Dom przy ulicy Zwyczajnej

Tutaj publikujcie swoje opowiadania, scenariusze, felietony, rysunki itp

Dom przy ulicy Zwyczajnej

Postprzez Mystery Wt, 03.10.2006 13:33

http://www.impulsoficyna.com.pl/?t=nowo ... t=0&id=541

to coś jest mojej produkcji...;) uprzejmie proszę nie rzucać pomidorami, jajkami i innymi takimi; nie śmiać się za głośno i nie pukać w czoło ze znaczącym wyrazem twarzy...;)

z poważaniem

autorka

ps. zamieszczam kilka małych fragmencików, może sie komuś spodoba...


FRAGMENTY:



„(…)Kubuś omal nie krzyknął na głos z wrażenia, w ostatniej chwili zasłonił sobie usta ręką. Szeroko otwartymi ze zdumienia oczami patrzył na portret, na którym dystyngowany starszy pan siedział na swoim fotelu i ze spokojem popijał kawę z ciemnozielonej filiżanki!

"(...)A to ci dopiero, Kubuś w osłupieniu przyglądał się ulatującym z obrazu obłokom pary i zastanawiał się gorączkowo, czy aby mu się to wszystko nie śni. Nie widział już portretu, za to przed oczyma ukazało mu się wspomnienie pewnej nocy, kiedy to odkrył, że oba portrety są puste. (…)”



„(…)- Powinieneś spróbować !- powiedział staruszek, a małe dzwoneczki przy jego czapce rozbłysły nagle wesoło – No, spróbuj!

Kubuś spojrzał na niego niepewnie, po czym zerknął z ukosa na Matyldę, a gdy ta skinęła lekko głową, ostrożnie dotknął wymalowaną na etykietce truskawkę. Ku jego wielkiemu zdumieniu, płaski rysunek zmienił nagle kształt i na dziecięcej dłoni pojawił się prawdziwy owoc, zabarwiając palce chłopca czerwonawym sokiem!(…)”



„(…)Na miejscu, gdzie stał wcześniej bocian, podskakiwał sobie w najlepsze jakiś dziwaczny człowieczek, tak malutki, że z trudnością sięgnąłby chłopcu do kolan! Coś takiego… Kubuś otworzył usta i ze zdumieniem spoglądał na jego długą, siwą brodę i zabawną spiczastą czapeczkę, kiedy człowieczek odwrócił się nagle w jego stronę i spod nastroszonych brwi błysnęły wesołe niebieskie oczka.

-No, długo będziesz tak stał? –spytał kpiąco i podparł się pod boki, przyglądając się chłopcu uważnie – może byś się tak przedstawił, co? Bo ja, jak widać – tu mały człowieczek wypiął dumnie do przodu swój okrągły niczym piłka brzuszek – jestem Krasnal i zamierzam spędzić tu trochę czasu…(…)”



--------------------------------------------------------------------------------


„(…) I kiedy tak patrzył prosto w te zadziwiające ślepka, ujrzał w nich nagle różne dziwne rzeczy…

Widział dziadka pochylającego się wieczorem nad łóżeczkami dzieci i otulającego je ciepłymi kołderkami. Czuł delikatny dotyk dziadkowej ręki na swoim czole, słyszał jego spokojny, cichy głos, kiedy dziadek długo i cierpliwie tłumaczył mu, że musi być bardzo dzielny - dla mamusi i dla siostry…I, że on, dziadek, a także ciotka Matylda i Krzyś zrobią wszystko, żeby stworzyć im dom…

Kubuś uśmiechnął się leciutko, bo w skośnych ślepkach zobaczył teraz nowy obraz: Krzyś stojący pośród gromady zwierzątek w Stumilowym Lesie i szepczący dzieciom, jaką może mieć siłę ich własna wyobraźnia…A potem nagle oczom chłopca ukazała się pani Stokrotka, przygarniająca dzieci do siebie opiekuńczym gestem, i pani Bułeczka machająca od drzwi piekarni i krzycząca radośnie, że oto sprzedała już prawie wszystkie bułeczki, ale jedna jedyna została dla jej małego ulubieńca…

