W maju –
pyłki, feromony.
W maju nawet maj się mai.
Od wszelkiej miłości uchroń mnie, panie.
Bluźnię?
Zakochać się w maju?
Banał.
Spójrz.
Mam takie oczy czerwone.
Wzrok poza kadrem. Zbity węch.
Jakże mam się rozgościć w zuchwałej chwili?
Kocha... Nie kocha... Kocha... Nie kocha... Kocha... Nie kocha... Kocha...
Zakochać się w maju.
Banał.