Pani Krystyno!
A.
wiem że to głupio zabrzmi, ale dobrze że Pani wróciła. Troszkę się jednak stęskniłam.
Jak Pani tak dziennika nie napisze, nikomu nic nie odpisze to dzień jakiś taki gorszy...
(101% uzależnienia, wiem ).
B.
Oczywiście cieszę się że byłą Pani na wakacjach! i że odpoczęła... i przy okazaji...pochwalam nie nadużywanie internetu na wakacajch....jak ja sobie z komórki tak internet... w Szwecji... to rachunek...oj. Na 10 biletów w 1 rzędzie by starczyło... Przesadziłam. Ci w banku nie byli zadowoleni...Ci w PLUSie za to bardzo.
C.
Aha co do pisakowania ściany. Ponieważ jest Pani "głównym źródłem dochodu" fundacji. (przepraszam ża przedmiotowe traktowanie) to ja już wolnę waszą nieopiaskowaną ścianę i żeby troszkę Pani wypoczęła... np. nie grała jak Modrzejewska 200 razy na rok....
D.
Aha. rzuciłam okiem zdjęcia. Przytulna-slodkość w 100%.
Takie mini wnioski mnie naszly:
1. 3 szt dzieci i 3 szt wnucząt jak na Pani serce to za mało.
2. ale cudownie jest być dzieckiem i mieć kochającą-przytulającą mamę.
3. dorośli co usnęli na plaży budzą się pewnie z poparzeniem słonecznym.
4. ależ trzeba mieć zdrowy kręgosłup żeby "nieść" 2 szt dzieci na raz.
E.
Na pod-stronę zdjęcia też. Bardzo ładne te z p. Marysią.
..takie jesteście do siebie pdobne.
puszyście ściskam.
AMC