Witam po koncercie Pani Prucnal. I znów było super! Pani Prucnal nic się nie zmieniła! Jaka energia, radość życia! Tylko trochę żal tych dawnych, polskich piosenek, których Pani Anna nie zaśpiewała. Ale i tak było świetnie.
Widownia znów nie wypełniona do końca, chociaż ci, którzy byli, reagowali jakby było 200% zajętych miejsc. Myślę, że te koncerty są trochę za mało rozreklamowane, bo na pewno więcej ludzi by przyszło, ale nie do wszystkich ta informacja dotarła. W końcu to są legendy, które znają doskonale ludzie w moim wieku, ale niekoniecznie młodzież.
Ja jestem szczęśliwa, bo dawno już nie miałam tylu wzruszeń i wspaniałych przeżyć. A następne przede mną. Jutro Pani Łobaszewska, a w piątek Pani Lora Szafran i Pan Nahorny. Staję sie uzależniona od Teatru Och.
Nawiasem mówiąc Pani Prucnal świetnie zareklamowałaby Teatr - na tyle sposobów wymówiła jego nazwę, tak pięknie, z takim uczuciem, że Och ....
I znów przyszła mi do głowy kolejna osoba, którą z przyjemnością bym usłyszała, chociaż niekoniecznie w dzisiejszych czasach przyciągnie tłumy (a może się mylę?). Chodzi o Elżbietę Adamiak.
Na zakończenie pytanie: czy Pani Magda Umer szykuje już swój koncert?
Pozdrawiam serdecznie kolejny raz obie Panie Dyrektor i Panią Magdę
Pisałam to wczoraj, a dzisiaj smutna wiadomość: zmarła Stefania Grodzieńska. Bardzo, bardzo smutno