nie !!

[Inka]

Droga Aktorko !
No, jest reakcja forumowiczki, tak jak myslałam - że taka też będzie ! więc tej Pani odpowiadam : ja niczego NIE NARZUCAM, to żaden "stalinizm" ten wspólny grób ! Po prostu w takiej katastrofie, przy takiej prędkości, w samolocie doszło, miła Pani, do MASAKRY CIAŁ. Były : w y m i e s z a n e. I jakieś części ciał POZA samolotem. W promieniu wielu metrów...Gdyby tam był ktos mi bliski, nie chciałabym, żeby oddano mi ukochane ciało w kawałkach, może tylko kilku kawałkach. Wystaczałaby mi świadomość, że wśród ciał,pochowanych z honorami, SĄ szczątki osoby mi bliskiej. Tyle. JA tak uważam (Pani może mieć inne zdanie), że wspólny grób w TYM przypadku byłby GODNY ! Razem lecieli, razem zginęli -a nad płytą z nazwiskami - piękny, duży POMNIK ( o który tak PiS i Kaczyński się dopomina !) - ale wszystko to na POWĄZKACH. Gdzie każdy Polak mógłby przyjść z modlitwą, kwiatami, zniczem, chwilą zadumy. Prezydent z żoną bez sensu na Wawelu ! Dla wielu byli ważni, a kto teraz chodzi do krypty, w Krakowie, z kwiatami, zniczem, modlitwą? Gdyby to były Powązki - myślę, ze i świeże bukiety, i zapalone znicze - zawsze by tam stały. Brat - brata skazał na zapomnienie...
A stalinowskie, wspólne groby były zbrodniczo ukryte. Pochówek ludzi WTEDY dramatycznie tragiczny. Jeśli Pani nie widzi różnicy - to już nie moja wina.
Dzisiaj w radio komentarz dziennikarzy : "przy takim wymieszaniu ciał, nie trudno o pomyłki i być może ekshumacje potrwają jeszcze latami". Włos mi się na głowie jeży, kiedy pomyślę, o otwieraniu trumien i szukaniu - dopasowywaniu ....Groza.
Przepraszam ,Pani Krystyno, za te dywagacje, ale wykorzystywanie tej strasznej katastrofy do politycznych przepychanek ("rząd i Tusk nie dopilnowałi!") po prostu mnie mierzi. I przypominam sobie jaka była presja, że dlaczego tak długo to trwa, że szybko,szybciej ciała mają przyjechać do Polski....A teraz PiS mówi "dlaczego tak się spieszono ?" I tak ten "taniec-polka" bedzie trwał...
Serdeczności jesienne dla Pani !

[Krystyna Janda]

Błagam.