"Zapiski z wygnania"

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

"Zapiski z wygnania"

Postprzez zuzanna6 Pn, 21.03.2022 21:39

Kochana Pani Krystyno, jaka jestem szczęśliwa, że była Pani w Słupsku.

„Zapiski z wygnania”- tekst piękny, mądry, namacalna historia konkretnej osoby, jakże trudna, straszna, wręcz niemożliwa… a do tego w Pani wykonaniu… taki tekst i takie aktorstwo wbija w fotel, wyciska w łzy.

Cudowne, wspaniałe, wzruszające… emocje trzymały mnie cały wieczór. Jak zawsze brakuje słów, aby wyrazić zachwyt nad Pani profesjonalizmem, nad radością ze spotkania w naszym teatrze (w którym też kocham wszystkich aktorów) takiej Osobowości. To dla mnie zaszczyt, chylę czoła i dziękuję.

I te słowa - władza, robiła z nami co chciała i nic nie mogliśmy zrobić. I te kadry z 11 Listopada…to wszystko podkreśla jak historia się powtarza, jak nie wyciągamy wniosków z historii i to wszystko w tle tragedii w Ukrainie … Boże, nie wiem, jak to wszystko ogarnąć …
Pani Krystyno, gdybym miała wpływ na tworzenie programów w naszej edukacji, to nagrałabym Pani monodram i wyświetlała na lekcjach historii w klasach starszych.

Byłam z przyjacielem, nie schodziliśmy do szatni, staliśmy u góry na schodach wpatrzeni w swoje łzy, trudno było komentować, trudno było po prostu wyjść. Powtarzaliśmy tylko: „mocne, mocne”. Obok stał jakiś mężczyzna i płakał. Powiedział, że miał świadomość na co idzie, kto będzie mówił, ale nie spodziewał się, że aż tak zareaguje. Przepraszał, że nie może przestać płakać. Ściskaliśmy kupione książki Sabiny Baral i staliśmy bezradnie smutni. Nawinęła się szatniarka, która wzięła od nas te książki do podpisu, spieszyła się bardzo, więc szybko, bez okularów wybazgrałam tylko „Zuzanna6”, taki mój malutki, prywatny kontakt z Panią, że to byłam właśnie ja, Zuzanna, która ciągle narzeka, że ma tak daleko do Warszawy. Może drobiazg, ale bardzo, bardzo dziękuję za Pani wpis do mojej książki, tego płaczącego mężczyzny i na zdjęciach, które przyniósł mój przyjaciel.
Pani Krystyno, dziękuję za to cudowne spotkanie.
Serdecznie pozdrawiam, z nadzieją na lepsze jutro …. Zuzanna.
Choć już życia psia mać popołudnie
Jest cudnie, jest cudnie...
M.U.
zuzanna6
 
Posty: 192
Dołączył(a): Śr, 18.02.2009 17:10

Re: "Zapiski z wygnania"

Postprzez Krystyna Janda Pt, 01.04.2022 05:39

Pani Zuzanna, bardzo dziękuję za ten list, stoję na scenie, wkładam cały swój wysiłek, doświadczenie, serce ,żeby zagrać , opowiedzieć, tę historię. Taki list , nagradza wszystkie wysiłki i daje siłę. Dziękuję. Serdeczności dla Państwa.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja