przez Ściana N, 06.05.2007 13:14
Teee Sowa, nie przeszkadzaj sowie. Wklejaj dalej, dobra? A ja w tym czasie cichutko, pod stolem, wysmaruje wierszenke. Widzisz co ja robie dla Ciebie? Przeciez w HP trzeba przeplatac tasiemki wierszenkami, a wierszenki zdjeciami, a zdjecia rurami, a Sowy Scianami, hi hi...
"Za grosiki marzen"(Hobbity ukradly Albercie skarbonke z wonami, zaraz rozbija, Alberta ich zabije!) /zaraz tam "zabije", zwyczajnie walnie w-czape, phi!/
Kiedy jeszcze bylam mala(powiedziala Alberta i schrupala jeszcze jeden kawalek ciastka, czek, Alberta mysli ze jest Alicja z Krainy Czarow)) /a ze Kredens to niby gdzie? Jasne, ze w Krainie Czarow. Alberta ma na dziewiate Alicja - czek!/
Babcia mi opowiadala(moja babcia....to wierzyla ze WSZYSTKO, absolutnie WSZYSTKO jest w zyciu mozliwe...) /a moja babcia to tez wierzyla, ze WSZYSTKO jest mozliwe. A potem dodawala "ale trzeba sowie na to ciezko zapracowac". BUM!/
O kramiku cudnych zdarzen (a nie, hi hi, kramik to mial dziadek, sprzedawal zdarzeniowe i do tego organiczne rzodkiewki!) /a co na to Babcia? Hi hi/
W którym sie kupuje za grosiki marzen (Druhna Teremi juz stoi pod okienkem emailsbanku, hi hi. PS Teremi, a to ubezpieczenie to od ewentualnego pozaru w Burdelu?) /na wypadek pozaru w Burdelu, prosze dzwonic po Fachowca. PS Bronka, nie wyrzucaj telefonu do rowu, bo Druhny moga dzwonic/
W tym kramiku dniem i noca(o masz! Taka niewinna wierszteremka, a juz sie saczy brunello i burdel.) /jak to sie "saczy"? Przeciez w Kredensie to burdel na kolkach! Non-stop. Wkleic?/
Jakies swiatla wciaz migoca (nie jakies tylko te od intymnego nastroju, kadzidelka, hi hi) /u mnie wlasnie pachnie drzewem sandalowym z Kambodzy. PS Sowa, a czy pan Jarek to nam zafunduje opcje "wachania"? Moze byc "wachanie bez zaciagania sie", hi hi/
To miraze pieknych zdarzen(piekne zdarzenie taki marriage, tfu mirage w tropiku, hi hi no co, no co?! Druhny Sciana i Bronka juz wyleza z tego Rowu???? Luuuudzie....czlowiek sie przejezyczy a te juz myk i do Rowu...) /teeee Bronka, a czy Ty wiesz, ze w takim Rowie w Tropiku to dopiero moze byc fajny urlopik?! Ekhm..ekhm... Z kotwicy zrobi sie tarcze anty-w-czapowa, phi!/
Które mozna przezyc za grosiki marzen(no to ide spac moze mi sie przysni Mis Uszatek, albo Mis Koralgol, ekhm ekhm...z tatuazmi...) /Sowa, przychodze do Ciebie w sprawie bajek. Zadna tam Makowa Panienka, tylko Muminki, Bromba, no i KURNAOLA Bolek i Lolek. Tup, tup/
Jesli czlowiek bardzo pragnie(polac Druhnom? Mam biale wloskie ?) /a Druhna Emcia to bedzie polewac tak prosto w-czape? A co na to celnicy?/
Moze bez tajemnych zaklec(nieeee, no bez tajemnych zaklec to ja sie nie bawie! BUM!) /Prawda Oczywista! No to, zeby sie zabawic, wale tajemne zaklecia: "na swiete tatuaze", "w-czapo otworz sie", "abrakasowa"/
Stac sie ptakiem w bialy dzien(Sowa, pisza o Tobie w wierszenkach, znowu gadalas z prasa?) /nieeee...to prasa przychodzi do Sowy. Z dyktafonem, hi hi/
I na jawie przezyc sen (ale mi nowina, phi, gdzie sa te obrazy pana Saldka? Hi hi, Druhna Sciana znowu schowala pod poduszke?) /akurat! Druhna Sciana to spi "na plasko". A co to ja jestem ksiezniczka na ziarnku ryzu?/
Moze... morza rozkolysac (pewnie ze moze!....ale czy chce? Bo jak tak za bardzo rozkolysac to mozna tez za burte wypasc, prosto w szuwary nad jeziorem, hi hi.) /a tam: Wodnik Szuwarek, tatuaze, Rok Swini, kotwice, te sprawy. PS Druhny przestana pisac szyfrem, bo sie prasa w K-R wkurza. Masz wiadomosc, hi hi...a co to ja Meg R. jestem?/
Wiatrem na nich wiersze pisac(aaaaaaa wiersz-enka pisana wiatrem....ladnie...hi hi, tylko zeby wszystkich wersow nie rozwial. W wierszence porzadek MUSI byc! Alberta ma dzisaij dyzur, macha siereczka, mach, mach.) /ja tam moge machnac Alberte! W-czapa, pod stolem-czek!/
