Osoby takie jak Pani powodują, że czasem mam ochotę dać się wystrzelić w kosmos, bo nawet na drugiej półkuli bałabym się, że mnie Pani dogoni...
Pozdrawiam i proszę się łaskawie zapisać na jakiś kurs tolerancji... Jak się już Pani wysmuci tyle, ile wypada się smucić.
A.
P.S. Pani Krystyno, wiem, że milczenie jest złotem, ale czasem nie daję rady...