Szanowna Pani Krystyno,
skończyłam niedawno 30 lat. na urodziny dostałam przepiękne czerwone włoskie szpilki i prześliczną małą torebkę. To pierwsze takie buty w moim życiu Założywszy je na nogi poczułam się cudownie, tzn. tak jak czuła się SHIRLEY VALENTINE pijąc wino na leżaku w drugim akcie.
Myślę, że wie Pani doskonale o czym mówię.
Dziękuję za niesamowitą kobiecą energię.
Pozdrawiam serdecznie i dobrego Nowego Roku.
Kasia