HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz Wt, 11.09.2007 01:06

Telegram. Jesteśmy na miejscu. Nie było kabla. Dzisiaj doleciał. Hobbity na okrągło pijane ... w tym roku zamiast sangrii cava w dużych ilościach z owocami. Boskie.
Jutro święto Katalonii. Barcelona.
PA
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez teremi Wt, 11.09.2007 08:55

Maga dzięki

Maszmunku pilnuj kabla, bo jak Hobbity nie trzeźwieją, to przy braku funduszy na dalsze pijaństwo mogą i kabel sprzedać.
Wspaniałego świętowania i nie ważne co się pija - ważne gdzie i z kim
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez M.C. Wt, 11.09.2007 10:54

Cze HalYnka!

Maszmunie intryguje mnie kwestia dlaczego kabel sie spoznil? Druhna rozwinie temat. Znaczy sie jutro znowu festyn?! Alberta az podskakuje z radosci, ze o pijanych Hobbitach nie wspomne, hihi. Baw sie dobrze Maszmunie!

Maga PIEKNE zdjecia! Dziekuje najmocniej! Ucalowania dla Mateo!

Teremi, pewnie ze trzydniowy urlopik jest fajny! A co do tego nowego nabytku to moze troche wiecej szczegolow, tu lub tam, prosimy bardzo, Druhna nie bedzie TAKA tajemnicza!
PS Acha, czek, klimat wystawy czy koncertu plus nastroj uczestnikow rowna sie wrazenie koncowe. Z J. i W. mam w tym wzgledzie rozne doswiadczenia do tej pory, bylo pare niespodziewanych niewypalow, pare milych niespodzianek, generalnie idzie ku lepszemu.
PS Dzieki za wierszenke-lwowenke!

No i skoro Bronka wywolala pana Zdzicha Beksinskiego, to wkleje Druhnom pare zdjec z jego galerii. Zaznaczam, ze wszystkie robione legalnie i bez lampy blyskowej. Jakosc moze nie klasy swiatowej ale staralm sie jak moglam, bylam z W. i do tego BEZ statywu... A W., byl tym razem zainteresowany...i wypatrzyl na nich wiele dziwnosci.
No to na unikatowe sny w nocy lub w dzien.
PS Maszmunie zamknij oczy, chociaz i tak wybralam tylko te mniej straszne...


Obrazek

Brama do Kredensu?
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dubranoc.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez bachmacka Wt, 11.09.2007 10:59

Beksiński, choć pesymistyczny wyraz, jeden z moich ulubionych- zdjęcia z Sanoka? w tym roku tylko przejazdem przez Sanok , właśnie przez rondo im. Beksińskiego , ale niestety nie było czasu na postój:(
Avatar użytkownika
bachmacka
 
Posty: 238
Dołączył(a): Pn, 27.08.2007 18:58
Lokalizacja: pradolina warszawsko- berlińska

Postprzez Małgosia Sz Wt, 11.09.2007 11:00

O cholera Emciu dobrze ze przymknelam oczy...

Pogoda piękna. zadnej chmury. lezymy w ogrodzie. barcelona po południu. wracam do wspomnien czapskiej. pa

Ps kabel ... a banalna sprawa... został zabrany nie taki jak potrzeba, kolezanka ktora doleciala przywiozla dobry.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Wt, 11.09.2007 11:09

Maszmunie, zdecydowanie zbyt sielankowo sie zaczal Twoj urlopik, Druhna sie postara o przeboje! W koncu kabel sie nie bedzie marnowal!

Bachmacka, ja w tym roku w Sanoku dosyc duzo czasu spedzilam i jak zwykle odbylam pielgrzymke do galerii ZB, hihi, majac nadzieje, ze te obrazy przestana mnie niepokoic, i rzeczywiscie na niektore wydaly mi sie nieco bardziej przyjazne...Ale i tak wole przed snem pana Chagalla.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ściana Wt, 11.09.2007 12:31

ZB to MY, a nie NAM! Mniam, mniam. To dopiero SCHIZA, ne? Przyklejam oczodol do obrazow wklejonych przez Emcie i bezoczodolowo dopisuje sie do wierszenki, PHI!

ROBÓTKA Z OGRÓDKA #okazjonalnych wierszenek nigdy dosc, zdrowie Emci, trzy!#wierszenki-koronki to jest to!) /wkleic szydelko czili miniaturke RURY?/

La la lal ala lala! #zaczyna sie obiecujaco, co ne?# (znaczy sie gitara i te sprawy chwytow? PRZYGRYWKA, yeah!) /Sowus, no to co? TanczyMY kankana?/

Na calym ogródku zielono jak w gaju #rano mgla, w dzien deszcz, a wieczorem znowu mgla, to zielono# (ok., troche odstapie od mgly ale tylko troche....Wiec ten pan Elias robi bardzo ladne serie zdjec, czesto jest to ten sam krajobraz o roznych porach dnia, albo podobne skaly gdzies wsrod wody i mgly. Takie inspirujace te zdjecia, i chyba nie trzeba do nich statywu, hihi.) /eeee tam statyw, byle wlasciwy kabel byl, ne?/

wsród kwiatów i warzyw wre robótka #Bogumil macha rekawicami# (po raz kolejny utwierdzam sie w przekonaniu, ze Bogumil to byl Aniol!) /Alberta pyta czy chodzi o pana Aniola z filmu Alternatywy 4/

a chlopcy mi tutaj pomagaja #feministki, zwiazki zawodowe, Hobbisty, te sprawy# (byle znali swoje miejsce w szufladzie i nie robili halasu) /nie wazne co sie pija - wazne gdzie i z kim @ Teremi, hi hi A nie mowilam, ze Maszmun sie zakocha w Hobbitach?/

