Nadszedł wieczór, noc właściwie a wraz z nią setki myśli. Tych dobrych i tych, które wiercą dziurę w głowie i sprawiają, że oczy się człowiekowi szklą.
Tak więc... Dobry wieczór!
W dniu dziesiejszym byłam na trzeciej próbie generalnej "Raju dla opornych". Chcę bardzo podziękować za możliwość wygrania wejściówek na ten spektakl. Moje studenckie serce raduje się z każdego wyjścia do teatru!
Dziś po spektakli chciałam do Pani podejść, jednak nie odważyłam się, stwierdziłam, że co nowego powie ta 22-letnia Olga. Nie chciałam orzeszkadzać, zawadzać, przecież Pani też jest zmęczona. Może kiedyś się odważę.
Mam nadzieję, że nie sprawiło Pani kłopotu to, że po pierwszej przerwie siadłam w pierwszym rzędzie, prawie obok Pani. Z samej góry prawie nic nie widziałam, mimo tego że miałam okulary. Jeśli tak, to przepraszam za dyskomfort.
Jest Pani wspaniałą kobietą. Kiedyś jeszcze na pewno tu napiszę. Marzy mi się jednak taki tradycyjny list
Serdecznie pozdrawiam!
przepraszam za chaos w wypowiedzi.