HYDE PARK

[GrejSowa]

Życie to jednak potrafi czasem zaskoczyć. Do dzisiaj nie wiedziałam, jakie talenta we mnie drzemio, że znam się na mostach! W niedzielę, po 12-godzinnej akcji gaszenia pożaru na Moście Łazienkowskim, jakiś ekspert w telewizji oświadczył, że most będzie nieczynny co najmniej kilka dni. Temu stwierdzeniu towarzyszyły zdjęcia pofalowanej jak niedzielna fryzura Alberci nawierzchni. Powiedziałam wtedy do Sowy Starszej - pomylił najwyraźniej dni z miesiącami. I chciałam jeszcze dodać "a może nawet i z...", ale ugryzłam się w język, bo po co krakać. I natychmiast wyciągnęłam mapę i zabrałam się do opracowywania planu B przeprawy przez Wisłę na robotę. I przyszła środa, czyli dziś, kiedy to usłyszałam z ust pani prezydent, że most będzie nieczynny od kilku do kilkunastu miesięcy. No i w ten oto sposób, automatycznie zostałam ekspertem od mostów i jak będzie się palił kolejny, to spodziewam się zaproszenia do telewizji jako ekspert właśnie. Także niech się Druhny nie zdziwio.

Podobno sceny były jak w katastroficznym filmie, ale "szkoda, że państwo tego nie widzą", bo niestety, zaczął się palić już po zmroku. I tylko dlatego nie ma tu teraz moich zdjęć palącego się Łazienkowskiego w dzień, bo jednak palący się Łazienkowski nocą, to już nie to samo.

No i tylko tym chciałam się pochwalić Druhnom i dobranoc!

[Milord]

I co słychać, druhny?

[GrejSowa]

Dzisiaj mija dokładnie 10 lat, jak powstało to forum.
10 lat temu, o godz. 18.55 zameldowałam się tutaj.
Kupa czasu. Chyba dzisiaj o 18.55 stanę na baczność

Tu można obejrzeć listę wszystkich zameldowanych dotąd forumowiczów. Mało tekstu, ale dużo treści, wspomnień.

memberlist.php

No, to na drugą nóżkę, tfu, dychę!

[teremi]

Sowa gratuluję - ech wspomnienia, wspomnienia. Ja na swój jubileusz jeszcze muszę poczekać - ale w dobrym - Kangusi - towarzystwie.
Dalszych 10 lat

[Rfechner]

Dzieki Sowus za przypomnienie Ja 7,03.2005 godz.17.55
Pozdrawiam wszystkich

[arturw]

10 lat... szmat czasu

[GrejSowa]

Na drugie tyle teraz przygotuj się, a może i na trzecie, któż to wie?

[arturw]

To wie tylko KJ ,
la la la , oczywiście

[KAMIL]

Kto miał zobaczyć, zobaczył.

[MarysiaB]

Dziekuje Krystynie Jandzie i Wszystkim za dziesiec lat z/na Forum KJ. Zaluje, ze nie moge tu byc tak intensywnie jak kiedys, ale zycie jest full of zasadzkas i niespodziankas. Ale wierze, ze jeszcze bede, ze jeszcze sie rozkrece przed ewentualnym zamknieciem Forum, ze ‘znowu rusza dla mnie dni, noce i dni’. A na razie wznosze toast bialym winkiem za dziesieciolecie pozycia forumowego. U&U!

https://www.youtube.com/watch?v=OAR8aV_4Sh8

[Rfechner]

Kamil,bardzo Cie pozdrawiam,wzruszyles mnie.Kazdy dziem zaczynam od tego forum i wiem ze pozostali najwierniejsi ale Ci ktorzy malo sie odzywaja tez sa.Pozdrawiam WSZYSTKICH.Ciesze sie ze jestescie

[Rfechner]

Marysiu......"....kochane jasne twarze, przyjaciol z dawnych lat..." tak wlasnie jest .Pozdrawiam

[GrejSowa]

Kangusiu, chyba raczej "za dziesięciolecie spożycia forumowego"
Luudzie, ile to flaszek poszło na forumie!!! A ile szampanów, co ne, Sonia?

[teremi]

a ja za swoje i nasze tu 10 lat wznoszę toast szampanem
przyłączam się do podziękowań KJ, czyli właścicielce tego ważnego dla mnie miejsca
dziękuję też wszystkim, których miałam okazję tu poznać, spotykać się, wymieniać wrażeniami, dyskutować

[GrejSowa]

Ja wznoszę toast ziółkami (fuj!).

Kamil, na szczęście zdążyłam przeczytać, dziękuję, też się wzruszyłam...

Kamil + Bazylia = Bazyl. Tak mi wychodzi. Przepraszam, ale mam wieczorną głupawkę a la Kangurzyca.

