Witam serdecznie!
Pani Krystyno, o co chodzi z tym przepraszaniem za pisanie o sobie...? To wstyd, wyraz niedojrzałości? Przyznaję, że nie rozumiem...
Mimo to, pozwolę sobie w tym momencie na "chwilę słabości". Boję się. W tym tygodniu kończy się kolejny etap mojego życia. Nowe perspektywy, nowe wyzwania. Przyszłość - wielka niewiadoma. Ciekawe co z tego wyniknie...
Pozdrawiam ciepło,
martyna