............. /Margines.........

[Małgosia Sz]

czytaj ze zrozumieniem
Kto by śmiał Cię posądzić o takie łydki!

[teremi]

przepisy za chwilę - czy to na zdjęciach pamięta Radziwiłła? - wątpię, bo nie ten kraj (mam nadzieję, że zaspokoi pierwszy i drugi głód)





no to dodam przepis na deser Radziwiłłów
25 dag cukru, 1/4 szklanki białego wytrawnego wina, 20 dag orzechów laskowych, 5 jajek, 10dag czekolady, 4 dag masła, 1/4 laski wanilii

wykonanie
cukier wsypać do naczynia z winem, podgrzewać mieszając, dodać orzechy, jajka, czekoladę, wanilię; wstawić do większego naczynia z gotującą się wodą i ubijać na parze (ok. 10 min.). Masę przelać do wysmarowanego masła naczynia i zapiec.

i choć to nie sezon na...
"wiśnie w maśle po radziwiłłowsku"

1 kg wiśni, 25 dag masła orzechowego, 1/2 szklanki miodu
wiśnie wydrylować (umyć!), włożyć do naczynia z masłem, dodać miód, dusić ok. 20 minut na małym ogniu mieszając (często). Podawać zaraz po przygotowaniu z grzankami z bułki i proszę nie narzekać na brak bułek

wszystkie przepisy z "Kuchni Radziwiłłów" Danuty i Henryka Dębskich

[placunio]

Nie ma mnie ... coś taka przodownica?
nie mogliśmy Cię dogonić


aaaa czemu Ty jeżdzisz tam, gdzie zawieruchy pogodowe?
nie lepiej sprawdzić, gdzie my w tym czasie?
wtedy wiadomo i słońce jest! i można zalec na łące
- to po drodze do Młyna P



Teremi,
czy te ... radziwiłłowskie ... to delikatna podpowiedż, że czas opuścić Kiejdany i ruszyć dalej na wschód?


Ita, nareszcie wiem ...
- Kto się w maju rodzi, temu dobrze się powodzi!
potwierdzam

[Agniś]

To ja poproszę te mlecze na tapetę

Tereniu,
A kiedy mogę wpaść na te wiśnie ??

[teremi]

po kolei
Placuniu mnie tam przy radziwiłłowskim stole biesiadnym (a i w kuchni) nie jest źle ale nie wypada długo w jednym miejscu, bo to gospodarzy może trochę zmęczyć, choć w tamtej epoce to chyba tylko wojny męczyły. Jeżeli podasz azymut dalszych wędrówek (taki marginesowy GPS), to podążę jak mawiali Radziwiłłowie (?)

Agniś - jak Ci to powiedzieć - ja jestem dobry kucharz teoretyk i degustator z praktyka u mnie gorzej, ale jak tylko będą wiśnie to się postaram - najważniejsze, że mam przepisy

...a za oknem wcale nie majowa pogoda i dobrze, że choć zdjęcia są takie majowe, wiosenne

[Barbara Kath]

Tereni tez podaze, wiec Placunio dawaj, dawaj

http://www.youtube.com/watch?v=OIYUxX1m ... re=related

no wlasnie co z tym majem jest ? u mnie brrrrr
lecz z majem kojarza mi sie przede wszystkim "MAJOWKI". Ech... Słynne majowe - nabożeństwa, odprawiane wieczorami w kościołach, przy grotach, kapliczkach i przydrożnych figurach,gdzie na stałe wpisały się w krajobraz Polski. Brakuje mi tu tego " KLIMATU" och, brakuje... Tego cieplego
deszczyku i babci, ktora zabierala mnie ze soba pod jdena z wielkopolskich figur,
gdzie centralną częścią byla Litania Loretańska.
Ponoc w Polsce pierwsze nabożeństwa majowe zostały wprowadzone w 1838 r. przez jezuitów w Tarnopolu.



no to mi sie zebralo na wspominki, ech....

PS, OLENKO B ! szczerze GRATULUJE, niech rosnie w zdrowiu i dla Waszej radosci !!!

[placunio]

BasiuuuuuuuK - żałuję, że nie mogę Cię do nas przemycić,
... czas w Placuniowie się zatrzymał,
jest taki jak w Twoich wspomnieniach,
nie ma kościołów, są kapliczki,
wieczorami cisza,
dokoła po łąkch roznosi się śpiew - Chwalcie łąki umajone...





świat w zupełnie starym stylu, na szczęście - dla nas - jeszcze jest ...

no dobra, Litwa nie była celem naszej wyprawy,
śmigamy przez granicę do Łotwy, do pierwszej lepszej rezydencji:)
- jak nic Radziwiłłowie też tu balowali


cdn...

[Barbara Kath]

JEZUUUU! Krysiu miod na stare serce tulacza, dziekuje moooooooocno !

[teremi]

trochę wiosny na świecie

[teremi]

nie wiem czy już o tym pisałam, ale moi rodzice - Mama - po przyjeździe z Wilna na Ziemie Odzyskane - "robiła za księdza" na nabożeństwach majowych - była to mała wiejska kapliczka, ksiądz jeden - w miasteczku - nie wyrabiał się z całokształtem a że mama (tata chyba lepiej) potrafiła śpiewać, no to wiadomo - ktoś musi, ot taka społecznikowska tradycja z TAMTYCH stron.

Placuniu lekko jestem rozkojarzona - jak to pomijać Litwę - nie godzi się Waćpani, oj nie godzi.
Co jest na zdjęciu? nie mam zielonego pojęcia gdzie, co i kto, ale...
na Łotwie też byłam (kilka tylko niestety dni) i nie wiem czy wiecie, że jest tam spora Polonia, kultywują tradycje, uczą się języka, tańców ludowych i narodowych. Wieźliśmy im wtedy trochę książek - oj było miło... do prawie białego rana

[Barbara Kath]

teremi, ciekawe miec mame "ksiezna" UKLON

a moj tato, glosil KAZANIA jak Priester nie wyrabial, serio

[teremi]

Basiu - 8 maja mija setna rocznica urodzin mojej M. (niestety nie żyje już prawie 30 lat)

[Barbara Kath]

teremi, ale zyja "ONI" nadal wsrod nas, bo nikt i NIC nie zatrze sladu po NICH
i z tego sie radujmy...

[teremi]

masz rację, jakoś te 30 lat to mgnienie, wczoraj? przed tygodniem? wciąż jednak nie tylko w nas, ale i obok

[Marysia]

Teremi! I żyć w nas będa zawsze. Są osoby i chwile, których się nie zapomina.....

[Rfechner]

Swieta prawda ........zawsze sa wsrod nas Pozdrawiam

[teremi]

to na majowy "pamiętliwy" poranek

[placunio]

Teremi - a skąd Ty taką kolorową wiosnę wynalazłaś?

BasiuuuuuuuuuuuK - dzisiejsze majowe w kroplach deszczu




... lecę na gorącą herbatę...

[teremi]

niestety nie w Polsce, ale to jest wiosna 2010 roku

[placunio]

wczorajszym, granatowym chmurom już dziękuję

mam nadzieję, że wczorajsza - mokra - sasanka

zobaczy dzisiaj błekitne niebo

i tego życzę Zielonym na wekend!