Basiu, nikt Cię tu nie zostawił! Zobacz ilu osobom nie byłaś i nie jesteś obojętna! Teraz tylko zależy co Ty z tym zrobisz... Wierzę, że dasz radę. A niesprawiedliwych oskarżeń od niektórych osób nie wolno sobie brać do serca, trzeba olewać, że użyję słowa Pani Krystyny z ostatniego wywiadu (innymi słowami chyba nie da się tego nazwać), bo inaczej to się wykończyć można.
Mocno trzymam za Ciebie kciuki!
Julita