Dba Stefan o róze #a wiecie, ile jest rodzajów …Stefanów?# (ja znam dwoch, Karwowskiego i Burczymuche) /niesmialo dodam Zeromskiego, moze pan EX-minister nie zauwazy, co?/

a róze wciaz wieksze #liczy sie rozmiar?# (zdecydowanie stawian na odczucia sensoryczne, ZAPACH!) /no i oczodol tez sie liczy, ne? Ze nie wspomne o tatuazach. Wkleic?/

widac ze im Stefan dobrze sluzy #ale niech sobie za duzo nie mysli, znam puente# (nieee, no Bronia, do puetny jeszcze hola mila! Wszystko sie moze wydzarzyc! Co ty wierszenki nie znasz?!) /byle Stefan sluzyl! Feministki gorOM, dorbaldie jak u mnie na robocie. Bycie bojsem troche jest nuDNAwe, poszarpaloby sie troche, a tak nuda, nic sie nie dzieje, jak w polskim filmie, hi hi/

ladnie Stefan ogród mi upieksza #byle dupy nie zawracal#(nie mylic dupy z gitara!) /ekhm, ekhm, no to jak lecimy w tym wersie? Szybko-szybko? Druhny sie zdecydujOM/

Jak ladnie w ogródku mym #Prawda Oczywista#(hihi, wiec tak, jezeli chodzi o brudnopis to co jakis czas dostaje od lokalnych serwisow ogrodniczych zachete /reklame bym skorzystala z ich uslog, to dotyczy tego bardziej zadbanego fragmentu od ulicy, phi. Mnie sie podoba.) /no to moze Druhna sowie zrobi plaze od ulicy? TO BYLA REKLAMA!/

konwalie i róze #i szopy!#(koty z sasiedztwa, wiewiorki, mnostwo ptakow/to co NASZ kot lubi w ogrodzie najbardziej.../) /Druhny! Prosze wklejac jesien w ogrodzie! Koniec z latem!/

az sie ciesza oczy #urzadzamy BBQ!#(krewetki z ananasem@KJ RAZ!) /kurnaola, Hobbity leza pijane w Barcelonu, to nie ma KTO wyciskac soku z ananasow, hihi/

wiec razem cieszymy sie tym #i jeszcze jeden…#(...Stefan?) /pan Fizyk?/

tu mozna naprawde odpoczac #altana tez jest, czek#(no nie....ale u Trzynastki to pewnie jest!) /u Gochy to pewnie tez jest!/

Ten w bratkach to Leszek #Alberta poprawia makijaz#(rekawice i do pielenia klomby! Lapy precz od Leszka!) /za pozno! Ostal Ci sie jeno lysy Leszek/

najwiekszy z mych chlopców #poligamistka, hi hi (durny komputer zna slowo „poligamista”, jako zle podkresla mi „poligamistke”, no cham!# (KTO jest w tej Radzie Jezyka Polskiego!? Ja sie domagam odpowiedzi!) /no to ja stawiam na Kangurzyce, Neo, Sowe oraz Bronke. Hi hi/

zatem grzadka Leszka jest najwieksza #a tatuaze ma?#(Druhny zaczekaja, pojde pierwsza na zwiady, co?) /no i jak poszla to wpadla, a nie mowilam ze idzie sezon na sliwki?/

bo poradzi sobie bez pomocy #taki Zos Samos#(PHI, jeszcze bedzie blagal na kolanach o konewke! Niby CZYM grzede podleje? HA!) /no tak, Hobbity rozpite przez Maszmuna, to nie ma komu chwycic za weza do podlewania ogrodu, ekhm, ekhm/

Tez nie ma do Henia najmniejszej uwagi #ale zaraz moge miec, roszczeniowosc to MY, co ne?#(Druhna sie zdecyduje! Faceci to nie ulegalki!) /Druhna zadzowni moze do mojego O., co?/

wiem ze na nic dzialki nie zamieni #Jasnowidzka, wiadomo#(taaaa, KTO by teraz sie wyzbywal ziemi?! Toz przeciez Prawda Oczywista! Bogumil te sprawy.) /Alberta pyta czy Bogumil bedzie zarzadzal Maszmunowym Pensjonatem nad Bugiem. PITANIE!/

i konwalii moich nie zostawi #a przebisniegi i tulipany?# (oj zapachnialo robota....wlasnie zamawiam tulipany i inne badziewie na przyszla wiosne...) /badziewie?! Druhna sie tutaj wyspowiada? Znowu bedzie Druhna slala paczki z badziewiem, ktorych koreanscy celinicy nie puszczO?/

Jak ladnie w ogródku mym #wkleic!#(hihi, eeeee ja to moze zaczekam az przyjdzie lepsza pora, hih) /Druhna sie nie krepuje i wkleja BADZIEWIE!/

konwalie i róze #i zielone jablka#(kolega przyniosl ze swojego drzewa, ale ja mialm sliwki! Pycha byly!) /A nie mowilam, ze wpadla jak sliwka?/

az sie ciesza oczy #literówka! Oczodoly!#(a co sie tak glupie ciesza?! Zamglic je troche, zeby bylo classic!) /mgla nad oceanem? Wkleic? Hi hi/

wiec razem cieszymy sie tym #jakies biale sie chlodzilo?# (no przeciez wspominalam ze swietowalam, ne....?) /ale KIEDY to bylo! Maszmun to dopiero wroci na kacu z tego Barcelonu, ne?/

tu mozna naprawde odpoczac #i poswietowac#(odwrocimy kolejnosc, co?) /do urlopiku pozostalo 10 dni. Co bedzie dnia 11-stego ciagle nie wiem i wiecie co? Wcale mi sie nie chce o tym myslec. Jestem TAAAAKAAAA zmeczona, ze chetnie spedze urlop gdziekolwiek, moze byc pod bledzikiem na podlodze w Kredensie. Wszedzie dobrze, ale w domu najlepiej/

Jak mili sa chlopcy #a Hobbity!#(tesknio za Maszmunu....chlipiu, buczu...) /jak to buczu? Przeciez piju z Maszmunu w Barcelonu. Druhna lepiej czyta ze zrozumieniem/

a zwlaszcza po smierci #hi hi, co na to dr Frojd?#(Zanim wpadnie dr Frojd to ja powiem, ze smierci niet! Po smieci natomiast mozna chlopcow wyslac! Jak sie mieszka przy ulicy to smieci w brod!) /hi hi....Dr Frojd wpada i mowi, ze najlepsze smieci to sie zbiera w RzymU. Pokaz mi Twoje smieci, a powiem Ci kim jestes/

spia spokojnie w kwiecistych grobowcach #klomba, ha!# (protestuje przeciwko sztucznym kwiatom! Moge nawet wystosowac odezwe do narodu!) /Druhna moze nawet wyryc na swiezym tynku, prosze bardzo/

i nikt w swojej grzadce sie nie wierci #ADHD znaczy sie niet#(hihi, za malo obcowali z Druhna Sciana...) /podeslac ich na korepetycje. Moge robic po godzinach, a niby co innego ciagle robie, ne?/

Choc martwi lecz przeciez pomoga kobiecie #umarl Polak i lezy na desce?#(dobre Bronka! Znaczy sie na podlodze w klombie? Podloga skrzypi, ze hej!) /teee Bronka, dobre! Dorbaldie Specjalna Odznaka za Puente/

Stefan, Henio, Leszek wsród zieleni #taki chór, hi hi#(three tenors?) /Bronka, Emcia, Sciana, ktora Druhna dolaczy do choralu?/

jacy wszyscy dobrze ulozeni… #Sto ljat, sto ljat!#(acha! Od razu widac, ze nie pobierali nauk dobrych manier u Alberty!) /no to buch na podloge i dawaj!/

KABARET POTEM + #Bronka# + (Emcia, D-Z-I-E-K-U-J-E!) + /Scianay, tak tylko wpadlam, bede POTEM. Dorbaldie KABARET w brudnopisie/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez bachmacka Wt, 11.09.2007 12:48

M.C. jak to mówią - zazdraszczam :wink:
Avatar użytkownika
bachmacka
 
Posty: 238
Dołączył(a): Pn, 27.08.2007 18:58
Lokalizacja: pradolina warszawsko- berlińska

Postprzez Ściana Wt, 11.09.2007 12:51

hi hi...bardzo przepraszam - to znowu ja.
Nie moge sie oprzec pokusie. Oto co Maszmun spiewa Hobbitom TONIGHT, hi hi.

Some day, when I'm awfully low,
When the world is cold,
I will feel a glow just thinking of you...
And the way you look tonight.

Yes you're lovely, with your smile so warm
And your cheeks so soft,
There is nothing for me but to love you,
And the way you look tonight.

With each word your tenderness grows,
Tearing my fear apart...
And that laugh that wrinkles your nose,
It touches my foolish heart.

Lovely ... Never, ever change.
Keep that breathless charm.
Won't you please arrange it ?
'Cause I love you ... Just the way you look tonight.

Mm, Mm, Mm, Mm,
Just the way you look tonight.

spiew: Franek S. + Maszmun w Barcelonu

hi hi... i juz mnie nie ma, bo jak nic leci w-czapa na trasie Barcelonu-Korea
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. Śr, 12.09.2007 08:38

Hihi, no i co? Doleciala wczapa?

Noc. I wierszenka.

Bal u weteranów"(weteraNKI wierszenek maja zaszczyt zaprosic na bal z okazji, hihi, kolejnej wierszenki)

Tam na balu wetyranów,(bal czili pompa odbedzie si....No ni wiem gdzie Druhny chca si bawic? W Krdensu, w dziuplu, szufladu, labiryntu...?)

Każdy zna tych panów, (Hobbitu poszli w swiat! Naszu krew! Emigracyjnu!)

Bo tam, co nidzieli(ta ostatnia niedziela na glownym rain is falling...)

Jest zabawy wieli.(zabawa numer jedyn, pociagnij ta sowi za piora, czili tarmoszenie Sowusi)

A kumityt wstempu bierzy (a na czele kumitytu Alberta!)

sztyrdzieści halerzy,(Gocha ili to bedzi na Euro?)

każdy przyzna szczerzy,(a jak ni przyzna to go w mordu!)

ży wart, ży wart. (ta pewni, ze gitownu festynu za darmu niet!)

A muzyczka inu, anu, (anu! To nasza Broniu przygrywa na pierwszy gitarze!)

a muzyczka rżnie! (o matko! Bronia, co tak pociagnela za strune!?)

bo przy ty muzyczcy (no to dawaj du koleczka!)

goście bawiu się wesołu.(a jak im smutno to im si da w-czapu i rozweselo si!)

Wszystku jednu czy to menska,(ot taki burdel trochu zrobiwszi...)

czy to damska jest,(torebka?! Czy ktos zgubil torebku na salu?!)

byle tylku rżnęła fest, a fest.(Maszmunu! Jak tam festyn w Barcelonu? Hobbitu si rzno?)

A tam w konci jakaś szarża (bo tyli kozacku halastru si wcisnelo, to szarzujo. Alberta pilnowali wejstia...taaaa)

mocnu si ubraża. (zeby si tylko nie zaharatali...)

Ta ja mam nadgniotki,(a to prosimy obok du grosikowych!)

najży pan uważa! (odezwal si jez. PS A Druhny wiedza, ze AUTENTYCZNIE lecial na mnie facet w rzymskim autobusie?! Daleko mu bylo do Apolla, cholerkunia jasna! W koncu go spytalam czy chce sowie usiasc, i TAK na niego spojrzalam, ze sie przesunal na drugi koniec. BUM!)

Ja ni bedym mówił wieli(ta pewni! Po jakiego tyle bajtlowac, ne? Do czynu!)

ty cywilny cieli,(a moze tylko przyszedl na potancowke w cywilu a tak na co dzien to mundurowy jest? Ulan znaczi si.)

tylko w mordy strzeli(a nie mowila, po jakiego tu pyskowac, strzelic w mordu i hajda zy dworu!)

fest, a fest. (bo ten co go strzylil to mial te, no...tatuazi!)

A muzyczka...(ta idz juz z to muzyczko...rzympileni taki)

Tu znów jakaś lafirynda,(Druhny widzo TO co ja?! To bezwstydnicu Albertu?!)

maluwany lica, (podebrala trochu makijazu made in Asia, z Kredensu podebrala...)

Pu sali si szwynda(na podlogu oczodoly spusciwszy...)

i szuka kibica.(na lewo Stefan, na prawo Henio..., hihi a dolem lysy Leszek)

Ali ona gu ni znajdzi,(znaczi si, i Stefan i Henio i Leszek w drzewo zamieniwszy)

bo una bidaczka (ta gdzie! Kartami kredytowymi wymachuji!)

pójdzi do Babaczka (a ktoredy? Alberta poszukuji drogowskazu.)

Na szmelc, na szmelc!(jaki szmelc?! Najprawdziwszy vintage! Hihi, tez wyniesiony z Kredensu.)

A muzyczka...(Bronia nie zmeczyla si Ty przy gitari?)

Panna Józia przy bufeci (Maszmun to mi si snil kiedys temu przy bufeci...taki eroticzny troszku sen byl...ale nic z niego nie wyszlo bo Maszmun polecial na Scianu, hihi)

wielki piniundz traci: (Hobbitu chco jesc, Hobbitu chco tapas...)

trzy galajzy piwa (a zwyklejszego szkla nie byli?)

frajirowi płaci.(Alberta zapytujo czy mozna placic w naturzi...(?)

Bu ona u państwa słuzy, (....sluzbu ni druzbu...)

taj du niego jurzy: (bo jurna dziewka jest ta i juz!)

Sznycli mam w bratrurzy,(hihi, a wie co bradruru a co lodowku?)

ta przyjdź pan, przyjdź!(przyjdzi, ni przyjdzi..., przyjdzi, ni przyjdzi...)

A muzyczka... (jak grali tak gra)

Du stulika panny Basi(kuzynka Melancholia ma na drugie Basia mozi)

muturowy pcha si(a dobry mutur ma? Moskwiczu?)

Czy mni panna zachcy? (...jak si tak na chamu przepychal to pewni ni...)

Pytam panny ja si.(kto pyta to bladzi)

Zrób mi panna choć nadzieji!(KONKURS. Jak si robi nadzieji?)

Ja si z pana śmieji,(przynajmni ji peHalyna wzrosli...)

pan ni przy kuleji(ali mutor ma! BUM! Bierzi jak dajo! Co taka roszczeniowa si robi jak ta Albertu?)

ta juz, ta juz(no i si dogadali...)

A muzyczka...(...zwawu! Szybko, szybko!)

A w bufeci jakas świnia(a zy rok swini, to wszystkie chco ja dotknac!)

wcionż si dupumina(proszi dupu swini ni zawracac!)

Naj mi pan ni kiwa (a tu si kiwamy w rytm muzyczki....falu robimy! Podloga faluji z nami.)

stawiaj tu trzy piwa!(literowka! Cztery piwka POD stół, w popielniczkę pet!)

Ty du niegu ani słowa(oczodolowo porozumieli si)

naj ci Bóg zachowa,(...od glodu ognia i Hobbitu, modlil sie Maszmun w Monseracie, hihi. Hihi, a nie mowilam, ze trzeba miec zacne intencje, a nie takie antyhobbitowe!)

bo un z Kliparowa (a to na lewo czy na prawo od Bronki kunia na dachu?)

je gość, je gość (co ji? Hobbity tez chco! Maszmun glodzi Hobbitu!)

A muzyczka...(i puszcza im jazz na okraglo....Hobbitu buczu...)

A pud ścianu jakiś frajir (Ta idz! Scianu, co si tak rozwalila na frajeru?!)

w kuzaka si bawi:(taaaaa pewni musi odreagowac nudy na roboci...)

boksyr ma w kiszeni,(hihi, Kangurzyca juz dawno mowila, ze Druhnu Scianu, to nie powinni w szkolu uczyc...)

a majchir w rynkawi.(Scianu..., ale gdzie si teraz wczapy zmiesci...?)

Ty du niegu ani słowa, (hihi, Druhna Scianu dali szlaban, buzia w ciup, bajtlowania na robocie niet!)

naj ci Bóg zachowa!(i Budda tez!)

bo un z Łyczakowa (ma gitaru, ze joj!)

je gość, je gość!(gosc tez byli kobitu!)

A muzyczka ... (cichnie troszku, wolno wolno, tak przed puento)

O północy si zjawili(? duchi mozi?)

jakiś dwa cywili: (ciemno byli cyferblatow nie rozpoznasz)

mordy pudrapane,(psa Fijoru ponioslo troszku...)

włosy jak badyli.(ta to znajomi Hippisi!)

Nic nikomu ni mówili (z zagranicy przyjechawszi na bal, mowy nie przyuczyli si jeszcze)

Tylko w mordy bili. (myslieli, ze taki zwyczaj...mordu trzeba sprac na powitani...)

tak bal zakuńczyli .(na desce@Bronka! Powtorka puenty!)

Ta już, ta już! (ta lwowenka juz, hihi, si skonczyla a ja dopiero rozkrecala si...Teremi, nastepni razem Druhna wklei troche dluzszo, hihi)

A muzyczka ... (a cicho ta!)

piosenka ze zbiorow Druhny Teremi + (Emcia)

I jeszcze okna z zamku gdzie galeria pana ZB, dla bachmackiej.
Obrazek
Obrazek

Dubrego! Dubranoc!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez teremi Śr, 12.09.2007 09:09

Witam
Emciu a do tego co na Ciebie leciał w rzymskim autobusie to Ty w jakim języku mówiłaś? - mam nadzieję, że po włosku

a za wszystkie zdjęcia/dokumentację dziękuję o obrazie będzie więcej jak zawisnie na ścianie a teraz nie chcę zapeszyć...
a u mnie za oknem o świcie mgła a teraz piękne słońce
pozdrawiam
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Neo Śr, 12.09.2007 23:01

PHalinko! Mam dla Ciebie coś, jak to mówiOM, klYmatycznego i na aktualny temat:
http://pl.youtube.com/watch?v=c_aN9x1Vg ... ted&search


PS Z pewną taką nieśmiałością jednak zapytam: czy tak właśnie wygląda pogromczyni bojsów? :wink:
Pytaj
Avatar użytkownika
Neo
 
Posty: 2782
Dołączył(a): Pt, 17.11.2006 00:44

Postprzez M.C. Śr, 12.09.2007 23:55

Dobre, Neo! Hihi, jezeli chodzi o niesmiale pytanie, to dyskretnie nie odpowiem...Chociaz pachnie mi tu troche Alberta...

Teremi, hihi, do tego co na mnie DOSLOWNIE (SIC!) lecial w rzymskim autobusie przemawialam jezykiem urazonej feministki. Hihi, powiedzmy, ze to byla taka mowa lingwistycznie wiazana, najwazniejsze, ze zrozumial, co ne?
KONKURS. Jak dlugo trwa wieszanie obrazu na scianie u Druhny Teremi? A co Druhna taka przesadna jako ta Cyganka?

U mnie nudyyyyy. Dzisiaj znowu dluuugi dzien, moze wpadne nad ranem....Dubrego nucodnia!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Trzynastka Cz, 13.09.2007 00:50

Czesc Swierszczenki!

Wrocilismy; jeszcze wiatr we wlosach i pewnosc, ze wprawdzie ludzie tworza rzeczy piekne, ale natura tworzy niedoscignione.
Przestrzen, przestrzen....rozleglosc lak... zapachy...widoki......dzikosc miejsc, a nad Grand Canyon noca najpiekniejsze skupisko gwiazd.
Pieknie bylo.............
Dzis nie mam czasu pisac, ale dziele sie fotkami; popodrozujcie sobie.

Pa!...13

Gorace zrodla Yellowstone
Obrazek

Misiaste kreca wdziecznie dupkami
Obrazek

No i malunki gejzerowe
Obrazek

Po wyjezdzie z Grand Teton, Wyoming
Obrazek

Widok typowy: Szpakowaty kamera w jedna strone, Trzynastka aparatem w druga; Utah
Obrazek

Przy Delicate Arch; dzien wczesniej nocna wyprawa na luk, dzien pozniej od strony przepasci. Zdjecie niestety nie oddaje glebokosci.
Obrazek

Arches National Park; typowo
Obrazek

Monument Valley
Obrazek

Grand Canyon z mgielka dla Emci
Obrazek

Mesa Verde Colorado; do dzis nikt nie wie, dlaczego Indianie nagle opuscili swoje miasto
Obrazek

Black Canyon National Park, Colorado;
pelny respekt dla glebokosci przepasci i porzadny zawrot glowy;
w czarnych skalach mnostwo plam blyszczacych mineralow
Obrazek
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez KrystynaP Cz, 13.09.2007 08:02

Piękne widoki, już sobie powędrowałam śladami indian, gejzery wabią mnie ciepełkiem i malunkami :D :D :D

http://pl.youtube.com/watch?v=ygNuRpwZqRU
KrystynaP
 
Posty: 1257
Dołączył(a): Wt, 30.01.2007 21:21
Lokalizacja: z rodzinnych stron

Postprzez teremi Cz, 13.09.2007 09:24

Witam
Trzynastko piękne widoki ale jak się domyślasz czekam/y na obszerną relację z podróży no i więcej zdjęć
Dobrze, że już jesteś

Emcia no pewnie, że jestem przesądna - jak rodzinny kot (czarny) przeleci mi drogę do kuchni, to nie sprzątam
a wieszanie musi potrwać, bo obraz trzeba dowieźć z K.M. i wymaga większego samochodu - najlepiej to statkiem, ale juz nie pływają po Zalewie Wiślanym....a może poczekam do zimy i saniami? po Zalewie.

Ściana daj znać jak tam mijają Ci dni do urlopiki NIE koniecznie w tropiku.

o innych juz urlopikujących nie będę wspominać, bo zazdrość leciutko mnie skręca, bo marzą mi się nie tylko 3 dni

pozdrawiam wszystkich ciężko lub mniej pracujących
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez MarysiaES* Cz, 13.09.2007 11:08

Witam...

widoki od Trzynaski bomba. Ukradlam sowie. Zapelnia mi sie albumik, oj zapelnia. Na jesienne wieczory bedzie jak znalazl+jakas ciekawa muzyczka.

