A może coś Pani przywieźć z tej Tunezji?
- wielbłąda?
- słonia w karafce?
- albo jeszcze paru OCHotników do remontu???

Albo cokolwiek czego Pani sobie życzy

Postaram się być tam Pani oczami i wypocząć trochę za Panią

No to paszport, bilet, pieniądze, pieniądze, paszport, bil... Matko, przed chwilą gdzieś wyparował bilet... No jest...
Pozdrawiam Panią najserdeczniej (albo może lepiej odlotowo?


życzę,
Julita