Dziekuje serdecznie za odpowiedzi na moje poprzednie posty, Droga Pani Krystyno, a z Pani 'pokuta' i sposobem jej odbywania to bym sie tylko polowicznie zgodzila. Wczesniej czy pozniej wiekszosc z nas popelnia bledy, czasami nawet powazne, i mniej wiecej normalni ludzie, wczesniej czy pozniej, zdaja sobie z tego sprawe, zalujac, przepraszajac tych, ktorych urazili albo wrecz obrazili, itd, itp. Ale nienormalni ludzie, przykro mi to doswiadczyc na wlasnej skorze, nie zdaja sobie jaka krzywde wyrzadzajac innym, nawet tym, ktorzy staraja sie im pomoc, i wydaje im sie, ze donacja na cel, naprzyklad, kosciola rozgrzeszy ich z przestepstw jakie popelnili i caly czas popelniaja ze swiadoma premedytacja.
A jesli chodzi o Radio Maryja, to wydaje mi sie, ze jest to organizacja zaklamana, zachlanna, czesto rasistowska i moim zdaniem nie warta uwagi i z wielka duma stwierdzam, ze nie nigdy jej nie slucham i nie bede sluchac, i nie przypuszczam, zeby moj S.p. wujek, Profesor Andrzej Zuberbier, ktory pracowal z Janem Pawlem II glownie nad sprawa ekumenizmu, potepil by moja rezolucje jesli chodzi o ta sprawe.
Czy 25 zlotych moze w jakis najmniejszym przynajmniej stopniu 'odkupic'' albo smierc albo cierpienie czlowieka, ktoremu sie to zycie odebralo, zrujnowalo albo perfidnie utrudnilo/utrudnia?