Pani Krystyno, to bardzo miłe, co Pani pisze o aktorach z Teatru Nowego w Poznaniu. To rzeczywiście znakomita grupa i świetne przedstawienia. Faktycznie sa niedoceniani i nieznani szeroko w Polsce, poza nielicznymi wyjatkami, i to niestety głównie tymi, z którymi musieliśmy się już na zawsze pożegnać ( Krystyna Feldman, Mariusz Sabiniewicz, Sława Kwaśniewska). Dlatego tym bardziej cieszy obecność pana Mirosława na Pani scenie.
Ale jednym z lepszych spektakli, które widziałam w Nowym była Pani ,,Namiętność". Czekam na Pania w moim mieście, podobnie jak liczna grupa fanów. Kiedy Pani znowu nas odwiedzi? Pozdrawiam!