Głównie nadziei...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Głównie nadziei...

Postprzez Mr. A Wt, 08.03.2016 23:37

Bo jeśli Bóg daje człowiekowi... a każdemu daje... tyle pragnień, marzeń, uczuć, nadziei, a ktoś to zmarnował tak jak ja... A mnie to dał już tyle! Głównie nadziei... Ale nieważne, to też siła....


Przestała dziś Pani mówić jako Shirley - na chwilę - w każdym razie tak to zabrzmiało. To kunszt. Poptrzyła wtedy na mnie moja Przyjaciółka i mieliśmy takie samo wrażenie.

Poznaliśmy się kiedy miałem 14 lat. Coś przeczuwałem. Niedużo jednak rozumiałem. Na pewno nie rozumiałem Marty z Kto się boi... - to była jedynie opowiedziana historia. Historia, której choćbym chiciał nie rozumiałem.
Była między nami długa droga.

A dziś? Dziś jesteśmy o krok. Wystarczy przejść Mokotowską dwa kroki, skręcić w Piękną i za rogiem możemy się spotkać.

Wtedy - kiedy miałem lat 14 - najpierw zazdrościłem moim rodzicom. Zdążyli zobaczyć Callas, przy jakieś okazji Pani wizyty w Krakowie. Potem - kiedy czytałem - zazdrościłem tej rzeszy młodzieży, która jeździła z Panią za Białą Bluzka.

A dziś mamy 2016 - i na moje szczęście, zobaczyłem i Białą Bluzkę i Callas.

Pierwsze widzenie z Callas mieliśmy, kiedy siedziałem przed pierwszym rzędem, na podłodze, drugi raz widzieliśmy się z wygodnej perspektywy fotela. Pomyślałem, jak ogromne znaczenie ma to, z którego punktu widowni ogląda się sztukę, jak wiele może to zmienić.

Od pierwszych chwil Shirley, którą dziś widziałem po raz trzeci (po chyba sześciu, albo i więcej latach od ostatniego z nią spotkania) nie mogłem opanować śmiechu od pierwszych minut. Ile to słów, ile Danut, ile Marii, ile gestów, od kiedy widzieliśmy się ostatni raz. Każdy krok przyprawiał mi o uśmiech. Kiedy ma się nagle lat trzydzieści nabiera to innych kolorów.

Spotykajmy się najczęściej. Bardzo nam blisko.

Z wyrazami szacunku,
Artur Adamczyk
Avatar użytkownika
Mr. A
 
Posty: 41
Dołączył(a): Pt, 04.03.2005 13:34
Lokalizacja: Warszawa

Re: Głównie nadziei...

Postprzez Krystyna Janda Wt, 22.03.2016 10:08

Panie Arturze, spotykajmy się, spędzajmy jak najwspanialsze, najbardziej wartościowe wieczory. Nie pisze PAn nic dokładnie gdzie mogę Pana spotkać, ale w końcu kwietnia nowa premiera i nowa rola. To Pan założył kiedyś mój fp. Potem przejęłyśmy go z Alicją. Teraz ma 218 tys polubień. Zdystansował i moją stronę internetową i to forum. Widocznie to znak czasu. Jednak moja strona internetowa, forum i rozmowy z państwem są dla mnie bardzo ważne. Tylko tu odpowiadam na listy. I nich tak zostanie. Spotykajmy się w teatrze, bo to najważniejsze. Ukłony i pozdrowienia.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja