Dlaczego pani przykro? Przykro pani w związku ze słowami o gejach, przykro pani, gdyż powiedzialem, że szybciej pani mówi niż myśli czy też przykro, że nazwałem Daniela Olbrychskiego egzaltowanym kabotynem.
DLACZEGO PANI PRZYKRO?
Jakoś nikogo nie zainteresowało, dlaczego mam takie, a nie inne zdanie o DO. Nikogo DLACZEGO, wielu widzi w nim bez mała jakiegoś guru.
Swoją drogą kreacja aktora, który walnął po pijanemu w tramwaj (wcześniej gdzieś indziej też po spozyciu) na bez mała męczennika, to trochę przesada. Odmowa wspólpracy z SB to nie kwestia bohaterstwa, a zwyklej przywoitości.
I jeszcze jedno... Jasne, ze siebie ciągle kreujemy na pokaz i podobieństwo... Życie może jest marną sztuką, ale innej być może nie ma. Tylko jaka jest nasza prwdziwa twarz? Jacy jesteśmy w oczach innych? Jak nas widzą? PANI WIE? Bylejakość panią nie zadawala, również wyświechtane komplementy...
Jestem z Panią, gdyż idzie pani za Swoją Legendą, a tą legendą jest własny TEATR. Będę panią bronił przed demonami i ... tak trochę czasem sprowadzała na ziemię, by stóp i serca nie raniła.
Treser Demonów