Droga Pani Krystyno!
Wiem, że teraz rzadziej Pani tu zagląda, ale ja tylko na chwileczkę...Cudownie było wczoraj móc znów się zanurzyć w świat "Białej bluzki"w tę historię, piękno słów i niebywałych metafor, takich, jakie potrafiła stworzyć tylko Agnieszka Osiecka. Jednakże "Biała bluzka" i jej emocje to dla mnie przede wszystkim Pani- od pierwszych nut i wejścia na scenę aż do końcowych "Orszaków..." Dziękuję za wczorajszy wieczór, za tak piękną niespodziankę. Tak jak już pisałam czułam się tak bardzo na swoim miejscu i tak jakbym wróciła do domu...
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia niebawem
Ewa Sobkowicz
PS.I życzę dużo zdrowia i sił dla Pani Mamy.