przez M.C. Cz, 17.05.2007 22:15
Poludnie HP, dzisiaj pisze wierszenke, hihi, niespodzianka, co ne?
Teremi, Druhna napisze recenzje z konceru, prosze bardzo ladnie. A ten kot i maluch to rodzinny? Ladni oboje! Motylki tez ladne, hihi. Znalam kiedys projektantke ubiorow dla malych dzieci, ta to miala fajnie!
PS Tasiemka uciekla.....uhm....Hobbity sie glaszcza po brzuchach....
Eve, a ktora jest Twoja ulubiona wierszenka, tfu piosenka z plyty AMJ-u, hihihi. A u kogo bedzie kolezanka interweniowac, hihihi.
Maszmunie, kuczenkola szuwarkowa! Ten Twoj T. to robi na prawde ladne zdjecia!
Hihi, Maryla, a zgadnij skad sprowadzane sa te tulipany do Redwood....Acha....No i zgdonie z duchem Ani z Zielonego Wzgorza przystapie dzisiaj do znienawidzonej naprawy hydraulicznej.....jutro mnie moze nie byc, bede dochodzic do siebie pod kranem, hihi.
A Twoja sciana tez mi sie podoba!
Bronka, juz bys sie w koncu nagrala na Sower!
Druhny wyjasnia sprawe glupoty jezeli to istotne.
Nie no u mnie to zalamka z kolorami....
No to ide podkolorowac wierszenke, co by tu wybrac....?
SPRÓBUJ MÓWIĆ KOCHAM #kota nie odwracam tylko w podtekstach do wierszy AO, ale i tu będzie trudno# /koty? Prosze bardzo, padam na tynk ze zmeczenia, ale jesli ktos szepnie "koty", to stawiam sie zwarta i gotowa" (phi, jak ktos powie "Uwaga wierszenka z koloramY, to od razu mi przechodzi zmeczenie!)
każdym z twoich słów #Alberta w ramach akcji „Trochę Miłości Królowej Albercie!” (tym razem wszystko przez Emcię) uczy Hobbity, jak mają każdym słowem mówić jej tylko o jednym, łomatko…# /a to dziwka, nie mylic z Dzidzia, z tej Alberty, hi hi/ (a Hobbity glodne, nie w glowie im dziwki tylko prawdziwe zarcie)
nie bój się zdziwienia #phi, łatwizna, a bo to mało innych Strachów-Stachów# /nie lubie sie "dziwic", hi
hi...WSZYSTKO przyjmuje ze wzruszeniem ramion, o tak "phi!"/ (a ja to sie zdziwilam, hihi, jak mi Druhny wyjasnily, ze pan Darek tfu Jarek dal dwa odcienie blue do wyboru, a jeszcze bardziej sie zdziwilam jak zobaczylam Druhne Sciane na zielono, do twarzy Druhnie nie powiem, hihi, pasuje do oczodolow!)
a świat cię zachwyci znów #no to już, proszę roszczeniowo# /dzisiaj sie zachwycilam tym, ze rano
przepowiadzialam Swiety Deszcz. A jakie chmury byly, wow! Chmur jeszcze nie umiem przepowiadac, ale sie naucze, phi! Albo sie studiuje fizyke, hi hi, jadrowa w Burdelu, albo nie!/ (....no to JAKIE te chmury byly? Druhna pstryknela pare fotek? Zachwycilby sie czlowiek troche...)
i spiesz się z czułością #czy to na pewno pisał facet?# /jasne, ze facet, phi! Kobieta to by nie uzyla slowa
"spiesz sie" w polaczeniu "z czuloscia". Kobieta to by sie wgapiala w drozdze i wzdychala, o tak "oj....."/ (bo facet to zawsze sie gdzies spieszy, kurnaloa!)
ktoś czeka na nią wciąż #a niech sowie czeka, frajer jeden# /kto szczeka, ten doszczeka. MOZE...jak echo
poniesie szczekanie, hi hi/ (a Druhny to tak zawsze igraja ze szczekajacym frajerem? PS Hihi, gdzie jest moj telefon do Druha O.)
wiele czasu do stracenia nie ma tu #wszędzie rów# /teee, Bronka, fajne kolory wklejam, co? Tylko dlaczego
musze kolorowac i Twoje i moje, co to ja fabryka kolorow jestem?/ (psssst....Sciana, jak juz kolorujesz Bronke to trzeba bylo na rozowo, hi hi hi....dopiero by byl koloroskop!)
spróbuj mówić szeptem #nie ma takiej płyty AMJ, żeby nie było o szepcie, co na to dr Frojd?# /Dr Frojd
szeptem odpowiada, ze bez szeptu nie mozna zyc, bum!/ (to mial byc szept? Hihi az podskoczylam od tego "bum!")
gdy wokoło zgiełk #i burdel# /czili witaMY w Kredensie. Druhny sie SZEPTEM rozgoszcza, hi hi/ (a popijac bedziemy cisze? Hihi. Mniam.....)
