Droga Pani Krystyno,
po powrocie z Francji nadrabiam zaleglosci w czytaniu Pani dziennika.
Czytam tez recenzje z „Danuty W.“ zdumiewa mnie, ze dziennikarze przykladaja tak wielka wage do emocji towarzyszacych premierze spektaklu w Gdansku.
Kazdemu aktorowi czy aktorce zdarzylo sie zapomniec tekstu – pisze tu takze o sobie. I na moment wracam wspomnieniami do mojego wystepu – kilka lat temu - w rodzinnym miescie, kiedy to przez szpare w kulisach zobaczylem na widowni moich rodzicow, sasiadow, dawnych kolegow i nauczycieli ze szkoly... Z wieloma osobami nie widzialem sie od lat. Emocje i wzruszenie bylo tak silne, ze myslalem, ze nie bede w stanie wyjsc na scene... Z opoznieniem wyszedlem, zagralem i w koncowce ... zapomnialem tekstu. A gralem autorski spektakl!
Dokladnie w dniu Pani premiery, ja wspinalem sie na jeden z alpejskich szczytow, a po dotarciu mialem taki widok:
Po powrocie do domu czekalo na mnie kilka niespodzianek, ktore Pani wysylam wraz z najlepszymi zyczeniami z okazji 7 rocznicy dzialalnosci Teatru Polonia!
Z calego serca dziekuje za wszystkie niezapomniane chwile spedzone w teatrach Pani Fundacji.
Maciek
Tatarak – japonski plakat/prospekt reklamowy
Tatarak – japonski plakat/prospekt reklamowy – 2 strona
Tatarak –okladka DVD wydanego we Wloszech
Der Spiegel Nr 42 z 2012 napisal (!)o premierze Danuty W.