Ryzykuje, nawet jak Neo zaklasyfikuje jako parawierszenke!
Nie wiem jak to bylo, ale czuje, ze (tez nie wiem jak to bylo, ale wszystko przez urodziny Maszmuna!) <i Dzien Matki, ktory niektore Matki byly obchodzily pod nie obecnosc dzieci...>
Swiat kreci sie wokolo(aj jaj! VERTIGO!) <jak ja kocham karuzele, ale sie juz nie odwazam, byl u nas majowy jarmark z suuuper karuzelami, uwaga, wklejam:
no sie nie odwazylam!! >
I tak mi jest wesolo.(dopiero trzeci wers, wesolosc przychodzi gdzies tak po dziewiatym) <jesli juz nie przyszla po czwartym>
Chce do domu wrócic, a tu tlum sie drze:(acha! Tlum Hobbitow przedziera sie z zyczeniami do Matki Alberty) < no a co ona na to?>
To skandal! Ona sie na nogach trzyma zle.(hihi, prosimy o skale trzymania sie na nogach) <a czy Pan fizyk to maz Alberty? Czili niedlugo bedzie obchodzil Dzien Ojca? Juz on ja nauczy sie dobrze trzymac na nogach>
Gdzie nocy tej sie zjawie,(wiec poprzedniej nocy to mi sie snily zakupy, sen jak nic proroczy, wlasnie jade na lody, hihi, no co lody tez zakupy, eh? Nie nie ma u nas lodow z zielonej herbaty wrrr, wrrr...) <tej nocy to ja mam zamiar sie zjawic w lozku, jeszcze nie wiem, czy mi sie uda, spalam po poludniu DWIE godziny, wypilam kawe i szczekam na sen...>
Wszedzie prawie slysze slowa te:(te i tamte. Sowa dziekuje jeszcze raz w wierszence za Swieta Rure! To byl najlepszy podarunek na Dzien Matki, tylko pssssst nikomu nic....) <czasem to ja serio bym chciala wiedziec „aocochodzi”, zawsze sie tylko domyslac musze, jak ten Jarek, tfu, Darek>
Refren: Ta mala pila dzis i jest wstawiona,(od razu pila, phi pod humorkiem!) <nie, nie bojmy sie nagiej prawdy, ona po prostu PILA dzis>
Kto nie chce wierzyc mi, niech sie przekona!(Balbyna zawsze ma racje! Ptys o tym dobrze wie, ale udaje, ze jest madrzejszy od Balbyny. Jejeku nie pamietam o co w tych bajkach chodzilo..., moze jakies streszczenie?) <Czeszcz Balbyna, czo robisz – to by bylo na tyle streszczenia, no, z mojej strony>
Rozkoszny szmerek w pijanej glówce ma,(raczej mgielke, i poza tym kieeeedy to bylo ,hi hi, dzisiaj juz lecimy nowym dniem!) <no, to naprawde samo sedno, ten rozkoszny szmerek, moze byc w mgielce, absolutnie sie zgadzam!>
Wiec jak cukierek, usteczka slodkie wszystkim da.(wystarczy preparat do powiekszania ust@Maszmun i wszystkich sie obskoczy....Hobbity ustawiaja sie w kolejce) <E, Maszmun, no, ten preparat, ne, to skad Ty go niby masz, co?>
Ta mala pila dzis i jest wstawiona,(troche zjechana pewnie tez) <Znaczy RO-zjechana, jak Twoje wierszenki, Emciu?>
Jest taka senna, ach, rozanielona.(senna czek) <”juz pozno, a nam sie wcale nie chce spac... czerwone wino pijemy do bialego dnia... no prosilam, zeby mi ktos podpowiedzial, jak to lecialo, nic, musze sowie sama poradzic>
Czyj ja rozpalil zar? Kto jej starl puder z lic? (ktora z Druhen ma puzderko z lusterkiwm i pudrem? Alberta chce pozyczyc) < e tam, skupmy sie na tym rozpalonym zarze, moze sie czego nauczymy?>
Ta mala pila dzis i nie wie nic!(bez przesady, to tylko byla kawa do lozka, bo wszystkim wiadomo, ze Emcia swietuje, hihi) <Andora nie swietuje, wiec zamiast kawy do lozka jest winko do poduszki. A jutro udaje, ze nie wiem nic. Tez bez przesady.>
