OCH
Szkoda, że 2+2=4. Pani Krystyno, dziękuję Pani najserdeczniej za Rockiego. Biedna Jadzia, bardzo przeżyła rozstanie z nim.
No i Wassa - dla mnie symboliczna, Ochowa, ochocka, dzięki niej zakochałem się w teatrze.
Domyślam się, że takie decyzje nie są łatwe. Wierzę, że w "lepszych czasach" Rocky jeszcze wróci.
Dobrej nocy, czekam na MAYDAY
Kłaniam się
Kuba