HYDE PARK

Re: HYDE PARK

Postprzez gocha Śr, 25.11.2009 19:40

Lysiak mial kiedys calkiem dobre pioro, ale to bylo dawno i nieprawda. Od lat nie tykam i tykac nie zamierzam.
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Śr, 25.11.2009 19:59

No wlasnie Andorciu, chodzilo o Maszmuna. Hihi...a Druhny sie jakos zgodnie tym Ying-Yang podziela, co? Swoja droga chcialbym zobaczyc jak to S. byl oszolominy, hihi...W pozytywnym sensie zeby nie bylo!

Co do Lysiaka to kiedys tak, kolezanka mi podrzucala strasznie zdarte kopie w czasie leniwych wakacji i czytalo to sie w jeden wieczor...Ale to bylo kiedys. Lysiak nie pojawia sie tu w wersji do sluchania. PS OK...donosze, ze ostatni Pamuk zaczyna mnie wkurzac...Jedna trzecia ksiazki i facet ciagle nie moze sie wyzwolic z obledu milosnego. Nuuuudy! Nastepna w kolejca UWAGA..."War and Peace" !!!!! Nie wiem jak to sie bedzie sluchalo po angielsku, hihi...moze byc zabawnie...

Dobra pedze! A pogoda taka jak w lecie! Hihihi...
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez An-dora Cz, 26.11.2009 01:29

No ale nie rozumiem, Maszmunku, Tobie Boska nie lezala? No WOGLE nie rozumiem!
Czy ja tak naiwna czy taka glupia? To przeciez nie o osmieszanie chodzi, ludzkich wad i slabosci, absolutnie. To przeciez chodzi o kochanie mimo wszystko. A moze nawet MIMO WSZYSTKO.

No, ok, pianista i jego przemiana to mi tez lezy, ale tylko ze wzgledu na pianiste, to jakby wogle nie ma zwiazku ze sztuka, jakby, powtarzam. To ten pianista mi lezy po prostu. Zeby sie powtorzyc, niestety...

A marzenia sa wazne. I czasem nawet ich jakies spelnianie mimo wszystko jeszcze wazniejsze. Ok, to juz teraz nie o Boskiej, ale jesli sami nie spelnimy swoich marzen, to kto, no kto nam pomoze je spelnic?? Sie pytam? Czy kazdy z nas ma jakiegos tam St. Claira? No bo jesli ma - to ja gratuluje! Z serca. Bo ja nie mam. Mimo, iz S. spiewajac w przerwie spektaklu fragment z kabaretu "co ja tutaj robie? co ja tutaj robie?" to jednak byl oszolomiony. Byl poruszony, w jak najbardziej pozytywnym sensie, zeby nie bylo Emciu!!! A jednak to nie St. Claire. Sorki.
Niestety jestem jednak naiwna poczatkujaca, pisalam, ze to byl moj pierwszy RAZ z Janda, wobec tego BEZ ZASTRZEZEN. No co poradze?

O jeny, ten Macius!! Jestem doroslO kobietO, zeby nie powiedziec, statecznO matronO, ale ten Macius, no, moglabym sie zapomniec... ups.
sie wyedytuje.

Dobranoc.

Acha, jeszcze cus.
Kiedys bylam zakochana we Flecie z mandragory. Miloscia dozgonna. Przebrnelam przez wiele roznych pozycji ksiazkowych i wcielen Pana L. Ale z coraz mniejszym zachwytem. Teraz widzialam w ksiegarni "Czworke" (4)i nie wiem, zamowic, czy nie? Dlatego spytalam. Bo wygladalo mi to wreszcie na jakas taka dobrze napisana powiesc sensacyjna, nie w formie spiskowej teorii dziejow. A tego bym teraz jakos potrzebowala.
A czemus Ty Maszmunku nie czytala nigdy L? Nawet Szachisty?

