wczoraj, bardzo juz pózno, tuż przed snem wlączyłam telewizor, i ... "zdjęcia Edward Kłosiński". Czekam co będzie dalej... "Reżyseria Andrzej Wajda". Co to będzie za dzieło?
Czekam cierpliwie na pierwsze sceny: polami, ku drzewom idzie młody mężcyzna. Zbliżenie. Daniel Olbrychski. O! To juz wiem: "Panny z Wilka" Znam ten film i widziałam go onegdaj na Konfrontacjach. Piękny film, gorący, pachnący, czasamni duszny, nerwowy ale i spokojny. Bardzo mi sie podobał i zawsze mi jest ciepło jak go oglądam. A teraz juz wiem dlaczego? To zasługa p.Edwarda, zdjęcia są tak sugestywne, że jestem tam w Wilku, i jest mi gorąco, błogo i swojsko.
Dobrze, że obejrzałam ten film wczoraj, przed dzisiejszym "Uchem". Będę silniejsza, bo ja naprawdę boję sie dzisiejszego wieczoru.
Do zobaczenia Pani Krytystyno dzis wieczorem, kwiaty juz zamówione, chyba żebym zemdlała z wrażenia i emocji, to koleżanka je dostarczy.