Pani Krystyno...
...czego można Pani życzyć?
Poza tym, że wszystkiego, co najlepsze i to nie tylko od święta, ale każdego dnia...
Niech więc będą to życzenia prozaiczne - względnego spokoju w każdej sferze, sukcesów, które także na ten spokój zapracują, ZDROWIA ZDROWIA ZDROWIA i szczęścia, cokolwiek ono dla Pani oznacza.
Także CZASU. Dla siebie, dla rodziny i na wakacje. Włoskie oczywiście.
Oraz tego wszystkiego, czego Pani w głębi duszy sama sobie życzy.
100 lat tak gromkie, jak było w Bydgoszczy! Dołączam się, ubolewając, że nie dojechałam.
Uśmiechnięte i słodkie pozdrowienia!
Natalia