Droga Pani Krystyno,
w jednej ze swoich książek zachwyciła się Pani "Koronczarką. Wczoraj udało mi się zobaczyć ten film. Dzisiaj obejrzę go jeszcze raz, może jeszcze raz. Dawno nie miałam takiej porcji wzruszeń przy oglądaniu filmu, dziękuję, dziękuję stokrotnie.