ale cisza - wszyscy sprzątają, czyszczą, pieką????
trudno, znowu zostaje tylko woda ---------------
Nie wiem, czy nie za póżno, ale przepis nie przepadnie ... oto sernik, który wielu tu już próbowało!
/zdjęcie wkleję, jak go zrobię/
Wiem, że każdy przepis albo wpada w oko albo nie, zależy ile w nim pisaniny, która przekłada się na pracochłonność,
wiem, też, że najczęściej się mówi, że to, czy tamto ciasto za trudne, skomplikowane i się nie da.
Gdy pierwszy raz jadłam ten sernik i się zapytałam, jak się go robi, usłyszałam przepis, i czarna magia,
nie wierzyłam, że będę umiała taka pychotę upiec!
Zapewniam, że jeżeli ktoś zada sobie trud spokojnego przeczytania i uwierzy, że to proste,
będzie potem zbierać same pochwały, nie tylko od gości, od teściowej też
!
Na początku podam wszystkie składniki, aby wiedzieć, co przygotować, potem opiszę co z tym robić!
1,5 szklanki mąki (półtora )
0,5 szklanki cukru pudru (pół )
1/3 kostki masła (jedna trzecia czyli 8 dkg)
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
6 jajek
1 szklanka cukru (jedna )
0,75 dkg twarogu półtłustego (ja biorę nawet cały kilogram )
3 pełne łyżki śmietany
3 pełne łyzki oleju
1/2 litra mleka (pół )
1 budyń jasny np. śmietankowy, waniliowy -------------------------
Sernik z gwarancją!!! I część - spód sernika 1,5 szklanki mąki (półtora )
0,5 szklanki cukru pudru (pół )
1/3 kostki (jedna trzecia czyli 8 dkg)
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
1 jajko
wrzucamy do miski po kolei:
masło, cukier, jajko - miksujemy
potem proszek do pieczenia – miksujemy
na końcu, stopniowo dodajemy mąkę - miksujemy ,
/jeżeli robot protestuje
, nie wkurzamy się , tylko pałeczką lub ręką zagniatamy ciasto /,
zawijamy ciasto w celofan lub w folię i wkładamy do lodówki.
Uff, parę minut a połowa sukcesu! Uwaga! możemy to zrobić o wiele wcześniej. --------------
II część - MASA TWAROGOWA 1/ - zaczynamy od jajek – PIĘĆ sztuk , oddzielamy żółtka od białek,
z białek ubijemy potem pianę,
2/ - rozpuszczamy budyń w mleku, w misce mieszamy tak nie było grudek
1/2 litra mleka (pół litra)
1 budyń – jasny np. waniliowy, śmietankowy
3/ - do dużej miski wkładamy wszystkie składniki i miksujemy
1 szklanka cukru
0,75 kg twarogu półtłustego (ja biorę nawet cały kilogram)
5 żółtek (pięć )
3 duże łyżki śmietany (trzy )
3 duże łyżki oleju (trzy)
Jak już zmieszaliśmy, te składniki, to wlewamy mleko z budyniem, miksujemy.
UWAGA, nie denerwować się!!! że takie rzadkie ciasto! TAK MA BYĆ!!!
---------------
Wyciągamy z lodówki ciasto,
bierzemy tortownicę dużą
/to duże i wysokie ciasto - ja wykładam pergaminem -nie lubię zmywać
/
rozkładamy cieniutko ciasto na dnie,
na to wylewamy naszą, płynną masę twarogową,
wkładamy do nagrzanego piekarnika!!
Pieczemy 35 - 40 minut w temperaturze 170 stopni Zanim zasiądziemy w fotelu, jeszcze ubijamy pianę z pięciu jajek
III PIANA 5 białek
0,5 szklanki cukru (pół szklanki )
Jak ubita, sztywna, chowamy ją do lodówki!
teraz już dumne siadamy w fotelu i napawamy się dolatującym zapachem z kuchni !!! Gdy minie 35 – 40 minut , /przez szybkę podglądamy, patyczkiem sprawdzamy/,
wyjmujemy ciasto na kuchenkę,
uwaga, aby się nie poparzyć!
Z lodówki bierzemy pianę i kładziemy na wierzch sernika, a potem na pianę sypiemy wiórki kokosowe!!!
ile? dużo – ja sypię całą paczkę ok. 20 dkg (ile, zależy jak kto lubi wiórki)
- wstawiamy ciasto ponownie do pieca na 10 minut (dziesięć ) Jak zobaczymy, że kolor piany robi się złocisty, wyłączamy piekarnik, uchylamy lekko drzwi,
ale od razu nie wyciągamy,
- po paru minutach można, a nawet trzeba!!!
Smacznego!!! /Ten sernik przechowujemy w lodówce, najlepiej zrobić go w piątek po południu / Nagroda, za upieczenie tego sernika, jaka? to się okaże... - acha!gdy ktoś upiecze i nie będzie mu smakował, proszę wysłać do nas, my go radośnie zjemy!!!