prawda się nie zmienia #kolejny raz usłyszałam, że idealistką to można było być w liceum, a teraz to jest prawdziwe życie –
chyba się w końcu obrażę, co?# /Bronka, znowu gadalas z moimi bojsami?/ (ja to juz sie zahartowalam....., ale moj P. to dalej walczy z wiatrakami...., nie wiem czy go namawiac zeby mie ustawal czy zeby wydoroslal..../?/)
dobroć nie zużywa się #czek, a macie czasem kryzys „pomagacza”? Taaa, pomagaj, nie daj się wykorzystywać, czy jakoś tak# /nieeee...nie maMY, juz nam dawno, w liceum, weszlo to w krew/ (hihi, kryzysy przychodza i odchodza a krew plynie dalej)
i spróbuj zapomnieć #możecie sobie darować film Przeczucie (The Premotion – Moniko, dobrym i pożytecznym zwyczajem jest pisać oryginalne tytuły filmów, tak mnie ktoś kiedyś uczył), niby o ciekawych kłopotach z czasem, a tanie efekciarstwo# /Bronka dobrze gada. Polac Druhnie....a moze lepiej nie....bo zafalszuje po lacinie i Tlumaczki z UN spala sie ze wstydu. No co? Tlumaczki z UN tez sa w liceum/ (oki, darujeMY sowie Przeczucie, ale Iluzjoniste pozyczylam do ogladania, MUSZE sie dowiedziec KTO mial lancuszek w kieszeni)
że wszystko ma swój kres #w ogóle cała płyta o rowie, Kasia Groniec z kolei o ko… kotwicach, chyba sobie kupie jakieś Ich
Troje czy Frytkę# /niech Cie w-czapa Sciany broni przed TAAAAKAAAA zdrada/ (ale Ty Bronia naiwna jestes...Ty myslisz ze w takiej frytce to nie ma rowu i kotwicy? Taaaaaaa.....pssst.../na boku/ juz ja sie o to postaram, hi hi hi)
bo twój żal jest bez znaczenia #a Druhny jak czytają tytuł płyty AMJ – „aj di” czy „id”?# /aj di - zboczenie zawode. Z klasa, phi!/ (ja to nic nie czytam ani "aj di", ani 'id", bo Swiety Kurek dal dla zmylenia wroga inny tytul, hihi)
chyba wiesz #chyba nie wiem, ale jeźdźmy dalej# /Bronka, jak to nie wiesz? Druhna wpadnie pod stol na
korepetycje/ (a ja glupia myslalam ze pod stol to sie wpada na kranowke i bonanze z Sowa....)
tato, powtarzam twoje słowa #Bronia, najpierw spokojnie pomyśl, potem spróbuj, a potem …wołaj pomocy#
/robie tutaj dziewiec swietych brudnopisowych kropek/ (no wlasnie....chodzilo mi o ten wers....)
to moje drogowskazy #działa, tylko czasem kontakt pójdzie, hi hi# /kontakt albo row.... hi hi. Alberta
dostala rozdwojenia jazni/ (byle nie skrecila od tego nogi na rownym chodniku, hihi, a najlepiej to ja zamknac do piwniczki, niech troche odczeka zla karme)
próbuję nimi żyć #i jak mam odwrócić kota, się pytam# /normalnie, o tak: nie probuje, ja zyje/ (ale czy kolorowo?)
tato, tato #tu jestem, nie rób mi zdjęcia# /pstryk! Troche wyszlo rozmazane, ale phi! W koncu to zdjecie Bronki, hi hi/ (wkleic!)
ja jednak jestem słaba #szyfry szyframi, już wiem, co to Święty Kurek, mam Was!# /a to sie Druhna oswiecila! Trzeba bylo zadzwonic do Sowy z pitaniem/ (hihi, albo pytac prosto z mostu w wierszence, hihi)
i nie wiem czy wybaczysz mi #o Gąsce Balbynce nic nie wiem, no co ja mogę, jestem rocznik, eeee, kleks# /Dr Frojd notuje sowie wszystko w dzienniczku uwag/ (to co u Druhny Bronki wisi na choince? Pszczolka Maja?)
że taką jaką mnie uczyłeś, nie umiem być #i ja nie rozpoznałam wszystkich ostatnio wklejonych zdjęć warszawskiej starówki,
Emigracja się tak nie denerwuje, co? Przecież nie mogłyście widzieć każdego widoku przed wyjazdem, to wogle niemożliwe i dla tubylca# /jak to niemozliwe? Mam sie obrazic, czy jak?/ (KONKURS! Druhny z W-wy wklejaja zdjecia Starowki, Druhna Sciana podaje DOKLADNE namiary!)
nie mogę być #nie chcę, nie mogę, nie muszę# /ale jestem/ (przede mną sad. Jabłek zielonych zapach i smak)
spróbuj mnie zrozumieć #nie słyszę jeszcze nawet połowy tych cudów na płycie, o których pisze AMJ, ale ostatecznie nie jestem
Maszmunem ani Sową# /tez nie jestem Maszmunem ani Sowa, slysze....slyszu, slyszu......phi!/ (jak dla mnie to plyta jest rewelacyjna! Ide sowie jeszcze raz posluchac, phi)
gdy mam pytań sto #sto tysięcy, oczywiście# /hi hi, dobre! Druhna znowu gadala z moimi bojsami/ (acha, hihi, spytala czy chca wskoczyc do teczowenki. Teczowenk-wierszenka pisana kolorem.)