No to teraz juz dobranoc. Dlugi byl dzien. Mialam przyjaciolki na serialu, hihihi. Polalo sie wino. A co tam. Raz sie zyje...
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Re: HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz Cz, 26.11.2009 09:44

Andorciu, no widzisz, ja lubię w teatrze torturę hihihi. I już się cieszę, bo KJ napisała komuś w korespondencji, że nas Wassą przestraszy. Także czekam niecierpliwie.
A w taką całkowitą czystość intencji i prawdziwą miłość St Claire nie wierzę. I ja bym nie chciała mieć kogoś takiego obok. Zupełnie bezkrytycznego.
Nie wiem czy to czytałyście więc wklejam:
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obc ... as=7&ias=7
Wczorajsza Fedra Kleczewskiej w Narodowym to była tortura. O matko. Trochę przerost formy nad treścią, więc połowy co najmniej nie zrozumiałam hihihi. Całe przedstawienie tak naprawdę "robi" Stenka. Bez tak zagranej Fedry też sztuki by nie było. W ogóle nie wiem kto inny mógłby to zagrać? Tak odważnie. Dobra jeszcze Kamila Baar i Patrycja Soliman (ta jest świetna zresztą w każdej roli, w której widziałam ją w Narodowym!) i Englert w roli Tezeusza. Niestety aktora grającego Hipolita - Michała Czerneckiego - ta rola przerosła. Jest moim zdaniem beznadziejny.
Nie wiem jak to było z tym Łysiakiem. Chyba nie moje pokolenie hihihi.
Świętującym życzę miłego dnia. Trzynastko jeżeli jeszcze tutaj czasami zaglądasz to macham do Ciebie!
Paaaa!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Re: HYDE PARK

Postprzez Marysia Cz, 26.11.2009 09:52

Małgosiu, teraz Ucho tez inne. Naprawdę. Byłam po raz drugi i odbiór zupełnie inny. Mniej przerażający. Zreszta KJ pisze o tym w korespondencji (odpowiedź dla Olgi).
Pozdrawiam HP!!!!
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Pt, 27.11.2009 19:24

Dzien bardzo, bardzo leniwy, uuuffffff.......Pozdrawiam wiec Druhny rownie leniwie, hihihi...Nieco mniej leniwiej pozdrawiam Gliwisie!

Po namysle na bezkrytyczna miloscia, ktory nastapil miedzy pumpkin pajem a konfitura z brusznic to jednak uwazam, ze kazdemu taki St Clair jest potrzebny, czek Andorciu. Wprawdzie moze nie 500% bezkrytyczny ale taki na 150% to juz wg mnie moze byc. Owszem mam kogos takiego juz od wielu lat i cudowne to jest uczucie..., zwlaszcza gdy sie wyskakuje z kompletnie idotycznymi pomyslami...Nie chodzi tu bynajmniej o mojego P. o nie! Hihi...

Maszmuniu, hihi, dzieki za relacje z Fedry. Stenke tez lubie. W Katyniu to byla dobra, co nie Bronia? Hihi...

Sowus, zyjesz? Ty pamietasz moze, ze kiedys gdzies i chyba nawet TAM rekomendowalas mi Melody Gardot? Wtedy gdy ona u nas wystepowala to mielismy bilety na Gonzalo R. Ale teraz mam jej CD i musze przyznac, ze jest to bardzo dobra melodia na leniwe dni. Jak dla mnie spiewa cudnie, przypomina mi nieco Madeleine Peyroux. Co do liryki mam zastrzezenia....wierszenek z jej piosenek raczej nie bedzie...Ona ma dopiero 24 lata!?

Zostawiam DruhnOM Melody Gardot i zycze leniwego spokojnego weekendu.
The rain
No dobra ten tekst moze byc.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz So, 28.11.2009 19:40

na coś takiego się natknęlam w merlinie
znacie?
http://merlin.pl/Glitter-And-Doom-Live_ ... l#fullinfo
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. N, 29.11.2009 00:24

No i maMY dowod, ze Maszmun, nie czyta, ani nawet nie oglada wierszenek ze zrozumieniem! Hihi...Dziekuje Ci jednak Maszmunku za przypomnienie, bo ZUPELNIE mi pan Tomek wylecial z glowy! Zaraz klikne w Glitter and Doom!!!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz N, 29.11.2009 13:27

uuups.... było... tak????
to pół godziny na grochu za karę wystarczy? auć!

Wyjątkowo jeden odcinek z włoskich wakacji pojawi się w HP.
gdzieś (nie w wierszence, więc zapamiętalam, jak widać) ktoś kiedyś prosił o włoskie ściany. Malutka wieś Sesta. W latach 60tych niejaki pan Madoi postanowił pomalować co się da. Wyszło bardzo fajnie. Dzisiaj jest tam krótki szlak, można zobaczyć co jeszcze zostało. Podobno też we wnętrzu kościoła są freski, ale niestety tego dnia kościół był remontowany i nie mogliśmy wejść do środka.
Uwaga - nie ma w przewodniku (nam powiedzieli nasi gospodarze, żeby tam wstąpić), więc jeżeli ktoś by się w te regiony kiedyś wybierał, niech sobie odnotuje to miejsce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Fot. T.

Dobrej niedzieli, jak mówi KJ.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Wt, 01.12.2009 08:42

a to juz wtorek i takie pustki?

no to w celu poprawy humoru w pierwszym grudniowym dniu (a za oknem jesień i to mi się podoba)

....
Dała mu czystą białą koszulę
w kieszeń wepchnęła kawałek ciasta
- Pospiesz się, stary - dodała czule -
Spójrz na zegarek, już dziewiętnasta.
W drzwiach ona jemu ścisnęła rękę
on ważne zdanie rzucił przez schody:
- Wrócę jak zwykle, tuż po dwudziestej
po sporcie i po mapie pogody.

Ledwie się za nim zamknęła furtka
a już fatygant ust jej dotykał
i szeptał czule: - Moja malutka
mamy czas aż do końca dziennika
Lecz dla pewności żeby mieć spokój
końca dziennika by nie przeoczyć
to on ją kochał cokolwiek z boku
by mogła w ekran wlepić swe oczy

Tam na ekranie mąż jej prezenter
z kimś bardzo ważnym toczył rozmowy
a oni w łóżku w pościeli zmiętej
profanowali serwis krajowy
Aż nagle z hukiem drzwi się otwarły
w drzwiach mąż prezenter stanął jak zjawa
- Mam cię, niewierna! - krzyknął pobladły -
Teraz nie wyprzesz się tego draba!

Won z mego domu z tym głupim ryłem
Won z mego serca gdy nie masz wstydu
Wcześniej wróciłem bo załatwiłem
by dziennik poszedł z magnetowidu.
Wracając wcześniej mąż złamał słowo
i taki z tego morał wynika
Żeby z rezerwą przyjmować to co
mówi wieczorem spiker dziennika.
(M.Załucki)

(Ten wiersz Marian Załucki napisał w 1978 r.Ponoć tylko widzowie warszawskiej Syreny słyszeli ten utwór w wykonaniu samego autora.Załucki do ostatnich dni przed śmiercią (kwiecień 1979) recytował
go na tej scenie.)


informacja dla młodzieży - "dziennik", to takie teraz "wiadomości" a "magnetowid", to teraz "CD-wid" :lol:

a wszystkich pozdrawiam - tradycyjnie
MałgosiuSz - dzięki za zdjęcia ścian
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Wt, 01.12.2009 18:42

Dzien dobry HalYnko!

Teremi cudny tekst! I puenta nadal actualna...

Maszmuniu, wychodzi mi z doswiadczenia i obserwacji, ze ta ze strzalami to Albercia w przebraniu Indianki-Amorki!

A dla Druhen mam punktowO rezencje filmowO!

Powody dla ktorych warto zobaczyc "Pirate Radio", zwane rowniez w pelniejszej wersji "The Boat that Rocked".