Teremi- a mnie sie marza chocby 3 dni. Najlepiej samotnosci. Zebym nic nie musiala nawet myslec. Pogadam dzis moze wyprosze.Najgorsze ,ze sama nie potrafie zwolnic sie z obowiazkow.Ajjj...szkoda gadac.

Pozdrawiam wsie Druhny...dobrego, slonecznego dnia.
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez Ściana Cz, 13.09.2007 12:23

Bal u weteranów"(weteraNKI wierszenek maja zaszczyt zaprosic na bal z okazji, hihi, kolejnej wierszenki) /ta joj! A bongu bedzi?/

Tam na balu wetyranów,(bal czili pompa odbedzie si....No ni wiem gdzie Druhny chca si bawic? W Krdensu, w dziuplu, szufladu, labiryntu...?) /pacalycha na podlogu?/

Każdy zna tych panów, (Hobbitu poszli w swiat! Naszu krew! Emigracyjnu!) /a to balwatuncia! Dali sie nabrac, ze wszedzi dobrzu, ale poza domem najlepi, hi hi/

Bo tam, co nidzieli(ta ostatnia niedziela na glownym rain is falling...) /phi! A co to nie moza talapac sie w bajurze?/

Jest zabawy wieli.(zabawa numer jedyn, pociagnij ta sowi za piora, czili tarmoszenie Sowusi) /czili tyrpanie tamowatej? Sowus, my sie tu turbujeMY, wylaz!/

A kumityt wstempu bierzy (a na czele kumitytu Alberta!) /znowu ta zawaloka na froncie?/

sztyrdzieści halerzy,(Gocha ili to bedzi na Euro?) /Druhna to sowie oszacui, hi hi/

każdy przyzna szczerzy,(a jak ni przyzna to go w mordu!) /Emciu! Cos Ty taka bisowata w tej wierszence?/

ży wart, ży wart. (ta pewni, ze gitownu festynu za darmu niet!) /Pan Fizyk stanal w drzwiach, pobiera cwancygery od osoby. Dorbaldie jeszcze nazbieraMY na Hawiru Maszmunu nad Bugu/

A muzyczka inu, anu, (anu! To nasza Broniu przygrywa na pierwszy gitarze!) /znaczi si ciuchra czy kreci gitaru?/

a muzyczka rżnie! (o matko! Bronia, co tak pociagnela za strune!?) /ta idz, przeciez mowim, ze poligutku kreci gitaru na jutubu/

bo przy ty muzyczcy (no to dawaj du koleczka!) /rejwach w Kredensu! Gdzie jest moja partnerku do tancu?/

goście bawiu się wesołu.(a jak im smutno to im si da w-czapu i rozweselo si!) /halaburdu na PeHalYne! Dawaj!/

Wszystku jednu czy to menska,(ot taki burdel trochu zrobiwszi...) /czili naszi lichtarniu, kredensowu/

czy to damska jest,(torebka?! Czy ktos zgubil torebku na salu?!) /Maszmunu zgubili kablu, ale juz znalezi i nadaju z laptopu/

byle tylku rżnęła fest, a fest.(Maszmunu! Jak tam festyn w Barcelonu? Hobbitu si rzno?) /e tam rzno, Hobbity pijo, az im bandziochi rosno/

A tam w konci jakaś szarża (bo tyli kozacku halastru si wcisnelo, to szarzujo. Alberta pilnowali wejstia...taaaa) /tak pilnowali, ze za dziewiec miesiecy bedzi bajbus w Kredensu. A to scierka!/

mocnu si ubraża. (zeby si tylko nie zaharatali...) /no to wtedi takich zaharatanych du klombu!/

Ta ja mam nadgniotki,(a to prosimy obok du grosikowych!) /ta idz, znowu z tom dziwnu medycynu wyskakiwszy?/

najży pan uważa! (odezwal si jez. PS A Druhny wiedza, ze AUTENTYCZNIE lecial na mnie facet w rzymskim autobusie?! Daleko mu bylo do Apolla, cholerkunia jasna! W koncu go spytalam czy chce sowie usiasc, i TAK na niego spojrzalam, ze sie przesunal na drugi koniec. BUM!) /na drugi koniec CZEGO? Ekhm, ekhm/

Ja ni bedym mówił wieli(ta pewni! Po jakiego tyle bajtlowac, ne? Do czynu!) /Hobbity po pijaku mierzo czynu na zamiaru/

ty cywilny cieli,(a moze tylko przyszedl na potancowke w cywilu a tak na co dzien to mundurowy jest? Ulan znaczi si.) /a przywabliwy chociaz? Tatuazi so?/

tylko w mordy strzeli(a nie mowila, po jakiego tu pyskowac, strzelic w mordu i hajda zy dworu!) /zelepucha go w-czapu!/

fest, a fest. (bo ten co go strzylil to mial te, no...tatuazi!) /no to git! Dawaj go to koleczka!/

A muzyczka...(ta idz juz z to muzyczko...rzympileni taki) /Bronka, Emcia tycujo, nie boj Brzozy! Rzympileni piekni/

Tu znów jakaś lafirynda,(Druhny widzo TO co ja?! To bezwstydnicu Albertu?!) /MAZEPA zwano Atrapo! Tra la la la! Do klombu!/

maluwany lica, (podebrala trochu makijazu made in Asia, z Kredensu podebrala...) /akurat! Maszmunu zostawili preparatu do klapaczki/