twoje proste ścieżki dla mnie często kręte są #a co będę się prostymi pchać?# /powiedzial Maszmun i wlazl byl
w bagno. BEZ STATYWU!!!!/ (a Maszmun na to, ze bez statywu to on sie z bagna nie rusza!)
i w chwilach zwątpienia #dna, bagna, burdelu? A co Wy na to, żeby 13 maja zrobić Dniem Bez Dna na cześć Trzynastki? W tym roku już
za późno, ale może za rok…? No co?# /hi hi....Druhna nie narzeka, ze juz za pozno, dobra? Bo Druhna dostanie blatem w-czape/ (hihi, Sciana, Ty to masz szczescie, ze Trzynastka pewnie nie czyta teraz wierszenek. Bronka,....ja tam nie wiem na 444%, ale wydaje mi sie ze 13 maja to juz jest dniem bez DNA na czesc Trzynastki,....przeciez byla pijanenka, bajki Sowy itd..., ne?)
nim znajdę drogę swą #nie o to chodzi, by złapać króliczka… Gocha, Ty to się masz!# /buuuu....rece precz od kroliczka/ (albo kroliczek taki glupi zeby sie dal od razu zlapac, swoje drogi zna, phi. A Druhny znaja bajke o Peter Rabbit? No wlasnie! Niebieski kubraczek, salata i te sprawy?)
będę błądzić #bez przebojów to nuda, Prawda Oczywista# /moj szef powiedzial do mnie niedawno "take a break!". Hi hi...sie usmialam/ (Sciana....to chyba nie byl zart, hihi, ZNOWU przecenilas PH wlasnego szefa...)
zanim wrócę do twych rąk #jeśli wrócę# /wrocisz, wrocisz. Z kotwica pod pacha. PS Emciu, dobrze
wyrecytowalam?/ (glask glask dla Druhny Sciany. Hihi, Druhna Bronka bierze przyklad z Prymuski!)
tato, powtarzam twoje słowa #w sytuacjach kryzysowych hamuj także ręcznym# /kolejne kropki .......
/ (....a moze by tak wymazac ten wers, no nie podoba mi sie i juz!)
tomoje drogowskazy #taki widzę: nierówności na krętej drodze# /a taka prosta droga przez zycie to Druhny
chcialyby isc? Nu-DNO/ (jakby trzeba bylo przez zycie przejechac autem, to czemu ne?)
próbuję nimi żyć #Sowa, co tam postanowiłaś ostatnio?# /Sowa postanowila, ze jeszcze wklei Scianulce kilka
zdjec Lolka/ (Sowa, a ja zapomnielam podziekowac Ci za szeryfa!)
tato, tato #no dobra, zaraz do niego zadzwonię, zapytam o bronę albo coś, hi hi# /pozdrowienia dla Taty,
dobra?/ (dla brata tez, i w ogole dla calego KLANU!)
ja jednak jestem słaba #jem czasem, tato, naprawdę# /ja tez potrafie gotowac! Wode na herbate!!!! Hi
hi/ (phi, a u mnie wczoraj byly pierogi z ziemniakami a dzisiaj beda pierogi z czeresniami. Druhny sie poczestuja!)
i nie wiem czy wybaczysz mi #moja wina, nie oszczędzam resorów w maluchu, ale w życiu się nie przyznam# /a KTO KOMU ma tutaj wybaczyc?/ (hihi, a to resory trzeba oszczedzac?)
że taką jaką mnie uczyłeś, nie umiem być #ze wstępu do płyty: „…za nami być może najpiękniejszy, a z całą pewnością najbardziej tragiczny rok naszego życia…”# /Bronka, troche masz w-czape za takie rozne brudnopisowe wspomnienia, ale phi! Jestem silna/ (ufffff.....naliczyla cztery wersy w ktorych troche zaniemoglam)
nie mogę być #mogę nie być# /te Bronka!!!! Ja Ci nie bede. To ja tutaj szczekam i szczekam na Ciebie, a Ty co?/ (Alberta sie nadela i mowi, ze jak jej nie ma to i tak nikt tego nie zauwaza)
słowa: M. Kydryński, śpiewa: ANNA MARIA JOPEK + #Bronka# + /Sciana. PS Te kolory to mnie troche mecza. PHI. Ma sie to ADHD, ne?/ (Emcia, Viva Aromata ke Chromata! Dobre Maryla, Dobre! PS mnie nie mecza kolory ale co jest POD kolorami...Druhny znaja jakies skroty?)
Dobranoc Druhny. Byle we mgle. (Emcia, czek, byle)
PS A dla porzadku to dodam, ze prawdopodobienstwo rozjechania kolorowej wierszenki jest znacznie wyzsze niz takiej zwyklej....ufffff