Słyszał też dzwonek roweru listonosza i widział jego rękę, machającą wesoło do chłopca przy oknie. Gdzieś w oddali uśmiechał się tajemniczy pan w zielonej bluzie z kapturem i na swojej błyszczącej perkusji wygrywał dobrze chłopcu znany rytm jego własnego serca… A w następnej chwili słyszał już radosne trele ptaków przysiadających na gałęziach drzew i czuł na twarzy leciuteńki niczym tchnienie wiatru, pocałunek słonecznego promienia…Na samym zaś końcu pojawił się… Tatuś i z ciepłym, pogodnym uśmiechem wyciągał do niego obie ręce. Zawsze będę przy tobie, zdawały się mówić roześmiane oczy mężczyzny, a chłopczykuśmiechał się przez łzy.

Tak, trzeba przyznać, że piękne rzeczy widział w zielonych, kocich oczach!
Avatar użytkownika
Mystery
 
Posty: 2059
Dołączył(a): Cz, 22.06.2006 16:59
Lokalizacja: układ słoneczny

Postprzez PlacunioX Wt, 03.10.2006 14:03

to zachęta do przeczytania całości- jako, że wychowałam się na podobnych
"Mała księżniczka", "Tajemniczy ogród".... no i ukochany Makuszyński
Mystery, masz fajnie..... " ...piękne rzeczy widział (- isz).... pozdrawiam
Avatar użytkownika
PlacunioX
 
Posty: 86
Dołączył(a): Śr, 14.06.2006 12:30
Lokalizacja: ...z Alei Marze

Postprzez Mystery Wt, 03.10.2006 14:28

dziękuję i odpozdrawiam:) takie porównanie to dla mnie zaszczyt, poza tym też się na tym wychowałam:) i Mały lord..., pamiętasz to? i na mojej ukochanej Mary Poppins :)
Wiem jednak, że jeszcze baaardzo wiele pracy przede mną i wiele do "nauczenia się" ;)
Avatar użytkownika
Mystery
 
Posty: 2059
Dołączył(a): Cz, 22.06.2006 16:59
Lokalizacja: układ słoneczny

Postprzez PlacunioX Wt, 03.10.2006 14:43

no i jeszcze Dzieci z Bullerbyn, Lassie wróć.... Anie w komplecie....
jedna z półek dyżurna (zawsze w zasięgu wzroku), same takie smakołyki, pamiętam że przy wszelkich przeziębieniach książki te mnie leczyły, no bo przecież, nie lekarstwa :):):)

Pięknie, że piękne rzeczy do nauczenia....
Avatar użytkownika
PlacunioX
 
Posty: 86
Dołączył(a): Śr, 14.06.2006 12:30
Lokalizacja: ...z Alei Marze

Postprzez sonia Wt, 03.10.2006 14:49

Gratuluje!.....:)....Myster!...........i cala tajemnica sie rypła ..hehehe..no cudnie!
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez Mystery Wt, 03.10.2006 18:01

i zaś się chichra....;) czarownica jedna...;)
Avatar użytkownika
Mystery
 
Posty: 2059
Dołączył(a): Cz, 22.06.2006 16:59
Lokalizacja: układ słoneczny

Postprzez sonia Wt, 03.10.2006 18:51

............rechu rechu ..........rech!!
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez Mystery Wt, 03.10.2006 18:57

Sonja, ale Ty jesteś czarownica czy może jednak czarodziejka...??? Bo wiesz, między czarownicą a czarodziejką to zasadnicza róznica jest... jakieś 50 lat...;););) I wcale nie wiem, czy sie już na stanowsiko łapiesz czarownicy, hiiii....
Avatar użytkownika
Mystery
 
Posty: 2059
Dołączył(a): Cz, 22.06.2006 16:59
Lokalizacja: układ słoneczny

Postprzez sonia Wt, 03.10.2006 19:50

...........oczywiscie ze czarownica i to od dawna, nie uwazam ze to od wieku zalezy, sa starsze ode mnie, ale czarodziejki : miłe, subtelne........ z czarodziejska rożdzką....to rodzaj, charakter a nie wiek!!! NAPEWNO!!........;P
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez Cletoris Veritas Śr, 04.10.2006 00:03

wow
Avatar użytkownika
Cletoris Veritas
 
Posty: 5334
Dołączył(a): Pn, 04.04.2005 15:32

Postprzez asica.p Wt, 10.10.2006 15:51

zamowilam do biblioteki!:))
Avatar użytkownika
asica.p
 
Posty: 492
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 17:54
Lokalizacja: Cieszyn