1. Zeby sie upewnic, ze The RocK Boat pana Ryska Curtisa to lajba w porownaniu z pelnoblotnym Woodstockiem pana Anga. Czili hamerykanscy Hippisi mieli wiecej przestrzeni i pieniedzy pewnie tez zeby rozwinac skrzydla.
2. Zeby zobaczyc jak Philip Seymour Hoffman znowu daje czadu, hihi, no coz niektorzy aktorzy tak majO (to bylo do MaszmunU)
3. Zeby sie nadziwic ubiorOM vintage. Hihi, ci Anglicy to jednak maja szafy pelne staroci. Garage sejli i Salvation Army jeszcze nie odkryli, hihi....
4. Zeby sie posmiac z Billa Nighy. Lubie go od czasow "Love Actually", czek Kangurzyco, i nic na to nie poradze.
5. Zeby sie upewnic, ze jak Emma Thompson wstepuje na lajbe to ocean zamiera z zachwytu nad KLASA.
6. Zeby przezyc szczesliwy koniec do minitytanika, ufff....
7. Zeby posluchac vintagerocka!!!! Crimsoooon and clooooover tra la la...
8. Zeby doniesc Broni, ze tym razem pan Curtis nie zatrudnil na planie Hugha Granta, hihi...

Jeszcze pare powodow by sie znalazlo ale nie chce wszystkiego podawac na tacy jak naszego indyka na Dziekczynienie, ne? NO!

Obrazek
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz N, 06.12.2009 15:19

Trochę zdjęć ze świątecznej Warszawy. Robione komórką, jakość straszliwa, ale od czego jest wyobraźnia, co ne?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dobrej niedzieli!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa N, 06.12.2009 15:38

To ja, Druhny, przysięgam na Albercię i wszystkie kuzynki, że to naprawdę ja. Znam datę urodzin Alberci, nazwisko panieńskie matki Alberci, imiona WSZYSTKICH kuzynek Alberci oraz numer buta Alberci, znam pełną zawartość lewej tylnej kieszonki Pana Fizyka, pełną zawartość żołądków Hobbitu w dowolnym momencie oraz ulubionOM ścieżkę spacerowOM psa Fiora. Podać? Podobnież, Druhny, prawie już wynaleziono sposób na to, aby można było zarejestrować się na forumie i na dzień dobry otrzymać w pakiecie powitalnym, tak dla zmyłki, ileś tam postów. Jest pakiet srebrny, złoty i platynowy. W platynowym VIP to podobnież można mieć milion postów na wjazd i datę dołączenia przed wojnOM (pierwsza lub druga do wyboru). Posty sOM oczywiście już napisane, można sowie wybierać przebierać w rodzajach: miłe, obojętne, w-czapowe...ech... Także, Druhny, bez hasła i lysty pytań to niedługo nie pojedziesz. Nie ma to tamto. A i jeszcze hasło i pytania weryfikujące cięgiem trza będzie zmieniać. Powiem szczerze, że miałam wyjść wczoraj, ale jak raz trafiłam na akcję Sprzątanie Foruma. Strach było się wychylić, żeby na linii miotły przypadkiem się nie znaleźć. Nie chciałam HalYnki narażać. Po tym sprzątaniu tak byłam skołowana, że miałam wątplYwości, czy ja to aby na pewno ja. Stąd pomysł na test, który sama sowie zrobiłam i przejszłam go pomyślnie, dlatego mogę Druhny zapewnić, że ja to naprawdę ja. I nie mam na razie nic więcej do powiedzenia, gdyż to wyznanie dużo mnie kosztowało.

Bogatego Mikołaja DruhnOM życzę. Mikołaj też była kobietOM.

A do wieczornej kawusi mam dla Druhen Mleczko, które dostałam w gołąbku i mnie raptownie na chwYlę pehacz podskoczył, czego i DruhnOM życzę. Ament.

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa N, 06.12.2009 15:38

Maszmunu, to Ty?
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. N, 06.12.2009 20:18

Nie, to ja, ta druga z rozancem, hihi! A jak! Wlasnie wracam z kosciola, modlilam sie dzisiaj szczegolnie goraco za gresznO Albercie. Na Hobbitu masza byla za krotka. A na dworze zimnica!

