Pani Krystyno, bardzo dziękuję za ciepłe słowa o panu Axerze. Ja go nie znałem, ale słyszałem wiele dobrego o tym wspaniałym reżyserze, wychowawcy wielu pokoleń aktorów, autorze wspaniałych inscenizacji teatralnych. Pan Erwin Axer był tak wielką osobowością i już za życia żywą legendą.
Ma pani rację mówiąc, że zostają wspomnienia, zapiski, felietony, i spektakle. To wszystko zostaje z nami. Wierzę, że nowe pokolenia reżyserów będą korzystały z wielkiego dorobku pana Axera.
PS Pani zapiski wakacyjne. Jakby wróciła dawna pani. Przepraszam, że tak pisze, nie mam nic złego na myśli. Mnie to cieszy, bardzo.
Z pozdrowieniami
Dan