Droga Aktorko !
Życzę najszybszego powrotu do zdrowia !! Sama wielokrotnie "zapadałam" na różne infekcje, ja nie wiem jaką trzeba mieć SIŁĘ, żeby w takim stanie nie tylko zwlec się z łóżka, wyjść do ludzi (sklep,lekarz), ale GRAĆ NA SCENIE !!
Potwierdza Pani tę niezwykłą cechę dobrych AKTORÓW, których tylko śmierć (ich!!) może w domu zatrzymać.....
PODZIWIAM.
Nawet gdzybym miała jakieś talenty aktorskie - ta jedna sprawa wykluczyłaby możliwość uprawiania tego zawodu.
Jest Pani NIEZWYKŁA, w gronie innych tak samo (podobnie) niezwykłych.....
Podobno M.Rodowicz, dawno temu,w Moskwie, przed wielkim koncertem miała wysoką temperaturę i głos jej wysiadł (zachrypła)....I lekarze jakoś Jej pomogli na ten czas - NIEBYWAŁE.
Ja - chora leżę na ogół "zdechła" w łóżku....i NIC mi się nie chce..
Serdeczności ozdrowieńcze przesyłam telepatycznie !!!!!