Dzień dobry pani Krystyno,
jestem zachwycona "Tatarakiem" I cieszę się, że takie piękne opowiadanie powstało właśnie w naszym małym miasteczku i tak przypomina jego nastrój. Iwaszkiewicz często tutaj wracał, pan Andrzej Wajda odwiedzał Sandomierz, kręcił tam "Popioły". A Pani? Czy kiedykolwiek była Pani w Sandomierzu? Jak się Pani podoba miasto, Wisła?
Pozdrawiam