Jak powstał tytuł mojego wątku? zacząłem zastanawiać się jak zatytułować, a ponieważ jest już godzina 22:31 pomyślałem, że będzie najstosowniejszym tematem powitanie: "Dobry wieczór". Zacząłem sprawdzać pisownię w Google no i dodałem jakoś tak od siebie słowo "Państwu", a tu nagle wyskoczył w wynikach Teatr Polonia to chyba przypadek, a może jest inaczej bo ja nie znam w/w repertuaru. Przyciąga mnie nauka, kultura, turystyka, historia, galeria sztuki oraz wszelka muzyka - teatr oraz taniec jakoś omijam, może dlatego, że mieszkam na prowincji z dala od dużego wyboru profesjonalnych jednostek kultury czy profesjonalnych twórców.
Od czego by tu zacząć? zacznę od początku, a na końcu będzie zakończenie
http://www.youtube.com/watch?v=rJYnNppe_GQ
W ramach promowania legalnych kopii filmowych pokażę swoją, którą w kilka sekund znalazłem do sfotografowania, gdyż jako używana leży raczej na wierzchu:
"Człowiek z Marmuru."
Krystyna Janda po raz pierwszy na ekranie.
I ten debiutowy film zaczyna się od fenomenalnej muzyki Andrzeja Korzyńskiego. Najlepiej jak tylko może być. Mocne wejście na ekran. Skąd się biorą tacy bardzo dobrzy kompozytorzy?
W spektaklu "Dobry wieczór Państwu!" można zobaczyć Krzysztofa Maternę. Ja do końca życia będę widzem serialu rozrywkowego telewizyjnego "Za chwilę dalszy ciąg programu". Dzisiaj brakuje takich dobrych produkcji telewizyjnych
I przechodzę do sedna...
W roku 1977, aby nakręcić film to trzeba było się męczyć z drogą kliszą filmową, dźwiękiem na taśmach magnetycznych, wywoływanie na mokro tego wszystkiego, ręczne cięcie, gięcie i sklejanie. Pomimo tych barier technologicznych udało się nakręcić wiele bardzo dobrych filmów z fenomenalną muzyką i dźwiękiem.
[troszkę to znam, gdyż interesuje się sztuką spokrewnioną z filmem - fotografią]
Dzisiaj w 2012 roku każdy dvpek może sobie kupić w sklepie dobrej jakości kamerę cyfrową nagrywającą wiele godzin obrazu i dźwięku, a filmowcy mają jeszcze lepszy sprzęt. Ta zaawansowana technologia wcale nie pomaga, przy realizowaniu coraz lepszych, ciekawszych, ambitniejszych filmów. Sama w sobie nowoczesna technologia staje się fetyszem, na którym skupiamy uwagę. Produkuje się dzisiaj filmy, które często nie nadają się do jednorazowego obejrzenia, a napewno nie chcielibyśmy ich posiadać nawet na pirackiej kopii. HD,3D, 4D... agresywny marketing, pijar i dużo zamieszania wokół - to nie pomaga. Technologia cyfrowej realizacji filmu dostępna dla każdego, a ciekawych filmów każdego roku może powstaje nawet mniej niż trzydzieści-czterdzieści lat temu. Spadamy na psy.
Mój kolega żyje w przekonaniu, że ludzkość za 100, 200 ... 500 lat ewoluuje mentalnie, moralnie, etycznie, intelektualnie etc... Ja realista [błędnie nazywany pesymistą] przewiduję przyszłość podobną do filmu "Idiokracja". Ta technologia cyfrowa nam nie pomoże wybić się pod niebiosa, człowiek jest taki sam jak 2000 lat temu, tylko narzędzia posiada inne.
http://www.filmweb.pl/Idiokracja
Jeszcze chciałem napisać, że księgarnie zamykają, a ksiażki się coraz mniej sprzedają - niepokojące. Często jestem w księgarni jedynym klientem. I, że telewizji nie oglądam - wolę radio, muzykę, albo DVD. Odtwarzacz MP3 mam popsuty, dzięki temu obniżony nastrój, jak skończę pisać ten wątek to na Allegro poszukam nowego. I jeszcze jestem tą mniejszością narodową co abonament radiowo-telewizyjny płaci
Dobranoc. ...jest godzina 00.00.
P.S. Jeśli fundacja zorganizuje charytatywną aukcję dzieł sztuki to ja chętnie coś podaruję.
P.S. Piotr Szulkin jeszcze mnie fascynuje, a zwłaszcza jego filmy, szkoda, że nie ma podobnej strony - forum. Bardzo ciężka, ale bardzo dobra reżyseria.
Do posłuchania:
http://www.vibrationclassic80.ch/vibrat ... winamp.m3u