Postanowiłam odstawić na bok niechęć do pani i obejrzałam ten "obrazoburczy" skecz.
Niestety nie zauważyłam nic obrazoburczego, nikogo pani ani Pan Tym nie obraziliście.
Stwierdzono fakt, że media jak sępy rzuciły się na katastrofę i
tak żerują na niej już od dwóch lat.
Tyle można pani zarzucić, a ludzie rzucili się na taki ochłap.
Fascynujące i przerażające jednocześnie...
Pozdrawiam,
trumienka