Postprzez sonja Pt, 09.02.2007 16:45

Myster kupilam sobie ale chce autograf...:) ..i co teraz?
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Postprzez madziunia So, 21.04.2007 20:13

sonja i co dostałaś autograf ?
madziunia
 
Posty: 2259
Dołączył(a): Wt, 22.11.2005 21:14

Postprzez Mystery So, 21.04.2007 23:35

O, cholera...
Avatar użytkownika
Mystery
 
Posty: 2059
Dołączył(a): Cz, 22.06.2006 16:59
Lokalizacja: układ słoneczny

Postprzez madziunia So, 21.04.2007 23:38

no i co teraz mysterka ???
madziunia
 
Posty: 2259
Dołączył(a): Wt, 22.11.2005 21:14

Postprzez Mystery So, 21.04.2007 23:41

ja eee, tak ogólnie zaskoczona jestem, że ten temat sie skądś wyciągnął, po takim czasie, mamuniu... Tu tyle fajniejszych rzeczy przecież...
Sonji moge wysłać karteczkę, którą se wklei, o! na przyklad :wink:
Avatar użytkownika
Mystery
 
Posty: 2059
Dołączył(a): Cz, 22.06.2006 16:59
Lokalizacja: układ słoneczny

Postprzez madziunia So, 21.04.2007 23:42

Bo Cię czytałam dziś..... w NARODOWEJ :):):)

:*
madziunia
 
Posty: 2259
Dołączył(a): Wt, 22.11.2005 21:14

Postprzez Mystery N, 22.04.2007 10:37

Nie wiem, co powiedzieć... To dla mnie dość kłopotliwa sytuacja, bo im częściej czytam ten tekst, tym mniej mi się podoba... Wydawca pociesza, że to się zdarza, a ja z wolna dochodzę do wniosku, że następną ksiażkę wydam dopiero wtedy, gdy w materiale nie będzie ani jednego zdania, które będę chciała zmienić :wink:
Avatar użytkownika
Mystery
 
Posty: 2059
Dołączył(a): Cz, 22.06.2006 16:59
Lokalizacja: układ słoneczny

Postprzez ness N, 22.04.2007 16:41

Mystrey, nie da rady, obawiam się. I na tym to polega chyba.
A pokora wobec tego, co sie pisze jest potrzebna . trzymaj sie autorko nasza, dumna jestem z Ciebie!
Avatar użytkownika
ness
 
Posty: 3029
Dołączył(a): Śr, 15.03.2006 20:56
Lokalizacja: home sweet home

Postprzez madziunia N, 22.04.2007 17:14

Mysterka tak nawet nie myśl, bo nie wydasz już niczego.
Nesska ma rację - tak nie da rady.
Zawsze znajdzie się coś, co Ci się nie spodoba, co chciałabyś zmienić.
Jednego dnia stwierdzisz, że jest ok, a za tydzień będziesz chciała to wyrzucać do kosza.
Ale nie wyrzucaj !

Ostatnio pisałam właśnie,
http://www.krystynajanda.com.pl/forum/v ... hp?t=70737
że o to chyba w tym chodzi.
Żeby samemu zrozumieć, co się napisało.
Żeby dojrzeć do własnego tekstu.
Żeby jeszcze raz spojrzeć, jak już się ochłonie, jak coś się już gdzieś ukaże.
Na tym chyba polega ten rozwój.
Na ciągłej konfrontacji.
I na świadomości tej konfrontacji.
Że po pewnym czasie nabieramy dystansu.
I, że wyłapujemy to, co wydaje nam się złe.

Napisalam to w odniesieniu do siebie, choć mam bardzo skromne doświadczenie, bo tylko gazeciane, ale to chyba zjawisko na szerszą skalę :)


Pisz, Mysterka pisz.
Wszystkim Wam to powtarzam, żebyście pisali.

Słowa, słowa, słowa.
Mogą naprawdę dużo.
madziunia
 
Posty: 2259
Dołączył(a): Wt, 22.11.2005 21:14

Następna strona

Powrót do Wasza twórczość



cron