i do wysp dalekich plynac(zaraz sprawdzimy w organizerze na ktora Druhna wyrusza na urlopik. Prosimy sie nie przepychac lokciami! Urlopiki nie zajace nie uciekna, hihi.) /zoladek mnie boli. Czy ja sie tak zawsze musze stresowac przed kazdym urlopikiem? Aaaa...Druhny pamietaja Strzyge, tfu, moja wlasna i osobista Tolibke, co paszla WON?! Aha-czek, no to przedstawiam Druhnom mojego wlasnego i osobistego TolibKA (r.m.) Druhny lepiej nic nie mowia, bo ja mam dwie noce do tylu, skurcze zoladka i takie tam. PS Aha-czek, moj O. zadzwonil byl w piatek do Tolibka i powiedzial mu, co mu slina, tfu, Sciana, na jezyk przyniosla. Druhny nie wierzyly byly w ksiecia na bialym koniu, co nie?/
By latarni swiatlem plonac (Alberte chyba sushi. Czy Alberta nie byla czasami dzisiaj z Sowa w dziupli?) /normalnie burdel pod stolem - czek!/
Moze wszystkie slonca blaski(a co to slonce takie rozrzutne blaski rozdaje na lewo i prawo? Zamknac kramik!) /jak to "zamknac kramik"? I niby co? Otworzyc supermarket? No luuuuudzieeee! Emciu, Tobie, ta Hameryka, to zupelnie pomieszala w glowie. Druhna lepiej sowie zapisze w orgnizerze, ze MUSOWO wybrac sie w podroz do Matki Europy, zeby przypatrzec sie kramikom. PS Kramiki wkleic! Wyslac Sowie zdjecie z urlopiku i pooooszlooooo/
Przekuc w proste wiejskie dzwony(Maszmuna nawet jak nie ma to wkleja proste rzymskie akwedukty hihi. Sowa..., Serwa...., tfu Suwa-lszczyzna gora!) /Sowa, ja tam zaczynam sie Ciebie bac, dobra? Ty lepiej NIGDY nie wklejaj tych zdjec, no wiesz......kiedys-gdzies...zwlaszcza tych, jak Ty nawijalas, a ja usnelam, no wiesz..../
zeby glos sie ich rozchodzil (Sowa, boj sie Kredensu! Hobbity sa z Szuflady....nie slyszysz jak sie w nocy wydzieraja?!) /nieeee...jak ptaka sushi, to nic nie slyszy....normalnie szast prast i kimono/
We wszystkie cztery swiata strony(swiat ma zdecydowanie wiecej stron niz cztery, tej wierszenki to NIE pisala Druhna Kapuscinska, eh?) /i tu mi graj w zielone! Swiat to ma dziewiec stron, tra la la la/
Wierze babciu, twoim slowom (a KTO mi zabroni?) /Alberta na prezydenta!/
Wiem, ze gdzies tam kramik stoi(prawda oczywista, a niby dlaczego biegam co tydzien na targ?! A Kramika jak nie bylo tak nie ma....W ubieglym tygodniu pojawil sie za to piekarz z tatuazami i masalskim kolczykiem. Wkleic?) /a moze masaJskim? nie zebym byla Rada Jezyka Polskiego, ale jak wklejac, to wklejac, phi! PS Emciu, Masaai Tribe? Phi, zna sie Druhna Sciana na ART PROJECT, albo nie zna? Druhna da ZN, bo sama nie wiem "aocochodzi"@pan Darek/
Lecz przechodnie go mijaja (mysla ze to herkekloty i badziewie a to starocie i antyki) /a buzdyganem takiego przechodnia, ktory sie nie zna na Swietych Dobrach/
Pogubili bowiem swe grosiki marzen (jak sie zgubi grosik to przynosi szczescie, Druhny nie wiedzialy? I to jest Happy End. A co?!) /Druhna sowie wrzuci grosik do rzymskiej fontanny, ekhm..ekhm...No co? Taki rzymski Carabinieri to na pewno bedzie mial tatuaze.../
(spiewa Anna German) + (Emcia, Zdrowie Druhen!) + /Sciana, na zdrowie. Ide leczyc smutki i takie tam. Druhny nawet nie maja zielonego pojecia przez co ja ostatnio przeszlam, dobra? Tolibkom zdecydowanie mowiMY koreanskie WON!/
PS Sowa, dziekuje pieknie za CALOKSZTALT. A nie mowilam, ze czesty kontakt z HP jest NAJLEPSZA trampolyna?! Druhna lepiej wklei Muminki jako odznake dla Sciany. Ilez mozna szczekac? No luuuudzieee! Nie dosc, ze zwolniony SOWEr, i Emigracja ma ograniczony dostep do Dobr, to jeszcze "takie-tam" i Muminkow brak. Sowa, fajna jestem, co nie? Niby nie mowie: "niech Sowa wyjdzie", a mowie, phi! Ja to dopiero jestem fajna, tra la la la.