Kangusiu, ani przez chwilę nie miałam wątpliwości, że Ty się przez te 10 lat dopiero rozkręcałaś. Nie krępuj się, dawaj czadu. Na początek może być kankan, a po nim, jak ochłoniesz, cytatenka. Auć!

Na koniec mojego krótkiego ekspoze chcę powiedzieć, że trochę mnie wkurzają żale, a nawet jakby pretensje, czy wręcz złość, że forum umiera. Przepraszam bardzo, ale kiedy forum żyje? Kiedy ludzie piszą. Proste. No, to kurna piszcie, lepszej recepty nie znam. I jeszcze jedno - forum umrze, jeśli pies z kulawą nogą tu nie zajrzy. Wszystkie znaki na niebie i ziemi pokazują jednak, że zagląda tu wciąż bardzo dużo ludzi i założę się, że większość z nich znamy bardzo dobrze

Kiedyś było wielkie halo, jak ktoś zapowiedział, że go "trochę nie będzie". Pomyślelibyście wtedy, że dojdzie do tego, że będzie odwrotnie..? Jakby na ten przykład teraz, jak gdyby nigdy nic, wyszła Mała i oświadczyła, że od tej chwili "trochę będzie", to bym padła. Do tego doszło.

Dziękuję KJ, dziękuję wszystkim, których tu poznałam, realnie i wirtualnie. Za wszystko.

[Avanti]

Pani Grejsowo nie wszyscy mają krótką pamięć i dobrze wiedzą kto tu doprowadził do tego co jest. Już nie macie panie kogo niszczyć to widzę, że tęskno za piszącymi. Szkoda.
ps.czytam forum od samiuchnego początku i dobrze znam jego dzieje więc bez tego fałszu może świętujmy jubileusze wszelakie

[tonia]

Ładnie to sobie wymyśliłaś /eś / Avanti...

[GrejSowa]

Toniu, trzeba wiedzieć, gdzie zajrzeć, żeby sprawdzić płeć, przynajmniej tę forumową

No, i jak tu się wkurzać, jeśli okazuje się, że ktoś zaczytał się we mnie przez te 10 lat tak, że sam zdołał wysmażyć ledwie dziewięć postów? Czy to nie jest piękne?

Dobrej nocy wszystkim!

[GrejSowa]

Dzisiaj można było obserwować częściowe zaćmienie Słońca. W Warszawie warunki ku temu były idealne. Nigdy Druhny nie zgadną przez co je oglądałam. Przez kask spawalniczy! Nie mogłam się napatrzeć i nadziwić. Kosmos fascynował mnie od dziecka. Gdyby nie mój lęk wysokości i obawa przed nieważkością, na bank zostałabym kosmonautkOM. Owszem, kiedy byłam młoda, to i nieważkość czasem się przytrafiła, ale o ile pamiętam, to zawsze źle ją znosiłam i raczej nie było happy endu. No, w każdym razie zaćmienie Słońca to jest jednak coś niesamowitego. Uruchamia tyle myśli o naturze, wszechświecie i takich tam kosmicznych sprawach. I nie tylko. Szkoda, że to było tylko częściowe zaćmienie. A już w takiej Norwegii na przykład mieli całkowite, widzieli ciemność. No, ale Norwegia to bogaty kraj i widocznie ich stać. A u nas złośliwi mówią, że jaki rząd, takie zaćmienie A ja mówię - lepsze takie zaćmienie, niż żadne. Fajnie było. Następne za 11 lat. A całkowite zaćmienie już za 120 lat, w październiku 2135 roku. Będę miała wtedy 173 lata. Nie mogłabym sowie wymarzyć lepszego prezentu na urodziny! Poprzednie całkowite zaćmienie było w 1954 roku i z oczywistych powodów nie mogłam go oglądać. Ciekawe jak w 2135 roku będzie się pisało na forum, że o wklejaniu zdjęć nie wspomnę.

Tymczasem piszę i wklejam po staremu. Wszystkim życzę wiosny wszędzie, właśnie się zaczyna!

[An-dora]

no jak zwykle sie spoznilam! ale wznosze toast rocznicowy babelkami, jak najbardziej! jak nic bym wkleila, ale nijak nie wiem, jak sie obecnie wkleja zdjecia... (choc, jak sie zastanowie, to moze to i lepiej!)... co bedzie w 2135, wole wogle nie myslec!!
druhny mile, strasznie sie ciesze, ze mialam przyjemnosc, ba, zaszczyt! was poznac tu albo nawet i w realu. dziekuje!
wierzcie mi, hp na forum KJ to jeden z najfajniejszych epizodow mojej "wirtualnej rzeczywistosci"...