Brawo Pani Krystyno,dla Pani i Córki!
Sonia ma wielkie szczęście,ale co w tych ludziach siedzi,że potrafią tak krzywdzić zwierzęta?
Moja żona się popłakała czytając Pani tekst...
A Krzysiu Pierścionek jest porządnym człowiekiem,pomaga Stowarzyszenu SIEMACHA,więc
musiał pomóc Soni. A poza tym w jego restauracji robią najlepsze flaczki świata!
Pozdrawiam serdecznie.