Witam!
Jeszcze raz najserdeczniej dziękuję Pani Krystyno za wspaniały wczorajszy wieczór w Toruniu w imieniu swoim i moich sióstr, które miały okazję pierwszy raz podziwiać Panią w Shirley. Wszystkich euforia trzyma się nadal.
Dziwnie los splata, że październik to najczęściej w moim przypadku miesiąc w którym od tych 15 lat mam okazję Panią zazwyczaj widzieć, a przy tym ładuje akumulatory Pani talentem i osobowością. Statyska moja mówi, że na 27 spektali na których bylem to 13 były w październiku w tym ta zeszłoroczna urodzinowa Shirley spełniająca największe marzenie mego życia.
Proszę mi wybaczyć ten odważny wczorajszy prezent, ale chciałem Pani coś osobistego podarować. Mam nadzieje, że któregoś wieczoru Pani skosztuje go odrobine, a mi się w ten sposób uda dostarczyć szczyptę relaksu i smaku mojego ogrodu dla Pani.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.
Radek