Pu sali si szwynda(na podlogu oczodoly spusciwszy...) /i czegu tam szukawszy? SOWU?!/

i szuka kibica.(na lewo Stefan, na prawo Henio..., hihi a dolem lysy Leszek) /znaczi si beNdOM detali?/

Ali ona gu ni znajdzi,(znaczi si, i Stefan i Henio i Leszek w drzewo zamieniwszy) /abrakadabriwszy! Absztyfikanty do klombu!/

bo una bidaczka (ta gdzie! Kartami kredytowymi wymachuji!) /za Hobbitu placiwszy, gulg, gulg, gulg!/

pójdzi do Babaczka (a ktoredy? Alberta poszukuji drogowskazu.) /od szufladu na lewu, potem poszuka zakretu, potem eeee taaaaam, dzipiesu nie ma?/

Na szmelc, na szmelc!(jaki szmelc?! Najprawdziwszy vintage! Hihi, tez wyniesiony z Kredensu.) /KTO wyniosl? KTO puscil Kredens z torbami?!/

A muzyczka...(Bronia nie zmeczyla si Ty przy gitari?) /dac Broni chiry to nabierzi checi!/

Panna Józia przy bufeci (Maszmun to mi si snil kiedys temu przy bufeci...taki eroticzny troszku sen byl...ale nic z niego nie wyszlo bo Maszmun polecial na Scianu, hihi) /i odbil sie od Scianu az polecial na panu T., tfu F., tfu P. Od tego plucia to mozna sie potaplac w wyimaginowanym deszczu. Taka schiza!/

wielki piniundz traci: (Hobbitu chco jesc, Hobbitu chco tapas...) /Hobbitu chco trochu kulturu! A nie mowilam, ze kulturu ma byc tanio?/

trzy galajzy piwa (a zwyklejszego szkla nie byli?) /Gari Kuperi nie umyti/

frajirowi płaci.(Alberta zapytujo czy mozna placic w naturzi...(?) /ta joj! Prawdu Oczywistu! Tylko KTO by tam ja chcial? Jakis kalakunio!/

Bu ona u państwa słuzy, (....sluzbu ni druzbu...) /ta idz! Byle dupu nie zawracal?/

taj du niego jurzy: (bo jurna dziewka jest ta i juz!) /no chiba nie Atrapa, tfu, Alberta?/

Sznycli mam w bratrurzy,(hihi, a wie co bradruru a co lodowku?) /hi hi...a jak sowie pomyli skarpetki z ziemniakami?/

ta przyjdź pan, przyjdź!(przyjdzi, ni przyjdzi..., przyjdzi, ni przyjdzi...) /feministki mowio, ze ni przyjdzi, a one zawszi majo racji/

A muzyczka... (jak grali tak gra) /Titanic? No ludzzieeeeee, trochu ciasno si robi/

Du stulika panny Basi(kuzynka Melancholia ma na drugie Basia mozi) /jaki mozi, bioro Basiu do wierszenku/

muturowy pcha si(a dobry mutur ma? Moskwiczu?) /Bronka wezmi pana na rowu/

Czy mni panna zachcy? (...jak si tak na chamu przepychal to pewni ni...) /zachcy do czego? Do robotu, do kopania klombu?/

Pytam panny ja si.(kto pyta to bladzi) /ciemnosc widzu ciemnosc/

Zrób mi panna choć nadzieji!(KONKURS. Jak si robi nadzieji?) /nie robi! Nadziejo samo przychodzi/

Ja si z pana śmieji,(przynajmni ji peHalyna wzrosli...) /mnie wzrosli od pisania tij wirszenki, czek/

pan ni przy kuleji(ali mutor ma! BUM! Bierzi jak dajo! Co taka roszczeniowa si robi jak ta Albertu?) /no...Albertu brali przykladu z Emciu, to sie nauczyli jak byc roszczeniowo/

ta juz, ta juz(no i si dogadali...) /jak to „si dogadali”? Druhna ni wi, ze faceci to som z Marsa a babeczki z Wenus? hi hi PORADNIKU/

A muzyczka...(...zwawu! Szybko, szybko!) /Bidna Bronka!/

A w bufeci jakas świnia(a zy rok swini, to wszystkie chco ja dotknac!) /Bajbus! AVE!/

wcionż si dupumina(proszi dupu swini ni zawracac!) /a swiniu pokrecilo dupu jak miski na zdjeciach Trzynastku/

Naj mi pan ni kiwa (a tu si kiwamy w rytm muzyczki....falu robimy! Podloga faluji z nami.) /ekhm, ekhm, Druhna Emcia wklei ta falu we dwoju na podlogu, co?/

stawiaj tu trzy piwa!(literowka! Cztery piwka POD stół, w popielniczkę pet!) /Grupa Szkwal! Welcomu backu/

Ty du niegu ani słowa(oczodolowo porozumieli si) /a kisu nie dali?/

naj ci Bóg zachowa,(...od glodu ognia i Hobbitu, modlil sie Maszmun w Monseracie, hihi. Hihi, a nie mowilam, ze trzeba miec zacne intencje, a nie takie antyhobbitowe!) /modlisz si i MASZ. Vicewersal z Monseratu, hihi/

bo un z Kliparowa (a to na lewo czy na prawo od Bronki kunia na dachu?) /BrUniU zerkni na mapu zwanu dzipiesu od kunia/

je gość, je gość (co ji? Hobbity tez chco! Maszmun glodzi Hobbitu!) /tapasu, tapasu krzyczo Hobbitu. Jak ze mno pojechali na urlopiku w tropiku to przytyli, buuuu/

A muzyczka...(i puszcza im jazz na okraglo....Hobbitu buczu...) /dnU a nie urlopU/

