przez iwonadobkowska Pn, 05.11.2012 13:54
Bardzo mi imponuje Pani jasne i niebudzące żadnych wątpliwości oburzenie na tę sprzedajność ludzkich spraw. To funkcjonuje już teraz wszędzie : w pracy, w szkole i na uczelni. Nie ma nic świętego w podobno katolickim kraju. Jest mi przykro, że ten kto nic o swoich sprawach nie mówi , mało tego broni ich - staje się wrogiem i jest napiętnowany.Serdecznie pozdrawiam i z przyjemnością pójdę pobyć w tym lepszym świecie w Pani teatrze - Iwona D.