Pani Krystyno,
ostatni wpis jest rewelacyjny, kompletny luz, jak na Strzelca przystało (a wiem coś o tym) Śmiałam się jak głupia
Nie wiem, czego od Pani chcą te pismaki, bo kolorystycznie była Pani świetnie skomponowana, od psa aż po szal.
Sonia godnie dopełniała całości, prezentując się jak dama (podziwiałam jej spokój na drugiej generalnej).
Poza tym, zamiast się tłumaczyć, trzeba było zaprezentować swój strój jako najnowszy trynd, nawiązujący do premiery
Tak czy tak, zrobiła Pani z pismaków kompletnych kretynów, za co będą Panią teraz ścigać, robiąc zdjęcia co ciekawszych strojów, ale nie dadzą Pani rady
Życzę dalszego opierania się ogłupiającym modowym szaleństwom i całemu temu zgiełkowi
Małgośka
P. S. wydaje mi się, że miała Pani jeszcze jednego rasowego psa, yorka o imieniu Dolar. Czy dobrze pamiętam?
M.