Pani Krystyno,
jednym zdaniem - FANTASTYCZNIE!
Mam nadzieję, że odczuła Pani te emocje widowni i poziom zachwytu, owacje były jedyną możliwością jego wyrażenia. Chyba dojrzałam lekkie wzruszenie w Pani oczach na końcu...
Bardzo mnie ten wczorajszy wieczór pokrzepił. Stęskniłam się ogromnie za Shirley.
Bilety na Boską! popełnione, plany na kolejne wyjścia poczynione.
Serdeczności,
Natalia