A pud ścianu jakiś frajir (Ta idz! Scianu, co si tak rozwalila na frajeru?!) /tatuazi mial? Mial! Oczodol git mial? Mial! Ta idz!/

w kuzaka si bawi:(taaaaa pewni musi odreagowac nudy na roboci...) /dala dzisiaj szefu w czapu z nudu/

boksyr ma w kiszeni,(hihi, Kangurzyca juz dawno mowila, ze Druhnu Scianu, to nie powinni w szkolu uczyc...) /a co powinni robic?/

a majchir w rynkawi.(Scianu..., ale gdzie si teraz wczapy zmiesci...?) /a wyobrazni niet? Wyimaginowanu w-czapu sie strzeli, phi!/

Ty du niegu ani słowa, (hihi, Druhna Scianu dali szlaban, buzia w ciup, bajtlowania na robocie niet!) /taaaa....szkoda wierszenku na brudnopisu/

naj ci Bóg zachowa!(i Budda tez!) /ta idz, Buddu zajetu/

bo un z Łyczakowa (ma gitaru, ze joj!) /Bronka poznawszy kolegu na urlopiku?/

je gość, je gość!(gosc tez byli kobitu!) /i to jaki! Wypasioni!/

A muzyczka ... (cichnie troszku, wolno wolno, tak przed puento) /to juz kunic? WOGLE sie nie zmachala to wierszenko/

O północy si zjawili(? duchi mozi?) /zostawi szparku w drzwiu, co?/

jakiś dwa cywili: (ciemno byli cyferblatow nie rozpoznasz) /Tolibku czy Bogumilu?/

mordy pudrapane,(psa Fijoru ponioslo troszku...) /Skila FijorU z Kredensu, ne?/

włosy jak badyli.(ta to znajomi Hippisi!) ./KorU od MaanamU?/

Nic nikomu ni mówili (z zagranicy przyjechawszi na bal, mowy nie przyuczyli si jeszcze) /no a kablu nie mieli do tlumaczku z UeNu?/

Tylko w mordy bili. (myslieli, ze taki zwyczaj...mordu trzeba sprac na powitani...) /szast prast, Emciu i Scianu w mordu dostali/

tak bal zakuńczyli .(na desce@Bronka! Powtorka puenty!) /BronkU do wierszenki! Dawaj na kuniu!/

Ta już, ta już! (ta lwowenka juz, hihi, si skonczyla a ja dopiero rozkrecala si...Teremi, nastepni razem Druhna wklei troche dluzszo, hihi) /hi hi...Scianu sklei co Druhna Emciu rozjechawszy/

A muzyczka ... (a cicho ta!) /ktora? Albertu czy Atrapu, bo chiba nie Scianu?/

piosenka ze zbiorow Druhny Teremi + (Emcia) + /Scianu/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Małgosia Sz Cz, 13.09.2007 15:02

Emciu snu eroticznu z maszmunu? really? hihihi
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Cz, 13.09.2007 19:03

Dzien czwartkowy, znaczi si idzie ku weekendu, hihi.

Teremi, podoba mi sie, ze jak kot przeleci droge to nie sprzatasz, hihi. Nie wiem czy moj kot sie na taki przesad nada bo nie jest czarny ale kazdego rana placze mi sie pod nogami czekajac na swoja kolejke do sniadania, czili zdecydowanie przebiega mi droge! A ja glupia NIC! No to jak zaczekasz do zimy to bedziesz miala AKURAT przent pod choinke!

Marysiu, wiem ze nie zawsze sie uda wyrwac, nawet na miniurlopik, ale argumentem, za tym zeby jednak probowac jest to, ze PO urlopiku jakby wiecej ochoty na labirynty.... Wiem co mowie!

Trzynastko, aaaaa juz jestes! Wspaniale! Podziwiam rozmach Twojej trasy! WOW! Rowniez czekam na opowiesci i zdjecia. Za Grand Canion z mgielka, dziekuje najmocniej! Ten mam w planach, jeszcze nie najblizszych ale mysle o nim...A Yellowstone to ja sie troche boje....A jakby tak nastapil wybuch?! No i widze, ze Druhna w formie bo dalej troche po bezdrozach, ku krawedzi Black Canionu Druhne przyciagnelo...., hihi.

O Reniu, dzieki za przypomnienie filmu! Fajnie sie w nim piora! W. to by sie zachwycil! No i muzyka nastrojowa.

Scianu, hihi, kidam przed Druhno batiarowku z kiepelu du pacalychi! Przyszpilyc Druhnie medalu z bulby, czy woli z zalepuchi? Dziekuji! Az si zaslozala od Twoji wyginasti tekstu!
PS A Druhnie tez po tej lwowence chcialo si dalij, w brudnopisu, balakac po lwowski? PS Emciu roszczeniowu?! Druhnu Teremi roszczeniowu! Druhnu Teremi wkleiwszy dlugasnu lwowenku! Hihi.
PS Sowus, czek, turbujemy si...

Maszunie, hihi, ACHA! Momentow wprawdzie JESZCZE nie bylo ale sie zanosilo....Jak mi sie cos dosni to dam znac. Pewnie wplyw kanapy, hihi. Chociaz sen byl jeszcze przed kanapa, jezeli chodzi o scislosc, hihi.
PS Hobbitu zyjo? Maszmunu czyta Hobbitu przed spaniu?

PS Przez ostatnie dwa dni przysluchiwalam sie raportowi z Iraku, w hamerykanskim Senacie...I wiecie co? Zlapalam TAKIE DNO polityczne, ze az sie przestraszylam...

PS No i wyszedl mi malutki troczek, hihi, a teraz faluji zaparzyc herbatu. PA.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne