzućmy konwenanse (hihi, caly Kredens bierze przyklad z Maszmuna!) /tylko niech Druhny nie wklejaja brudnopisowych ptakow, bo usuna nas z Internetu. Phi! Jakby co, to Bronka bedzie nam grala na gitarze....za kratami..../ {i co ze mnie wyrosło? A wszyscy z podstawówki mnie pamiętają jako wzór, no luuudzie!}

Niejeden wzywa głos (Bronia czekamu na te jedynie sluszna werje mono-...mono-hi, zaraz sprawdze, zeby nie bylo ze znowu walnelam literowke NIECHCACY(!)-...-DYCZNA) /Bronka, ilez mozna szczekac!!!/ {a pamiętacie jak Izanna rzuciła przyjaciółce, że ma szczekać pod bramą? Gdzie jest Izanna?}

Zasady i niuanse (biore rzymskie detale) /sa detale i DETALE, skrzyp skrzyp/ {Emciu wysłać Ci większe tfu więcej detali gołębiem hihihi?}

Stanowczo tego dość (pan Fizyk ma dosyc Alberty) /dobre! A to sie oswiecil!/ {nasza Pani od Fizyki w podstawówce to kurna była ... normalnie Alberta wypisz wymaluj!}

Zawróćmy ewolucję (to ja sie zamieniam w wazke, phi. ADAPTACJA=Przezycie) /to ja sie zamieniam w deszcz, pierwsza!/ {a ja w wiatr, czujecie już mój powiew? No, ja myślę!}

bo w głowie się przelewa (zakrecic ten Swiety Kurek!) /ja Ci zakrece! Sowa, czy mozna przyspieszyc Swiety Kurek?!/ {Sowa Tobie się jeszcze nie kręci w głowie od tych instrukcji?}

I dalej, panowie (im dalej w las tym wiecej...ekhm, ekhm...) /im dalej w las, tym mniej drzew, bo zostaly wyciete.....unik, unik, ewakuacja do nastepnego wersu/ {Emciu pięknych widoków, co ne? Dla Ściany głask głask... Druhna zapomni co?}

I szybciej, panowie (przepraszam? Tu nie pociag pospieszny, phi) /to kuszetka, skrzyp, skrzyp/ {pośpiech to jest wskazany w zdecydowanie innych sprawach!}

Na drzewa, na drzewa, na drzewa! (na brzozy, deby, osiki, leszczyny, bedziemy sie hustac na lianach!) /Bronka! I Ty to widzisz i nie grzmisz? Znowu szargaja swiete imie brzozy/ {Bronka zamienia się w burzę!}

Natura czeka jeszcze gdzieniegdzie (Alberta prosi o podanie namiaru na gdzieniegdzie) /Alberta wlazla do dzipiesu i pooooszlooooooo....Zagubila sie totalnie/ no i teraz to Pan Fizyk zatęskni, jak mu ...ekhm...ekhm... miodu zabraknie!}

Ostatnie resztki puszcz (pod ochrona! Albercie wstep wzbroniony!) /Ludziom wstep wzbroniony! Rece precz od Matki Natury/ {ale wylegiwać się na łące można?}

Jeszcze zawrócić możecie, wierzcie (ale czy chca zawrocic?) /Trzy razy NIE! Nie wchodzi sie dwa razy to tej samej fontanny zwanej wodospadem - taka "madrosc zyciowa", czili poradnik nieudacznika/ {i nie odwracać się! to z Biblii, poradnika nad poradnikami!}

Jutro za późno już(eee tam, jutro dopiero sie zacznie!) /Teremi wklei wierszenke? Teeeeeereeeeeemi!!!!! Niech Druhna wyjdzie!/ {na 116!}

Zostawmy samochody (no przeciez mowie na targ, na rowerach!) /Emciu, a wkleisz organiczne towary na targu?/ {i jeszcze więcej przystojnych muzyków hihihi mogą być z detalami!}

Telewizory też (tez juz mowilam ze w lecie malo ogladam...) /poprosze o liste rzeczy, ktore Emcia robi w lecie. Konkurs!/ {projekty wakacyjne z J. i W. plus gotowanie wymyślnych dań}

Rozrywki oraz mody (phi, mozna sowie zrobic wlasna mode. Sowa jak sie spotkamy to wloz te spodniczke vintage, co?) /A Druhny to sie spotykaja w Paryzu na pokazie mody, czy jak?/ {a jaką rozrywkę sobie można samemu zrobić, co ne?}

Powody szczęść i łez (zawsze kurnaola te same!!! Wrrrrr....) /Emciu! Przeciez to sa lzy szczescia, nie wyskakuj z wrrrrr, dobra?/ {eeee tam zakładam czarne okulary i przeskakuję do następnego wersu}

Rozbierzmy się do goła (hihi, rozbierzmy sie do gola? Tak przy wierszence? Kiedy ja nie wiem czy wypada...) /Maszmun mowi, ze wypada. Co to ja Maszmuna nie znam?/ {będzie żeński DETAL, a co!}

I pomalujmy w paski (o to juz lepiej. J.! Przynies troche zoltej tempery!) /hi hi....Sciana, a pamiętasz, jak cię malowali z Dżo na żółto? Jak się pobili pędzlami? Jak się całowali? Jak się potem kąpali? W jednej wannie? I myśleli, że to jest taka perwersja @ SV/ {Ściana czy Ty mnie podglądasz? Hihihi}

I dalej, panowie (i tu mamy Bronki ulubiona POWTORKE!) /powtorke w przedpokoju?/ {o Bronka jest! zaraz przeczytam!}

I prędzej, panowie (a ilu mamy panow?) /panowie dadza glos!/ {jaki piękny bas! ma się wyobraźnię!}

Do jaskiń, do jaskiń, do jaskiń! (miedzy nami jaskiniowcami!) /Wilmaaaaaaaaaaaaa!!!!!!/ {no i tak naprawdę to ten wers mnie zwabił do wierszenki. W szkole podstawowej na mojego brata mówiono Wilmaaaa (dlaczego nie wiem). Jeden kolega w mojej klasie (T. (też)) ciągle mi dokuczał i na mnie tak mówił. W sobotę myślę sobie... oj czekaj ja się zemszczę po latach. No więc na spotkaniu podchodzę do niego i mówię ... o... T. to Ty z NAMI do klasy chodziłeś? Naprawdę? No coś Ty? W ogóle nie pamiętam (krowa jedna, ne?@SV) ... patrzę... on jakąś ma minę niewyraźną i nagle mówi, ja wiem, że Ci wtedy w szkole dokuczałam, ale ja myślałem, że Ty wiesz dlaczego? Przecież tak naprawdę... to ... itd...itd.... Druhny się nie mszczą po latach dobra?}

Natura czeka jeszcze gdzieniegdzie (no to smigamy! Bo z natura to wiadomo, zmienia sie klimat itp....) /nie "zmienia sie" klimat, tylko my ludzie zabijaMY Matke Nature!/ {bum bum}

Ostatnie resztki puszcz (mowilam nie wycinac drzew! Maszmunie czy Ty dalej jestes moim podsekretarzem? Czy moze opuscilas stanowisko?) /udaje, ze nie widze manipulacji Emci, czili poradnik "jak zwabic Maszmuna do wierszenki", hi hi/ {no a co niby? Przecież żadnego drzewa nie wycięłam! PHI! Ile z naszą klasą drzew w Puszczy posadziliśmy, to by Druhnom oczodoły zbielały!}

Jeszcze zawrócić możecie, wierzcie(ale dokad wracaMY?) /wszystkie drogi prowadza do.....RZYMU!/ {AVE!}

Jutro za późno już (zyj dniem dzisiejszym! AVE! Niedziela!) /Poniedzialek, weekend. AVE!/ {Wtorek – Kraków. AVE!}

Zagrajmy w Robinsona (PIERWSZA!) /zagrajmy na nerwach pannie NIKT!/ {ale czy w tej grze chodzi o rozbieranie? hihihi}

Odjaskiniowy styl (wyspowy raczej. Sciana-baby, Druhna sowie wyobrazi Borneo przy tym laptusiu na urlopusiui po placzu, no!) /mowisz-masz, niech zyje Swieta Wyobraznia!/ {i pewnie! Ja tę wierszenkę piszę na Zatybrzu, phi!}

I każdy się przekona (ze tu same --pi--? SraMY na to?) /niech zyja --pi--, bardzo przepraszam, ale moim zdaniem --pi-- + wierszenki = --pi--, hi hi PS Jak nic, wyleciMY z Internetu/ {a w podstawówce to się wylatywało z klasy za włosy na cukier, spodnie rybaczki, żucie gumy itd itd}

Że starczy nam dwa dni (dziewiec dni minimum na urlop). Dwa wystarczy na dojazd ewentualnie.) /Przybijam pieczatke na podaniu! BUM!/ {poświadczam za zgodność z oryginałem! BUM!}

I zaraz po weekendzie (w morde! Tak! Nie bede tu z gracja w-czap rzucac, jak mi ktos weekendzik skraca! Sowa nastepnym razem sprawdz literowki, co?) /aocochodzi?/ {????}

Spędzonym po kryjomu (Druhna Sciana wyjdzie z ukrycia! Ile mozna czekac na jakis tekst?????) /mowisz-masz/ {i jeszcze z głosem w dyskusji! Pięknie!}

Prędziutko, panowie (zblizamy sie to puenty) /prosze nie mylic puenty z w-czapa/ {powoli odczuwam zadyszkę, zdecydowanie wyszłam z wprawy}

Szybciutko, panowie (to trzeba zwijac ten stragan z wierszenka) /prosiMY o czesc kwiatowa/ {a Campo de Fiori to pies?}

Do biura, do szkoły, do domu!!!(Hobbity obiad! PS Psssss....tak na prawde to mialam napisac, ze ta wierszenka to jasnowidzi urlopik Druhny Sciany....bidnej takiej, ale sie zmilowalam...) /byle tylko wlaczyc budzik, zeby nie przespac urlopu/ {byle tylko wyłączyć budzik, niech się urlop dalej śni}

Autor slow pan Wolski + (Emcia, przy niedzieli) + /Sciana, kap kap/ + {Maszmun, zwabiony}

Obrazek
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Bromba Pn, 25.06.2007 14:37

No i taki wzorowo-zgrabny Maszmunek, a nie oglądał wczoraj wiadomości - podobno na gołe biusty jest od dawna paragraf i policja ma nakaz (pewnie Ziobry), żeby w końcu egzekwować i wlepiać grzywny...
(Powtarzam tylko, żeby nie było, że się złamałam i oglądałam wiadomości.)
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez MarysiaB Pn, 25.06.2007 14:54

Witaj, HP. Sprawy chaotyczne.
Emcia, ja jestem roztrzepana? Ja? Stary to dopiero! Twierdzi, ze nie, a nawet wrecz przeciwnie, ale fakty temu przecza. Kiedys je przedstawie. Po prawdzie schowalam recznik do zamrazalnika, ale dawno temu to bylo i tylko raz. To przez to, ze czasami zdarza mi sie wylaczyc z rzeczywistosci. Tzn. niby jestem w pokoju na kanapie, ale tylko cialem. Walcze z tym, bo troche glupio, jak dzieci pytaja: "Mama, jestes tu?" albo "Mama, co jest zle?" No zdarza mi sie, kiedy naprawde intensywnie przezywam problemy. Pewnie kazdemu cos takiego sie przytrafia. Po mnie widac, ze jestem za gorami, za lasami. Pewnie tez jak zapomnicie wylaczyc zelazko albo zamknac drzwi, to pozniej co i rusz sprawdzacie, czy to zrobiliscie. No! Ja tez mam dzisiaj takie natrectwo. Z budzikiem. Wieczorem juz trzy kontrole zaliczyl, ostatnia przewidziana przed wylaczeniem lampki przy lozku.
Zima, a wiec gry planszowe. Na razie nr 1 jest nowa - Blokus . B. polecam, bo prosta i szybka, a emocji nie brakuje (wczoraj Stary prawie sie poryczal, jak go zablokowalam - zemsta jest slodka.) Ola wyraznie poszerza slownik. Takie teksty:

- Jestes naprawde okrutny - do Piotrka po niekorzystnej dla niej zagrywce.

- Kochasz mnie? - do mnie, gapiac sie w ekran monitora (tez widac, ze tak naprawde w innym swiecie).
- Kocham. A ty mnie?
- No oczywiscie, ze tak, bardzo bezwzglednie.

Maszmunku, czy z Wlochami mozna juz sie porozumiec w innym jezyku niz wloski? Bo jak bylismy na poczatku lat 90. (Rzym, Neapol, Pompeje, Monte Cassino...), to nie szlo. Tez czekam na Izanne. Bardzo.
Bromba: "Poza tym nie wyobrażam sobie rozwiązywania zasadniczych problemów na forum." To tak jak i ja, od poczatku jego istnienia.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Małgosia Sz Pn, 25.06.2007 15:33

MarysiuB w Rzymie całkiem dobrze można się porozumieć po angielsku a czasami i po polsku, bo kiedy zaczynaliśmy rozmawiać z T. między sobą okazywało się, że pani w sklepie jest Polką (dwa razy się zdarzyło) czy Pan od spraw technicznych w hotelu jest Polakiem. Na Sycylii byliśmy kilka lat temu i tam było gorzej (jedna osoba w agencji turystycznej mówiła po angielsku (trochę)). Teraz pewnie jest lepiej.
Z relacji osób, które znają/uczą się francuskiego, wiem, że Francuzi nie reagują pozytywnie na próby mówienia po francusku przez cudzoziemców (na pewno w Paryżu). To a propos tego co napisała Marysia.

Jeżeli chodzi o gry planszowe, to graliśmy ostatnio ze znajomymi w taboo. Chodzi o odgadnięcie hasła z karteczki (jedna osoba z drużyny zna hasło, reszta odgaduje), ale nie można użyć słów pomocniczych, które są tam wypisane (osoba z drużyny przeciwnej kontroluje to). Miałam banalnie prosto hasło - kod pocztowy - i moja drużyna tego nie odgadła. Ze słowem kod poszło prosto (podpowiedź: Leonardo da Vinci), ale pocztowy - za cholerę - nawet na moje 00-150 - wszyscy raczej obstawiali pinkod. Na "pocztowy" nikt nie wpadł.

Cholera, kiedy ja się wyrwę na Lament? Bronka dziękuję za relację! Aaa wiadomości też nie oglądałam, a na prawie karnym jak wiadomo się nie znam. Także biust zostawiam. :lol:

Trzymajcie się. Jutro jadę do Krakowa. Pani w sądzie okropna, no nic zobaczymy na żywo.

Też chaotycznie. Maszmun.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Pn, 25.06.2007 16:52

No dobrze... jeszcze kilka zdjęć... nie przepraszam... coś się nie ładuje na stronie... będzie tylko jedno.

Obrazek
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Pn, 25.06.2007 16:57

Ale sie dzialo! I zeby mi tak zawsze bylo jak tu wchodze w poniedzialek! BUM! Zdjecia rzymskie piekne! Dziekuje Maszmunie. No i mialam sie zabrac za czytanie ze zrozumieniem, a tu trzeba pedziec.... Bywajcie!

O! Lubie te dziure, taka symboliczna jest, hihi, wg pana Browna, hihi.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez GrejSowa Pn, 25.06.2007 17:56

Tjaaaaa......
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Małgosia Sz Pn, 25.06.2007 18:10

o Małgoś już jesteś...
o Emcia była! z Panem Brownem hihihi
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne