przez Ściana Pn, 01.10.2007 12:38
A Druhny myslaly moze, ze mnie porwali terrorysci? Nie?!?!?
"Nie pisalam, bo nie mialam nic waznego do napisania" @ Teremi
Teremi, dziekuje pieknie za te slowa. Druhna wyjela mi te slowa z ust, tfu, tynku.
No wlasnie! Ciagle nie mam nic waznego do napisania, phi!
No to lapie sie za W I E R S Z E N K E. Cierpie na Post-Urlopikowy-Stress-Disorder, czili PUSDE, zwany potocznie Schiza. A taka wierszenka to dorbaldie leczy wszystkie rany, ciete, klute i szarpane. Czek.
PS Alberta mowi, ze jak nic, zaraz dostane w-czape, hi hi.
Pamiętasz, stary, to było sześć lat temu (hihi, jak szesc lat temu to...Amnezju chyba, Z Amnezju znaczi si, kuzynku Alberty chyba) <szesc? Myslalam, ze to juz duzo dawniej!> /ale co bylo szesc lat temu, ze tak walne z grubej rury zwanej czytaniem ze zrozumieniem?/
No, może osiem, no, nie ważne, mniejsza z tym (jakie mniejsza z tym?! Jak studenci to trzeba zwraca uwage na DETALE ne? Taaaa, jakby Druhny UWAZNIE czytaly miedzywierszewie, to by wiedzialy, ze kryptografia, kombinatoryka i teoria oraz praktyka gier juz DAWNO byli przerabiani w WIERSZENKACH!) <oraz wiele innych dziedzin kultury i sztuki> /zaraz zaraz, Druhny co tak zadzieraja nosa w wierszence? W wierszence tez byli Gari Kuperi, szklo pod stolem, pare chlipow, takie tam ZWYCZAJNE proste sprawy, jak w rozmowie, hi hi/
W akademiku nas czterech, słoik dżemu (no to wyglada na to ze czas skoczyc do domu po walowkie, nie ma jak u mamy cichy kat cieply piec, tr la la) <a w lodowce musztarda i swiatlo> /jak to tak swiatlo w pustej lodowce? A kurnaola global warming? No! Musialam troche przemowic na podium, juz mi lepiej/
Piętrowe łóżka, papierosowy dym (a bo Alberta wpadla w odwiedziny, zostawi studentow w spokoju ty Scierku!) <scierku? Hi hi. Alberta-Stu-Dentka...> /no co? Zostawiwszy ogloszenie na tablicy ogloszen w akademiku pt "Masaz ciala i duszy. Call me. Alberta", no to si chlopaki od telefonu ni mogli oderwac. Zaraz tam Scierka albo Stu-Dentka! Zwyczajnie radzi sowie w zyciu, ne?/
Nie wiesz, co z Jolką? Podobno wyjechała..?(ale na stale czy wraca? Hihi.) <na stale, no przeciez, ze nie do roboty...> /ale zaraz....poznala kogos czy ucieka? hi hi....dorbaldie Alberta!/
Wyszła za Staszka? Poważnie? A niech to szlag!(Nieeee, no zartuji, kto tam za Staszka-Straszka na powaznie, ne?) <nooo, za Jozka to taaa ale za Staszka? > /nie za Staszka, ani nie za Jozka! To feministka byla! Za nikogo nie wychodzila! To ONA zycie brala garsciaMY!/
To były numery jak w Bogdanie się kochała, co?(acha, plakaty na cala Sciane rozwieszala, miejsca nie bylo na zachodnich aktorow hollywoodzkich) <a Sciana co na to? > /zaraz zaraz, wyjasnijmy tutaj o kogo chodzi, dobra? Bogdan Lazuka? No bo chiba nie chodzi o Mlodego Bogusia Linde w skapym reczniku Solidarnosc? Chlip, chlip, Druhny pamietaja TAAAAAKIEEEE DETALE w Archiwum HP. Sowus, jeszcze raz dzienks/
Popatrz, stary, to już tyle lat...(panie Fizyku prosiemy z liczydlem!) <nie ma co liczyc, trza spekulowac, tfu szacowac> /ale szacowac dyskretnie, ne?/
Studenckie czasy (hihi, yeah Sowus, nie sama matematyka dyskretna zyje student, co?) <czasem musi matka-kura jakis nalesnik usmazyc, jakas kawe podac...> /taaaaaa....Sowus, a jak sie znajdzie jakas Stu-Dentka, nie mylic z Alberta, ktora chetnie Miskowi poda nalesniki, to Ty co? Bedziesz tryskac zyciodajna sila w Kredensie? No powiedz!/
Luźny, młodzieńczy szyk(Sowus wklej Miska w stroju NIEformalnym, jak zasuwa na zajecia) <nooo, albo tez i kolegow Miska> /albo i kolezanke, te od nalesnikow, hi hi/
Rajdowe trasy (bo trzeba jakos odreagowac te 9 godzin, ne?) <Misiek to twardy Niedzwiedz, da rade!> /Masaz ciala i duszy. Call me. Albeeee......poszla won! Rece precz od NASZEGO Miska!/
Cierpki stołówki wikt (nie ma jak stolowanie u mamy-kury! Nalesniki si smazo....uhmmm uhmmmmm....mniam.) <albo koltety!> /kotllety sojowe, ma si rozumic, nalesniki z serem, mniam mniam....Hobbity mowia, ze wola kuchnie wegetarianska w Kredensie, te jambony a la Maszmun, co im troche dlugo siedzialy na watrobie!/
Chwile minione (albo przyszle, a KTO nam zabroni studiowac taki wloski powiedzmy, phi? Maszmunie usciski dla studentki-prymuski! I dla P-nki. tez!) <A kto to P-nka, bo znow mam lukie? Poddam sie chyba z wloskim, mam coraz mniej zapalu. Chyba, ze wreszcie zaklepiemy narty w marcu w Livigno, Italia, to wtedy znow bede miala cel jakisi> /a ja mialam taki pomysl, zeby zaczac sie uczyc jakiego egzoticznego jezyka, tak po cichu, w szufladzie. No i potem, po powiedzmy 9 tygodniach (hi hi) wchodze Ci ja do Kredensu i wale do Druhen w jakim egzoticznym jezyku, az tlumaczkom z UN zatkaloby kakao, phi! Fajny sen, ne?/
Błahe, beztroskie sny (noooo, nie...kochani studenci! Jak tylko takie sny to na korepetycje do Kredensu! Druhna Sciana przyjmuje PO robocie. No co? Hobbitu sprawdzali w organizerze, to wiedzom, ni?) <a NIE-studentow tez przyjmuje? Bo jestem w potrzebie, wczoraj mi sie snilo, ze jedziemy na urlop, zorganizowany(!), z cala kupa znajomych, autobusem, i po jakichs 5 godzinach drogi przypominam sobie z przerazeniem, ze przeciez ja sie zapomnialam spakowac!!!> /prosze sie polozyc na kozetce Dr Frojd, zaraz otworze Poradnik, tfu, Sennik, na odpowiedniej stronie i powiem Druhnom oraz Kochanym Studentom (Emciu? Kochanym?!?!?! To Druhna TEZ sie kocha w Misku?), ze zeby zrozumiec wlasny sen, to trzeba wsluchac sie w siebie, hi hi. Wczoraj mi sie snilo, ze.....i tutaj niech Druhny uwaznie i ze zrozumieniem czytaja pomiedzy wierszami wierszenki. Jak podnosic poprzeczke, to tak, ze az do nieba, ne?/
Dziś na dyplomie (no dzis to na indeksie, ladny Sowus! Zielony!) <na indeksie to lektury szkolne niedawno byly, cos sie zmienilo?> /An-dora, juz Ci wyjasniam, zmienilo sie tak, ze Kraj-Raj idzie w rozpierdu! Druhny wybacza, ze lece panem Miodkiem. A co? Tylko Maszmun moze przeklinac? PS Maszmunie, u mnie te takie to leca od 6:35, zwlaszcza w pierwszy poranek po urlopiku. Wkleic na youtube?/
Kilka plamek - to łzy...(Sowus, do cholerkuni jasnej przestan chlipac!) <ostatnio Malenstwo sie pochlipalo, ale zapewniala, ze z radosci... Nie kazalam jej chlipac, bo zaleje kompjuter i przez co si bedziemy widywac?> /taaaaa......a czy moze byc tak, ze wyschna juz wszystkie lzy i nic nie bedzie wypadac z oczodolow?! Rozmarzylam sie.../
Pamiętasz, stary, tego Witka po urlopie? (...nie Witka nie pamietam, ale Druhna Sciana juz prawie PO urlopiku...) <a odpoczela przynajmni, cos zamilkla ostatnio> /Druhna Sciana zaciela sie i wziela Druhne Teremi na przetrzymanie. PS Druhno Teremi - jesli ZNOWU Druhna "nie bedzie miala nic waznego do napisania", to moze Druhna wklei jakis tekst do wierszenki, co? Druhna dorbaldie dostaje w-czape. Ze niby co? Druhna przeszla do Frakcji Troczkowe? Najwazniejsze to sa TEKSTY do PRAWDZIWYCH rozmow, zwanych WIERSZENKAMI! BUM! BUM! BUM! Tra la la la...i tak mi Druhny nic nie zrobia, bo NIKT nie wie GDZIE jest szuflada, ada , ada , aaaaa...../
No, to był numerant, jak coś palnął - człowiek wył (hihi, hihi, albo KOGOS, niech zyja w-czapy! Auuuuuu, auuuuuu.) <jak ten kojot co to byl Ci przebiegl droge co ne, Emciu?> /Trzynastko dziekuje za PTACTWO z Wielkiego Kanionu. Obserwowalam tam kiedys-gdzies Californian Condors. Czy Druhny wiedza, ze w 1985 roku bylo tylko 9 takich ptakow na swiecie? W Arizonie wlasnie zalozon specjalna - nazwijmy to -"szkolke", zeby nie wyskakiwac z przymusowym ekhm ekhm dla Kondorow. W tej chwili ponad 60 takich ptakow lata sowie (widzisz to Sowa? Latajo i si ni bojo!) nad Wielkim Kanionem. Kiedys-gdzies, taki maluch usiadl sowie obok mnie i razem podziwialismy sowie takie tam brudnopisowe pieknosci przyrody/
Podobno Witek jest naczelnym w ROP-ie (a Trzynastku zna? W Salt Lake City zabawiwszy?) <Trzynastku nasza swiatowa Kobieta, pewno zna> /Witek szalal na parkiecie. Druhny to WOGLE ogladajo zdjecia ze zrozumieniu?/
Ten się urządził, no, zawsze cwany był (taaaaa, bo sa drogi i DROGI, ne?) <i zaulki tez so> /i dna, dna tez sa! Alberta mowi, sorry Trzynasiu, ze czasem prosta droga prowadzi do piekla, hi hi. Bright Angel Trail, ten pokrecony, w glab Wielkiego Kanionu, to niby co? Gdzie prowadzi? Aha-czek, na DNO!!!! Bright Angel Trail to ten ze zdjecia Trzynastki pt "Chalupinki na Dnie". Aha-czek!/
Pamiętasz projekt z automatów hydraulicznych? (hihi, i tutaj chcialam przeprosic moja roommatke, za projekty z markerami,...ale mowila, ze sny miala po nich, ze heeeej!) <to Ty juz wczesnie zaczynalas te cwiczenia w artprodzektach, dlatego Ci tak fajnie teraz wychodzo, co ne?> /hi hi...a ja chcialabym przeprosic moje roomejtki za nagrywanie ich rozmow (zaraz zaraz! Wszystkie @ zachowane, lingwistyka niedyskretna, hi hi) oraz za podbieranie ich zeszytow w celu analizy lingwistycznej ich stopnia znajomosci jezyka obcego, hi hi/
