Pani Inko, proszę się nie gniewać, ale to z sympatii dla Pani, może nie powinnam, jeżeli coś... to straaaasznie przepraszam, bo może Pani Krystyna poprosiła Panią o ocenę swojego wyglądu, a tylko mi to tak nieprzyjemnie zabrzmiało?
Pani Krystyno, czy tylko ja nie lubię takich nieproszonych rad? Spotyka mnie jakieś czupiradło i kwęka...Wiesz co, ale w dłuższych Ci było lepiej, zrób se pasemka, ale schudłaś , ale przytyłaś ...A guzik Cię obchodzi- myślę wtedy - spójrz najpierw do lustra i zobacz jak wyglądasz. Jakim prawem mnie oceniasz, prosił cię ktoś? Nie jesteś moją córka, siostrą, mężem, to się najlepiej zamknij. Taka jestem wtedy wściekła Pani Krystyno, że nie wiem...
Serdecznie Panią pozdrawiam, życzę cudnego, pozbawionego "dobrych rad" tygodnia.