Pani Krystyno!
Czekam na święta, Pani pewnie też... Będzie przerwa w czytaniu Pani wspaniałego dziennika, ponieważ za duża rodzina, żeby na czymkolwiek człowiek mógł się skupić
Jestem na etapie mewy, szczura i nietoperza na wakacjach - uśmiałam się niesamowicie. Strasznie mi miło rozpoczynać każdy dzień z kubkiem kawy i Pani dziennikiem i zawsze zastanawiam się, o czym danego dnia przeczytam
Sama prowadzę bloga, choć dopiero od niedawna i cieszę się, że wreszcie dała Pani znać, co u Pani słychać
Martwię się o Pani kociaka. Może rzeczywiście trzeba z nim pojechać do weterynarza?
Pozdrawiam ciepło!
Manomento
http://www.manomento.blog.pl/