Trzy noce z rzędu, każdej nocy dziesięć kaw(Sowus, tera tak...jak Misiek Cie wola w nocy zebyc mu dala dziesiata kawe to Tyani mru mru tylko marsz do ekspresu! Do kawy mozesz mu zrobic kanapke, ale dziub w ciup, Misiek potrzebuji spokoju!) <tylko Ty Sowa tej kawy to nie pij, bo sie roztelepiesz, co studentowi do zycia niezbedne, to moze matke-Sowe przyprawic o ... powiedzmy zle sny albo ich brak...> /luuuudzieeee, czy mam bukowac samolot do K-R, zeby Sowie zmierzyc cisnienie? Maszmun, Bronka - HELP!!!! Prosze zadzwonic do Sowy, niech kurnaola robi te nalesniki dla Miska, ale kawy to niech nie tyka piorem!!!/
Ty już nie palisz? Lekarz kazał ograniczyć..? (rece precz od Maryski! Teremi Druhna przetrzyma w piecu, co?) <Tylko niech w czasie „przetrzymywania” nie pali w tymze piecu!> /a Druhny niby co myslaly? Kurnaola, Teremi, a nie mowilam, zeby Druhna taktownie wyprosila Druhny spod pieca? Teraz kazda niby sie zaciaga, a chcialaby! Hi hi/
To nie te czasy, szybko leci czas... (hihi, no i bardzo dobrze! Andorka czeka na swoja studentke! Nieeech leci! PS Czy dostane odznake za ten wers?) <ode mnie? Nieeee. Studentka! A niech Cie licho! Ja moje Malenstwo chce z powrotem!!!> /Mowisz-masz! Czy Druhny w Matce Europie przestawily juz zegarki na czas zimowy? No i jak czas teraz zapierdziela?/
Studenckie czasy (dorbaldie leci matematyka dyskretna! Takie na ten przyklad matroidy to si w Gwiezdnych wojnach pokazujo, ne?) <matro... co? A swoja drogo, czy jest dziedzina matematyki rozwiazlej? W jezyku rozwiazlej, mam na mysli, nie to co druhny jak zwykle myslo!> /jak sie matematyk polozy z Albertu na ruru to dorbaldie oszacowac mozna, ze wyjdzie z tego matematyka rozwiazla. No, jesli sie Albercie rozwiaze podwiazka/
Ubaw w klubie po świt (Hobbitu wiedzo jak rozruszac lokalesow! Zdrowie Miska i Apollinka!) <do bialego rana a po sniadaniu ciag dalszy!> /a w przerwie na lunch, wodeczka? No cos z tym czasem trzeba zrobic do obiadokolacji, ne? Krakowianko, dobrze mowie, ne?/
Znów cztery pasy (dziewiec! BUM!) <to ile w koncu?> /i cztery piwka na stol, w popielniczke pet. Druhny zapomnialy juz o grupie Szkwal?/
Wolno wlecze się brydż (no to dla przyspieszenia zagraMY w tarota!) <a moze w piotrusia, hi hi> /albo w-czape? Dorbaldie adrenalina mi sie podniosla od tego ADHD-su/
Mylą się daty (no to siu, powtorka z historii dla Maszmuna, hihi, puentowa!) <ja to bym wolala powtorke z rozrywki, historia sama lubi sie powtarzac, dobre, hi hi> /dobre! Albo taka powtorke z wierszenki, hi hi.....Jedna i ta sama wierszenka z kolejnymi ROZMOWAMI. Dobre, ne?/
Wspomnień miesza się rój (uwaga, uwaga! Nie draznic wspomnien! Moga uzadlic! No co? Zna si czlowiek na pasiekach. PS Mojego J., to latem pszczola uzadlila, trochu si bala bo nie wiedzial czy J. ma alergie czy ni, ale ufff...nie mial.) <si bala ta pszczola czy Ty si bala, bo nie umiem wykombinowac?> /mam uczulenie na zadlo bakow, gdyby Druhny mnie chcialy kiedys-gdzies zabic, to prosze wyslac baka z zadlem. Moze sie celnicy nie pokapuja/
Dzisiaj etaty (hihi, dzisiaj odrabiam etat kury-domowej, oplate dostaje w naturze, skryp, skrzyp, hihi, przepraszam za prywate) <tylko dzisiaj odrabiasz, czy dzis dostajesz oplate, kurcze ja taka ciemna jakas jestam dzisiaj> /eeee tam...zaraz tam "ciemna", byle skrzyp-skrzyp na falujacu podlogu bylo! Reszta to DETALE, hi hi/
Spodni niemodnych krój(no to do przerobki! Sowus ma fach w reku! Zna sie na garniturach, Misiek si tatuazowo prezentuji) <a jakby co, to moda tez si powtarza, na jakas okazje te niemodne spodnie si juz przydajo> /moj O. wlasnie szuka spodni, bo jutro dostaje nagrodu specjalnu od ....eeee taaaam.....ale mu zabronilam prezentowania sie w bojowkach tatuzowych. Takie tam...rozmowy o --pi-- w wierszenkach, ne?/
Studenckie czasy(studenci to MY. Wierszenki ucza i bawia! No co? trzeba zagrac na nerwazh troczkowym, ne?) <no nie wiem, mam zle doswiadczenia z graniem po nerwach...> /a co? Druhna chcialaby wypozyczyc podium z archiwum HP? MaMY rowniez blat pod reka. No dobra, Druhny, tak sie "upierdliwiam" @ Sciana w tej wierszence, ale bez upierdliwosci to by nie bylo rozmowy, ne? Bo po co komu i na co chcialoby sie gebe otwierac, ne?/
Skryptów pożółkłych plik (Sowus, dalej sa skrypty czy to juz historia? Spytaj Miska, co?) <no jak to, bez skryptow? Pozolklych?> /Druhny to sa zdecydowanie staromodne! Teraz jest INTERNET, oki?/
Obozy, wczasy (w tych goralsich lasach? Rozbijajo biwak pod pensjonatu Orzel? Na PRAWDZIWEJ zielonej murawi! BUM!) <muszo sie pospieszyc z tym biwakiem, bo idzie jesien!!> /Maszmunu, a jak tam z NASZYM pensjonatu nad Bugu?! No co? Skoro Misiek jest NASZ, to moze pensjonat nad Bugu nie jest NASZ?/
Taniego wina łyk (no bo trzeba wiedziec z KIM sie pije wino, jak z Maszmunem to zawsze bedzie "najtansze brunello jakie bylo", hihi. Wstydzilbys si Maszmunie dorbaldie...chlip...) <no nie wiem, traminer nie byl zly, powiem wiecej, byl dobry, a juz na pewno nie najtanszy, hi hi...> /a Druhny to pija na cene? Aha-czek. Notuje sowie w archiwum. Wezykiem, wezykiem. I ja sie z Druhnami zadaje? DNO!/
Kwaśny smak kredy (a Hobbitu raj!) <lubio kwasne? Moze w ciazy?> /kto? Albertu? Ta idz!/
Chłód wykładowych sal(aaaaa, bo klimatyzacju jest!) <zepsuta, zaraz zacznie wszystko zamarzac> /niech zyje ANTY-global warming! niech zyjo pingwinu! BierzeMY Pingwinu do wierszenki?/
To było kiedyś (DZIS! Wierszenka klamie!) <Nawiasy NIE!> /eeee tam....byle do Nirwany!/
Dziś wspomnienia i żal...(...i doly@Trzynastka! Jejku, lae jak Druhna Trzynasia wyskoczy z DNEM to tak na 116! Niech si wszystkie inne dyskretne dna schowajo!) <nauczyla si od Druhny Sciany, jak dno, to do dna...> /taaaaaa...skromnie odbieram nagrode i juz mnie nie ma. Spadam na DNO DNA! AVE!/
Kabaret Elyta + (Emcia + podlkad muzyczny! YEAH Sowus!) <wczorajsza Andora w oczekiwaniu na jutrzejszo> + /Sciana + podklad muzyczny! YEAH! Sowus! PS Andoro - a moze na pojutrzejszo, bo to jutrzejszo to zapierniczywszy do przeszlosci?/
PS Sowus, dzieki za Kazika. No! Druhna TYM zdjeciem to mi dodala powera z rana! Czapka! PS Druhna moglaby odkrecic Kurek, co? Szczekam na Kazika i Gume do zucia!!!!