Tera z okazji Swietego Mikolaja to mam pociag w stylu zamazanym (jakosciowo nie odbiega od zdjec Maszmunu wiec moge wklejac bez krepacji, hihi. PS Maszmuniu dzieki za Krakowskie! Hihi, ta Warszawa to taka metropolitalna sie robi, hihi...nawet AP wklejala zdjecie swiatel z W-wy w AOL, ale takich bardziej nowoczesnych, soplowych.). Mam nadzieje, ze szczegolnie Druhnie Teremi przypadnO te moje do gustu. A dlaczego pociag to sie zaraz wyjasni, odrobine drozdzy...

Rusza pociag....
Obrazek

Tutaj bedzie chyba Frosty the Snowman...
Obrazek

Teraz kolej na zolnierzykow, tym razem nie olowiani ale prawdziwi, prawdziwych ci u nas pod dostatkiem...takie czasy...wcale nie do smichow-chichow...
Obrazek

I....UWAGA....
Obrazek
tak jest, Swiety Miskolaj w pelnej krasie, zwany u nas Dziadkiem Mrozem. Druhny sprawdzO pod poduszkO!

Dobrego! A ja na projekty. Czy ktoras Druhna sie zna na Power Point-cie. Kurnaola ja wysiadam z ta technologia...
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez ZENOBJA N, 06.12.2009 20:19

GrejSowa napisał(a):to naprawdę ja

etam.
Tyle dróg budują a nie ma gdzie pójść. Jan H.
Avatar użytkownika
ZENOBJA
 
Posty: 3493
Dołączył(a): Cz, 15.10.2009 21:46

Re: HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz N, 06.12.2009 23:39

Emciu, może ja mam jakieś zaćmienie, albo czegoś nie czytam (hihihihi) ale kto to jest AP i co to jest AOL?

Małgoś, już od "przysięgam na Albercię" wiadomo, że to Ty nie mówiąc o całej reszcie.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Pn, 07.12.2009 06:39

Maszmuniu, a w tej tajskiej restauracji to jakie trunki podaja, hihi....
No wez...AP=Associated Press, AOL=America On-Line.
A zdjecie jak nizej. Konkurs dla Warszawianek. Gdzie to jest stolYcy? BEZ ODRECZNEJ MAPKI ODPOWIEDZI NIE PRZYJMUJEMY. HOBBITU, CZILI MEZOWIE ZAUFANIA.
Obrazek
A Warsaw resident walk her dog in front of Christmas lights in the capital city Warsaw, Poland, on Saturday, Dec. 5, 2009. (AP Photo/Czarek Sokolowski)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa Pn, 07.12.2009 07:38

Plac Na Rozdrożu, phi! Zrobiłam zdjęcie komórkO w zeszłym tygodniu, w drodze z pracy, czekając na autobus, ale zapomniałam wkleić, hihi...ale teraz to już bym się wstydziła...

Mapka bedzie, a jak! ODRĘCZNEJ?????!!!! O matko...

Dobrego, Druhny! W Warszawie pada. Deszcz, żeby nie było.
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz Pn, 07.12.2009 09:00

No więc tak. W tajskiej to piłam jakieś czerwone hiszpańskie, bo było na kieliszki, a że byłam jedyną osobą niezmotoryzowaną, no to butelki nie braliśmy. Potem po koncercie Kayah moja przyjaciółka powiedziała, że ona musi to co się zdarzyło na scenie (więcej w RK) przegadać, więc poszłyśmy na małą kolację. To znaczy jak nie byłam głodna (po tajskiej), więc zjadłam sałatkę owocową polaną martini i wypiłam kieliszek białego toskańskiego z okolic San Gimignano, czyli vernaccia. Jak dotarłam do domu to spróbowałam nowej nalewki malinowej, pyszna zresztą. I to by było na tyle. I tak mniej niż Kayah na scenie (demonstracyjne popijanie na scenie nie jest fajne moim zdaniem). Emciu, hihihi dla mnie AP to jest Andrzej Poniedzielski, ewentualnie Agata Passent, także proszę o wybaczenie.
Ale zdjęcie mi się podoba. Nic dziwnego, że AP na AOL zamieściło hihihi.
Ten wilk to jak z obrazu Jacka Łydżby.
Małgoś, ale dawaj swoje zdjęcie z komórki. Może być i bez wilka.


Obrazek

Jacek Łydżba. Wilk.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne