Pani Krysiu,
przed wyjazdem do Warszawy pisałam w imieniu swoim i mamy, że trzymamy kciuki za powodzenie "Wątpliwości". Wiedziałam, że nie będą one Pani potrzebne. Świetna kreacja. Bardzo nam się podobało. To proste, banalne słowa, ale szczere. Wielki ukłon za tę strawę duchową.
A odnośnie ostatniego wpisu w dzienniku, to przede wszystkim - cudne krokusy. Nowi lokatorzy też prezentują się bardzo nobliwie i wyglądają na zadowolonych. Wcale im się nie dziwię, pewnie jeszcze sami nie wierzą w swoje szczęście. Bolesław - rewelacyjne imię!
Życzę miłego wiosennego popołudnia,
N.
P.S.
Nie wiem czy zdaje Pani sobie sprawę jak miło jest zobaczyć te kilka zdań od Pani na stronie, w Dzienniku. To, że znajduje Pani czas na "odezwanie się" do nas, bycie wśród nas czy w Dzienniku, czy tutaj, na Forum, jest nieocenione.