przez mnna Śr, 07.04.2010 06:10
Ależ zazdroszczę Warszawiakom możliwości spotkania z SV. Za daleko mieszkam, niestety, ale pocieszam się już biletmi na "Panią z Birmy". Cudownie, że nie zaginął zwyczaj dzielenia się spektaklami poza teatrem macierzystym. Namiastka teatru objazdowego? Na Konfitury czekam z niecierpliwością. Ukłony dla Pani i Zespołu ze Stargardu Szczecińskiego. M.