Juz pamietam teraz, bo to bylo tak:(na wysokiej lace raz dwa trzy pasly sie zajace....a to byla pierwsza zwrotka teraz bedzie druga zwrotka) <bociana dziobal szpak, a potem byla zmiana i szpak dziobal bociana...>
Urzadzal Jurek bibke,(szef Maszmuna nazywa sie Jurek?) <nie wiem, ale Sowy szef ma na czwarte Jerzy od sw. Smoka>
Zaprosil mnie na rybke.(wszystkie rybki spia w jeziorze, tr la la tr la la la. Sciana-baby to jest wers dla Ciebie, ale obudz sie juz wierszenke trzeba pisac, Neo czeka na nastepna do analizy, hihi.) <ta spiewanka o rybkach w jeziorze ma nieprzyzwoity koniec w mojej pamieci, wkleic? E, tam przy dniu matki lepiej nie...>
Ja Stasiowi cale wino wprost na frak,(szkoda wina) <no kurna Stasiu czy Jurek bo chyba za malo wypilam!>
Lecz dalej zapomnialam, co i gdzie i jak.(Swieta Amnezja to moje znaczy sie Emci dziewiate imie, podac liste zapomnianych rzeczy?) <jak jeszcze nie zapomnialas>
A potem Jas najslodszy (rece precz od najslodzszego Jasia! BUM!) <serio, czy to ja pilam, czy wszyscy pijani??? Stasiu, Jasiu, Jurek, eh?>
plótl trzy po trzy na milosci znak. (moj J. to mowi, ze kocha mnie jak wszystkie domy i wszyscy ludzie dookola ziemi i jeszcze raz, hihi) <ten wers sowie omine>
Refren: Ta mala pila dzis ...(przepraszam ktora Druhna ma dzisiaj dyzur na urodzinach Maszmuna? Bo cos zastoj w interesi eurodzinowym sie robi! BUM!) <zaden tam zastoj, chwilowa posucha, ale juz jestem, pospalam sowie po poludniu, tera czuwam!>
Smieszny jest ogromnie ten nasz caly swiat,(normalnie horror komediowy science fiction z Sowa Hiczchoczka w roli.....hihi, Sowy...) <No, Alberta juz sie byla kiedys posikala ze smiechu nad tym swiatem, no>
Ma czlowiek cztery glowy (nieeeee, to tylko ozdobne wczapy made in Asia!) <ja to miewalam kiedys cztery rece, i to nie do grania, teraz sie opierniczam, poki dziecka nie ma>
I piata do polowy,(buteleczka wisnioweczki) <UPS wisnioweczka mocna, skonczymy jak nic pod stolem!>
A w ogóle czlowiek to jest dziwny gad,(czlowiek jak czlowiek ale ja w piatek w pracy spotkalam takiego malusienkiego weza, gluuuupi byl jak nie wiemn co! Normalnie chowal sie pod moim butem! Ze co? Ciagnie weza do weza? Pewnie, ze go NIE zgniotlam! Co to tylko ptaszki i zuczki sie ratuje, ne? A wiecie ze kiedys tam to ja sie PANICZNIE balam wezy! ACHA!) <ciekawam, co ten moj wrobelek elemelek, moze przezyl, co?>
Co nagle, tu na ziemie, gdzies z obloków spadl.(UWAGA! To leca SADY z oblokow! Hobboty potrzasaja obloki tak dla DRAKI!) <jak nic bedzie snieg z deszczem>
Wy memu sercu bliscy, (Druhny i Druhowie, dziekuje bardzo za HP, ot tal bez powodu dziekuje!) <skrzetnie sie dolaczam>
Nuccie wszyscy ze mna za pan brat.(bez falszowania, Bronka nada wszystkiemu wlasciwy ton) <trzy-cztery-dziewiec>
Refren: Ta mala pila dzis ...(a jak nie dzis to zawsze bedzie jakies nowe dzis, no ne?) <w zyciu nalezy tylko zalowac minionych chwil i... straconych okazji...>
slowa pan Wlast+(Emcia, jedna naga za progiem domu....hihi, KTOS mierzy dlugosc wierszenek pisanych na progu? Progowierszenka, wierszenka pisana tuz przed wyjsciem z szuflady w wir zycia.)<Andora, nie z progu, i nie naga... hi hi, ale w drodze do lozka, podniedzialek sie zaczal! Sorki, ja dzis naprawde wypilam...>